Pokaż treÅÄ!
Pokaż treÅÄ!
Pokaż treÅÄ!
- No tags were found...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
domej reminiscencji tekstu, z którym autor przez lekturê i naœladowanie<br />
wystarczaj¹co d³ugo obcowa³.<br />
Przedmiotem dalszych zabiegów imitacyjnych, szczególnie wytrwa³ych<br />
i urozmaiconych, sta³o siê egzordium z mowy Ossoliñskiego.<br />
Sarbiewski szeroko wykorzysta³ je w oracjach na pogrzebie Bartnickiego<br />
i Wereszczyñskiej.<br />
4 lutego 1644 r. starosta grabowiecki odwo³a³ siê do jednego<br />
z czêœciej stosowanych modeli kompozycyjnych oracji pogrzebowej.<br />
Wstêp swej przemowy rozwin¹³ bowiem z sylogizmu: rozbudowa³<br />
krasomówczo przes³ankê wiêksz¹, czyli twierdzenie, ¿e œmieræ dotyka<br />
wszystkich ludzi, a odwo³uj¹c siê do istoty natury ludzkiej,<br />
wyprowadzi³ wniosek, ¿e i zmar³y musia³ umrzeæ. Tej zupe³nie podstawowej<br />
refleksji towarzyszy³y wyrazy zdziwienia, ¿e tak oczywiste<br />
dowody nie potrafi¹ zniweczyæ ludzkich uczuæ zwi¹zanych<br />
z umieraniem: zaskoczenia, przera¿enia i ¿alu. Dopiero to wprowadzenie<br />
pozwoli³o mówcy przejœæ do przedstawienia ¿alu, którego<br />
porz¹dek wyznaczy³y regu³y grzecznoœci. Tak wiêc najpierw<br />
orator najstaranniej opisa³ ¿al ma³¿onki, którego ukoiæ nie mog³yby<br />
nawet aluzyjnie przywo³ane letejskie wody, wspomnia³ ¿al<br />
krewnych i przyjació³, a na koniec wszystkich zebranych. I dopiero<br />
w tym miejscu, realizuj¹c klasyczny schemat mowy ¿a³obnej,<br />
Sarbiewski przeszed³ do pocieszenia, tutaj te¿ dopiero nawi¹za³ do<br />
egzordium mowy Ossoliñskiego.<br />
Zaœwiatowa przemowa biskupa Szyszkowskiego jako przedmiot<br />
naœladowania w ¿a³obnej oracji dla Jana Bartnickiego stawia³a<br />
przed autorem zadanie przystosowania jej do innych wymogów stosownoœci.<br />
S³owa, które przysta³y duchownemu i senatorowi, by³y<br />
nie do przyjêcia w ustach jednego z „panów braci”. Sarbiewski zastosowa³<br />
wiêc dwa zabiegi: z³agodzi³ formê prozopopei i ogólny plan<br />
dyspozycji wype³ni³ now¹ treœci¹. Zamiast kilku zdañ, s³owa zmar-<br />
³ego zosta³y ograniczone do jednego, i to opatrzonego formu³¹ niepewnoœci:<br />
¯a³osna jednym s³owem ca³a do pogrzebu zgromadzona frequentia,<br />
kiedy to niektórzy brata, niektórzy stryja, niektórzy<br />
wuja, niektórzy szwagra, a wszyscy oraz mi³ego ¿a³ujemy<br />
72