Przybywajà tu, ˝eby si´ spotkaç, pobyç razem, wspólnie coÊ prze˝yç. Uznajà to miejsce za w∏asne.KtoÊ powiedzia∏, ˝e w Jarocinie nie ∏agodzà obyczajów. To prawda, ale te˝ nie o to chodzi.Heavy Metal i “Czarna Biblia”.Koncerty muzyki Heavy Metal miewajà szczególnà opraw´ widowiskowà, w blasku sztucznych ogni idymie specjalnych Êwiec, ukazujà si´ na estradzie muzycy ubrani niczym przybysze z obcej planety. Dràgard∏a i instrumenty stwarzajàc nastrój “Sabatu” - jak np. czyni to znany zespó∏ “TSA”. W takiej atmosferze∏atwo o rozbujanie wyobraêni zap∏odnionej dodatkowo mglistymi refleksjami z filmów takich jak“Omen” , “Dziecko Rosemary”, albo nawet z dokumentalnego reporta˝u filmowego “Oto Ameryka” emitowanegonie tak dawno przez TV.Muzykà Heavy Metal zafascynowane sà od dawna znaczne grupy m∏odzie˝y wyzbytej wszelkiej ideinie potrafiàcej znaleêç ciekawszych rozrywek, uwa˝ajàcej, ˝e muzyka pozbawiona melodii dla doros∏egos∏uchacza, jest êród∏em wysokiej klasy prze˝yç. Mówià, ˝e muzyka “ uszcz´Êliwia ich i uszlachetnia “.Nie mo˝na si´ specjalnie dziwiç temu, ˝e w gronie m∏odych wielbicieli muzyki Heavy Metal zrodzi∏ si´ruch sata-nistyczny, uwarunkowany nastrojem koncertów. Mówienie o satanizmie, czyli o grupie kierujàcejsi´ okreÊlonymi wyraênie celami bàdê przekonaniami - by∏oby przesadà. Jedni Polacy “sataniÊci”uwa˝ajà, ˝e trzeba robiç z∏o, inni ograniczajà si´ do stwierdzenia, ˝e wy∏amujà si´ ze starych strukturmoralno-spo∏ecznych. Rodzaj “ideologii” przyj´∏yby jak dotàd tylko niektóre grupy m∏odzie˝y z Wybrze˝a,a zw∏aszcza ze Szczecina. Wed∏ug nich post´powanie “Satanisty” (“szatanisty”) wyznacza “Czarna Biblia”i dziewi´ç zawartych w niej wskazówek.:a.) Szatan reprezentuje przesyt w przeciwieƒstwie do wstrzemi´êliwoÊci lub abstynencji.b.) Szatan nie krwawi si´ iluzjami, ceniàc nade wszystko witalne zaspokojenie potrzeb.c.) Szatan gardzi hipokryzjà, samooszukiwaniem si´, reprezentujàc “nieska˝onà” màdroÊç.d.) Szatan jest pe∏en uprzejmoÊci dla tych, którzy na uprzejmoÊç zas∏ugujà, nie uznaje mi∏oÊci nieodwzajemnionej,marnowanej dla niewdzi´czników.e.) Szatan uznaje mÊciwoÊç, nie tolerujàc chrzeÊcijaƒskiego has∏a, “nastawienia drugiego policzka”.f.) Szatan uznaje odpowiedzialnoÊç wobec odpowiedzialnych, nie troszczy si´ jednak o psychicznych“wampirów”. (”)g.) Szatan akceptuje cz∏owieka jako jedno ze zwierzàt, które przez swój rozwój duchowy sta∏o si´najbardziej post´powe ze wszystkich istot.h.) Szatan akceptuje i reprezentuje grzechy, jeÊli tylko prowadzà one do fizycznego i emocjonalnego zadowolenia.i.) Szatan uznaje si´ za przyjaciela . . . KoÊcio∏a, poniewa˝ kler “robi interes” na osobie Szatana.Z tak wy∏o˝onej w skrócie ideologii satanizmu mo˝na by si´ nieco poÊmiaç, traktujàc jà jako kolejnedziwactwo nastolatków, podobne do minionej dawno mody