You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Stanisław Bieleń<br />
znalazły się w stanie wojny, po upływie austriackiego ultimatum wobec Serbii.<br />
Warto wszak pamiętać, że w pierwszym odruchu Rosja zachęcała Belgrad do<br />
przyjęcia ultimatum, co oznaczało, że ani rząd rosyjski, ani car nie byli gotowi<br />
umierać za Serbów. Zmieniło się to w ciągu kilku dni 6 . Paradoks polegał na<br />
tym, że nikt nie chciał żadnej wielkiej wojny 7 , ale Europa w ciągu kilku tygodni<br />
znalazła się w globalnym konflikcie zbrojnym. „Wybuch małej partykularnej<br />
wojny zadziałał niczym kula śnieżna, uruchamiając lawinę, której żadna siła<br />
nie była już w stanie zatrzymać” [Chwalba A. <strong>2014</strong>, s. 35].<br />
Co było charakterystyczne w propagandzie wojennej, to fakt wzajemnego<br />
obrzucania się winą za parcie do konfliktu. Przypomina to nieco dzisiejszą<br />
sytuację, kiedy jedynie po stronie rosyjskiej postrzega się awanturnictwo wojenne.<br />
Otóż mimo parcia Wiednia i Berlina do wojny, w końcu lipca 1914 r.<br />
niemieckie i austriackie gazety wyraźnie sugerowały, że to Rosja jest agresorem<br />
i „wstrętnym imperialistą” [Chwalba A. <strong>2014</strong>, s. 36-37]. Analogie dotyczą także<br />
aktywności ruchów antywojennych. Gdy przychodzi do eskalacji propagandy<br />
prowojennej, pacyfiści znikają z ulic. Partie socjaldemokratyczne skupione<br />
w II Międzynarodówce zajmowały postawę antywojenną, uznając konflikt<br />
zbrojny za korzystny dla międzynarodowej burżuazji. Gdy wzrosło jednak<br />
napięcie i wybuchła wojna, zaczęły solidaryzować się z własnymi narodami.<br />
Być może jest to prawidłowość historyczna, że gdy rośnie zagrożenie wojenne,<br />
mało kogo stać na myślenie odrębne i niezależne.<br />
Andrzej Chwalba wskazuje też na błędne kalkulacje caratu, jeśli chodzi<br />
o skutki polityki odstraszania. Pisze, iż „w Petersburgu wierzono, że wystarczy<br />
tupnąć nogą, postraszyć, aby osiągnąć spodziewany cel i zmusić Austro-Węgry<br />
do powstrzymania dalszych agresywnych kroków wobec Serbii. Stało się inaczej.<br />
Mobilizacja przeprowadzana w Rosji wywołała reakcję łańcuchową. Wiedeń<br />
i Berlin uznały ją za akt zdecydowanie wrogi, prawie równoznaczny z wypowiedzeniem<br />
wojny” [Chwalba A. <strong>2014</strong>, s. 37]. W tym samym czasie Niemcy<br />
6<br />
„Między 24 a 30 lipca uległo zmianie stanowisko Rosji wobec wojny. Inaczej niż w 1909 r. i inaczej<br />
niż w 19<strong>13</strong> r. – tym razem poparła Serbię. Miała już dość ustępstw. Chowanie głowy w piasek<br />
oznaczałoby konflikt z wpływowymi panslawistami, którzy uważali, że Rosja nie może znowu<br />
zdradzić tak bliskiej jej sercu prawosławnej Serbii. Gdyby władze rosyjskie nie były przekonane<br />
o rosnącym od czasu klęski w wojnie z Japonią potencjale demograficznym i militarnym Imperium<br />
Romanowów, zapewne pozostawiłyby Serbię samą sobie. Tymczasem Petersburg okazał<br />
się gotowy do konfrontacji zbrojnej, chcąc odzyskać dobre imię i na nowo mocniej usadowić się<br />
na Bałkanach i Zakaukaziu”. 28 lipca rząd rosyjski ogłosił częściową mobilizację <strong>13</strong> korpusów<br />
stacjonujących w pobliżu granicy z Austro-Węgrami, co przyspieszyło wybuch wojny [Chwalba<br />
A. <strong>2014</strong>, s. 33].<br />
7<br />
W. Lenin w 19<strong>13</strong> r. w liście do Gorkiego pisał, wyrażając marzenie, że „wojna między Austrią<br />
i Rosją byłaby nadzwyczaj pożyteczna dla rewolucji, ale nie jest prawdopodobne, żeby Franciszek<br />
Józef i Mikołajek sprawili nam tę przyjemność”. Okazało się, że nastąpiło to wcześniej, niż<br />
komukolwiek mogłoby się przyśnić [Heresch E. 2010, s. 11].<br />
98<br />
IZ Policy Papers • nr <strong>13</strong>(I) • www.iz.poznan.pl