17.01.2015 Views

1101_PP 13_2014 Internet popr

1101_PP 13_2014 Internet popr

1101_PP 13_2014 Internet popr

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Jadwiga Kiwerska<br />

Chociaż liczby te nie wytrzymują porównania z wysiłkiem państw europejskich:<br />

1,4 mln Francuzów straciło życie, co stanowiło 73,3% armii francuskiej<br />

(w przypadku Rosji odsetek ten wynosił 76,3%), straty brytyjskie to 750 tys.<br />

zabitych i półtora miliona rannych; Niemcy straciły ponad 1,7 mln żołnierzy,<br />

a Austro-Węgry – 1,2 mln, to pozostaje jednak faktem, że pierwszy raz w historii<br />

Stanów Zjednoczonych ich obywatele ginęli w Europie, z dala od swej<br />

ojczyzny, i to w walce o cele, których tak naprawdę powszechnie w Ameryce<br />

nie rozumiano. Poniesiono ogromne koszty: ludzkie, materialne, finansowe<br />

– i to były fakty wymierne, wszystko inne pozostawało w sferze trudnej do<br />

wytłumaczenia przeciętnemu Amerykaninowi.<br />

Podobnie trudno było zaszczepić na gruncie amerykańskim poparcie dla<br />

działań Wilsona, który zamierzał realizować w Europie swe koncepcje i wizje,<br />

wyrażone najpełniej w programie czternastu punktów [Sierpowski S. 1989,<br />

s. 34-35]. Wszak w zamyśle prezydenta zaangażowanie Ameryki w Europie nie<br />

miało ograniczyć się tylko do czasu wojny i toczonych na europejskich frontach<br />

bitew. Realizując amerykańskie posłannictwo, misję „walki o demokrację,<br />

o prawa i wolność dla wszystkich narodów, o ostateczny pokój” [A Day..., s. 299],<br />

prezydent Wilson poświęcił się niemal bez reszty uporządkowaniu spraw w<br />

Europie i zaprowadzeniu po wojnie trwałego ładu na kontynencie. I cokolwiek<br />

powiedzieć o różnych błędach popełnionych podczas konferencji paryskiej,<br />

to idealizm prezydenta Wilsona odcisnął wówczas trwały ślad na wizerunku<br />

Stanów Zjednoczonych i ich polityce, pozostawiając także spuściznę na kontynencie<br />

europejskim, choćby w postaci nowych lub odbudowanych po wojnie<br />

suwerennych państw w Europie Środkowo-Wschodniej.<br />

Na straży nowego ładu międzynarodowego zaaprobowanego w Wersalu miała<br />

stać Liga Narodów, w której demokracja rozciągnęłaby się na dziedzinę polityki<br />

zagranicznej i dyplomacji i w której Ameryka odgrywałaby niepoślednią rolę.<br />

Fundamentem Ligi Narodów była zasada bezpieczeństwa zbiorowego, czyli<br />

zagwarantowania wszystkim członkom tej organizacji pomocy na wypadek zagrożenia.<br />

Inną przesłanką „wiecznego pokoju” w Europie miało być powszechne<br />

rozbrojenie, którego zasady amerykański prezydent starał się – w dużej mierze<br />

nieskutecznie – ale jednak promować w Europie. Podobnie nie udało się zrealizować<br />

na gruncie europejskim innej zasady wyrażonej w programie czternastu<br />

punktów – „pokoju bez zwycięzców i zwyciężonych”. Zwycięzcy przejęli część<br />

zdobyczy wojennych, w wymiarze terytorialnym, materialnym i finansowym,<br />

pokonani zaś musieli ponieść karę, jakkolwiek uniknęli wielu najgorszych<br />

konsekwencji – choćby dzięki Wilsonowskiej koncepcji reintegracji Niemiec<br />

[Kiwerska J. 1995, s. 69-73].<br />

80<br />

IZ Policy Papers • nr <strong>13</strong>(I) • www.iz.poznan.pl

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!