na “Hula-hop”. Jednak˝e Êmiech okazuje si´nie na miejscu, gdy przechodzimy do konkretnych dzia∏aƒ satanistów, np. gdy przyjrzymy si´ obyczajowisk∏adania ofiar podczas obrzàdków “czarnej mszy”. Msza taka wymaga krwawej ofiary. Sk∏adaç ofiar´mo˝na z go∏´bia, kota lub dziecka. Wprawdzie dotychczas w Polsce z∏o˝enia ofiary z dziecka, nie zanotowano,gdy˝ nasi rodzimi sataniÊci odznaczajà si´ trze˝woÊcià myÊlenia i obawiajà si´ represji w∏adzbezpieczeƒstwa. Niemniej rytua∏ “czarnej mszy” budzi groz´ i zahacza o artyku∏y kodeksu karnego.Obrzàdek ten jest podstawowym elementem dzia∏alnoÊci satanistów, jednoczy ich, aczkolwiek przebieg“czarnej mszy” bywa ró˝ny w ró˝nych Êrodowiskach terytorialnych. Bez wzgl´du na ró˝nice, zawsze“msz´” odprawia “przeor” - wtajemniczony - kierujàcy ca∏oÊcià misterium. “Przeor” zaopatrzony w koÊcielnàstu∏´, ubrany jest w czarny strój. Na miejscu spe∏nienia obrzàdku muszà znaleêç si´ dwa krzy˝e.Jeden z nich, mniejszy, symbolizuje KoÊció∏ i zostaje pod koniec misterium spalony na znak zanikajàcejpot´gi wiary chrzeÊcijaƒskiej. Drugi krzy˝, odwrócony, nie zostaje spalony i ma symbolizowaç rosnàcàpot´g´ Szatana i jego wyznawców.Podczas “czarnej mszy” zadaje si´ ofiarowanemuzwierz´ciu Êmierç przez wyci´cie rytualnym sztyletem serca, w∏aÊciwie jego wyrwanie.Krew ofiary zlewana jest do kielicha i wypijana przez “przeora”, albo przez wszystkich uczestnikówimprezy.“Czarna msza” rozpoczyna si´ o godzinie 23 oo a jej kulminacyjny moment nast´puje o godzinie 24 oow chwili gdy “przeor” i uczestnicy wywo∏ujà Szatana. Jako akcesoria obrzàdku wymieniç trzeba przed-18
mioty symbolizujàce Êmierç: mogà to byç: trumna, szkielet, czaszka…Opowiada si´ te˝ - ale nie zosta∏o to potwierdzone - ˝e w ¸odzi funkcjonuje od∏am satanistów,pope∏niajàcch samobójstwo po ukoƒczeniu 33 roku ˝ycia. Je˝eli nawet sekta taka istnieje, jest albo Êwietniezakonspirowana, albo co bardziej prawdopodobne - ˝aden z cz∏onków sekty nie do˝y∏ jeszcze 34 roku˝ycia jako . . . satanista-samobójca.I bioràc pod uwag´ przelotnoÊç “mody” , a tak˝e nabieranie z wiekiem bardziej realistycznychpoglàdów na ˝ycie, trzeba chyba przyjàç, ˝e tego rodzaju samobójstwa nie b´dzie . Na szcz´Êcie.. . .Lekcewa˝enie satanistów by∏oby jednak b∏´dem ze strony spo∏eczeƒstwa. Wprawdzie sataniÊci sàtylko nik∏ym od∏amem nieformalnej grupy mi∏oÊników muzyki heavi metal i - dla przyk∏adu - podczasFestiwalu Muzyków Rockowych w Jarocinie w roku ubieg∏ym znalaz∏o si´ oko∏o 400 satanistów, aleniebezpieczeƒstwo le˝y w tym, ˝e “Metalowcy” nie sà zorganizowani i nie uznajà formalnej hierarchii,podczas gdy grupki satanistów hierarchi´ uznajà, co daje asumpt do tworzenia zorganizowanych grup.Nie jest jeszcze znana ca∏a struktura modelu satanistycznych ugrupowaƒ, ale wiadomo, ˝e poza “przeorem”istnieje podzia∏ na “s∏ugi” i “wyznawców”.S∏ug´ mo˝na rozpoznaç po emblemacie (noszonym na stroju), z∏o˝onym z trzech cyfr “6” (k∏ania si´“Omen”). Ogólnym znakiem rozpoznawczym sekciarzy jest odwrócony krzy˝, noszony bàdê na szyjach,bàdê na kurtkach, w postaci kolczyka. Odwrócony krzy˝ bywa te˝ cz´sto malowany (wkomponowany) wrysunek na plecach stroju. Rysunki owe czy ozdoby sà zbyt drobne, zbyt ma∏o eksponowane, aby laik - napierwszy rzut oka móg∏ odró˝niç “Satanist´” od “Metalowca”. Ich ubiór w zasadzie niczym si´ nie ró˝ni.W dodatku wielu “Metalowców” nosi zewn´trzne oznaki “Satanistów”, a nie majàc nawet poj´cia o “ideologii”sekciarzy. Typowy ubiór “Metalowca” (a wi´c i satanistach”) nie odbiega z kolei od typowegoubioru wspó∏czesnej m∏odzie˝y: noszà kurtki i spodnie d˝insowe, bawe∏niane podkoszulki, buty typu adidasalbo wr´cz trampki. W∏osy i twarze bez emblematów wyzywajàcych. Dobrze notowane sà wisiorki,∏ancuszek (przewa˝nie niklowane) zawieszona na szyjach. Jedyny fragment stroju “Metalowca” , stanowiàcywyró˝nienie, to kawa∏ek bia∏ego p∏ótna przyszytego do pleców. takie p∏ótno zamalowane jest jakimÊrysunkiem lub napisem - has∏em dowolnej niemal treÊci.Metalowcy w przeciwieƒstwie do innych grup m∏odzie˝owych - dbajà o czystoÊç cia∏a i ubioru, przedewszystkim ubioru.Pozornie niezdyscyplinowani, potrafià w 10-tysi´cznym t∏umie uformowaç w ciàgu pi´ciu minutczterystu osobowy pochód, i . . . kierowaç nim!Swoje doÊwiadczenia bojowe wywodzà si´ z okresu walk z “Punkami” (ca∏kiem odmienna i licznagrupa m∏odzie˝y) Podczas bójek nie u˝ywajà ∏aƒcuchów ani r´kawiczek nabijanych gwoêdziami(Pieszczoszki).U˝ywajà podr´cznych przedmiotów, jak pot∏uczone butelki, kamienie, deski lub kije. W grupie“Metalowców” jest stosunkowo ma∏o dziewczàt. Sà traktowane na równi z ch∏opcami, nie bez oznakdelikatnoÊci.W ubieg∏ym roku podczas FMR w Jarocinie “ Metalowcy” zjednoczyli si´ z “Punkami”, chocia˝ zwykliprzedstawiaç si∏´ jako grupa uciÊniona w∏aÊnie przez “Punków” i “ Skinów”.WÊród “ Metalowców” mo˝na dostrzec wysoki stopieƒ ignoracji. Poruszajà si´ zawsze w wi´kszychgrupach, od 10 do 20 osób, najcz´Êciej uformowani wed∏ug miejsca zamieszkania, miasta lub dzielnicy.Wbrew powszechnemu mniemaniu - “Metalowcy” (a wÊród nich “SataniÊci”) nie lgnà do narkotyków,nie nadu˝ywajà ich, co najwy˝ej ulegajà zamroczeniu alkoholem, ale nie podczas koncertów (Jarocin -29.07.-2.08.1986).Trzeba jasno powiedzieç, ˝e nik∏a poczàtkowo, zrodzona na ∏onie mi∏oÊników muzyki heavi metalgrupa “ Satanistów” zaczyna wywieraç (dzi´ki ustanowieniu hierarchii) c<strong>oraz</strong> wi´kszy wp∏yw. Mo˝naprzewidzieç, ˝e SataniÊci powoli opanujà ca∏oÊç “ruchu”, obejmujàcy w nim prymat. Widaç to ju˝ by∏o wJarocinie podczas festiwalu 1986r., na ogó∏ “Metalowcy” nie mieli okreÊlonego stosunku do grup “Oazy”:byli sk∏onni nawiàzaç z “Oazowcami” przyjazne stosunki, korzystali ch´tnie z przys∏ug, brali udzia∏ wproponowanych przez “Oazy” formacji sp´dzania czasu, a nawet zapoznawali si´ z “oazowskà” literaturà,ale ju˝ wówczas cz´Êç “Metalowców” pod wp∏ywem “Satanistów” decydowa∏a si´ na wrogi stosunek do“Oazy” i ka˝dà prób´ nawiàzania kontaktu zbywa∏a milczeniem lub nawet obraêliwà krytykà.“SataniÊci” nie ukrywali swojej wrogoÊci do m∏odzie˝y z “Oaz” i skrajnej wrogoÊci do kleru katolick-19
- Page 2 and 3: X. Ignacy CharszewskiKrólestwoSzat
- Page 4 and 5: P R Z E D S ¸ O W I ECelem tej ksi
- Page 6 and 7: sta∏y si´ bardziej przyk∏adne
- Page 8 and 9: Tak si´ stanie, wed∏ug Ksi´gi A
- Page 10 and 11: ezbo˝noÊci, niegodziwoÊci i ohyd
- Page 12 and 13: ˝e w dniach, co sà przed wami, ot
- Page 14 and 15: swoich spostrze˝eƒ dotyczàcych p
- Page 16 and 17: Diabe∏ :- A wiecie, dlaczego szat
- Page 20 and 21: iego. Na widok “Oazowca” lub kl
- Page 22 and 23: Puszczykowie).Twórcy metalu znale
- Page 24 and 25: Gotyckie wn´trza odbijajà echo je
- Page 26 and 27: Scena 9 :Cmentarz, 23 ch∏opców s
- Page 28 and 29: matce. Nie mog∏am inaczej.“Kard
- Page 30 and 31: ´dàcego obrazem Boga” (II Kor.4
- Page 32 and 33: …Eseƒczycy, jako potomkowie rodz
- Page 34 and 35: koƒca XVI wieku - Kraków, który
- Page 36 and 37: mowe.Mamy tego przyk∏ady i we Fra
- Page 38 and 39: cyzmu jest wszystkim znane, zosta
- Page 40 and 41: jest ani rozpowszechnianiem fa∏sz
- Page 42 and 43: S∏owa Prymasa zabrzmia∏y z∏ow
- Page 44 and 45: dbaç, jak nale˝y o swe zbawienie,
- Page 46 and 47: Przeciwnik Niepokalanej zdejmuje ju
- Page 48 and 49: Z ksià˝ki Arnolda Kunzli zatytuow
- Page 50 and 51: W k r ó l e s t w ie s z a t a n a
- Page 52 and 53: faryzeusze poprzestali na dyskre-dy
- Page 54 and 55: on, hulacy i rozpustnicy, byli nasz
- Page 56 and 57: ydl´cej natury.PozostawiliÊmy im
- Page 58 and 59: Ucierpià przy tym i ˚ydzi “ No,
- Page 60 and 61: Jeno nie ˝ydowskie! Ani jednego dz
- Page 62 and 63: ten, o ile nie jest niepoczytalnym
- Page 64 and 65: wychodowanych i protegowanych przez
- Page 66 and 67: zap∏on´∏y z∏ym ogniem. Szors
- Page 68 and 69:
Rankiem otrzyma∏ od Dikisa list.
- Page 70 and 71:
˚ydzi w Êwietle s∏ówChrystusa
- Page 72 and 73:
ZBIÓR PRAW KOÂCIO¸A ÂWI¢TEGO
- Page 74 and 75:
Gdy Anio∏owie otworzyli bramy pie
- Page 76 and 77:
lekcjach religii. Uczyniç seks now
- Page 78 and 79:
TRZODA JEST W NIEBEZPIECZE¡STWIEA:
- Page 80 and 81:
Chrystus cierpia∏ inaczej, ni˝ w
- Page 82 and 83:
si´ do Piek∏a, gdzie obecnie dzi
- Page 84 and 85:
EGZORCYZMOWANIE AKABORA(za którym
- Page 86 and 87:
(**) Co za przera˝ajàce cierpieni
- Page 88 and 89:
J: (j´czy i wzdycha) Mam straszny
- Page 90 and 91:
E: Mów prawd´, Judaszu Iszkarioto
- Page 92 and 93:
macie zbyt wielkiego wyobra˝enia.
- Page 94 and 95:
E: Mów dalej prawd´, w imi´ Naj
- Page 96 and 97:
E: Mów prawd´ z rozkazu NajÊwi´
- Page 98 and 99:
J: Chcia∏bym w ogóle przestaç o
- Page 100 and 101:
J: Bóg chce, by kazania by∏y g
- Page 102 and 103:
dlaczego tam, na WysokoÊciach (pok
- Page 104 and 105:
E: Mów prawd´ z rozkazu NajÊwi´
- Page 106 and 107:
przeciwnym razie ludzie ci nie nosi
- Page 108 and 109:
ich g∏ównym sprawcà../*/ Nieszc
- Page 110 and 111:
E: Mów, co masz do powiedzenia, z
- Page 112 and 113:
E G Z O R C Y Z M12 Stycznia, 1976
- Page 114 and 115:
Zob. Mat. 24: 42 oraz 25: 13.(****)
- Page 116 and 117:
E G Z O R C Y Z M30 marca, 1976 r.E
- Page 118 and 119:
nas w okropne przera˝enie /*/. Tak
- Page 120 and 121:
Miriam.By∏o to podczas drugiej na
- Page 122 and 123:
Nast´pnie, by nie byli oni zasmuce
- Page 124 and 125:
ozkaz.B: Otó˝ Ona chce, aby kap
- Page 126 and 127:
wÊród tych rodzin, które zwà si
- Page 128 and 129:
pienia. Pijàc ów Kielich, uzna∏
- Page 130 and 131:
ez tego rozpadlibyÊcie si´ na wi
- Page 132 and 133:
Najlepszà rzeczà by∏oby czytaç
- Page 134 and 135:
Jest tak˝e du˝o wi´cej podobnych
- Page 136 and 137:
E: Belzebubie, mów prawd´, w imi
- Page 138 and 139:
Po prawdziwym szturmie modlitewnym
- Page 140 and 141:
Pawe∏ VI, posiada rzeczywiÊcie,
- Page 142 and 143:
Papie˝a Paw∏a VI. Nawet my w Pie
- Page 144 and 145:
poprzednich okazji, a nast´pnie pr
- Page 146 and 147:
NIEPOROZUMIENIAE: Chcemy wype∏nia
- Page 148 and 149:
B: Z punktu widzenia WysokoÊci (tj
- Page 150 and 151:
Ten dwojaki aspekt rzeczy mo˝na ja
- Page 152 and 153:
E: To znaczy, w czyÊcu chcà pomag
- Page 154 and 155:
Bez prawdziwej spowiedzi ludzie zat
- Page 156 and 157:
E: Co jeszcze masz do powiedzenia
- Page 158 and 159:
wami uchylaç kapelusza. Tak jest z
- Page 160 and 161:
*/ Chodzi tu prawdopodobnie o tzw.
- Page 162 and 163:
wielkim i kompetentnym. Lecz w wi´
- Page 164 and 165:
iÊmy ma∏à moc, wtedy byliby tyl
- Page 166 and 167:
Dlatego otrzymuje si´ o wiele mnie
- Page 168 and 169:
Prawdziwy kap∏an pozwoli∏by si
- Page 170 and 171:
WIELKA ODPOWIEDZIALNOÂÇ URZ¢DU P
- Page 172 and 173:
E G Z O R C Y Z MDnia 18 Czerwca 19
- Page 174 and 175:
wierk´, szykujàc jej wieczne umie
- Page 176 and 177:
A wi´c zobaczycie, czym jest strac
- Page 178 and 179:
tujcie ginàcych. Wyznawajcie Mnie
- Page 180 and 181:
Ja was bardzo kocham z wszystkimi w
- Page 182 and 183:
´dziecie zawiedzeni. PoÊród groz
- Page 184 and 185:
XCzwarte Ostrze˝enie - Droga powro
- Page 186 and 187:
Êwiat z pokolenia w pokolenie pogr
- Page 188 and 189:
Baranka odkupionych †. Nie odwa˝
- Page 190:
190