Pokaż treÅÄ!
Pokaż treÅÄ!
Pokaż treÅÄ!
- No tags were found...
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Andrzej Moskorzowski: mowa<br />
na pogrzebie Stanis³awa Cikowskiego<br />
Na tê mowê Jego M[oœ]ci Pana Jerzego Ossoliñskiego, Jego M[oœ]ci<br />
Pana Andrzeja Moskorzowskiego ex tempore respons<br />
1<br />
5<br />
10<br />
15<br />
Nie tak dalece, M[oœ]ci Panie Podstoli Koronny, ta dzika pustynia,<br />
któr¹œ W[asza] M[oœ]æ mój M[i³oœciwy] Pan w mowie<br />
swej tu wspomnieæ raczy³, terret oculos, gdy¿ wiele niezwyciê-<br />
¿onych monarchów, dzielnych hetmanów, rotmistrzów s³awnych<br />
i ludzi rycerskich w dzikszych daleko pustyniach po dziœ<br />
dzieñ le¿y. Odwa¿nych bohatyrów gêste w polach i dziœ œwiec¹<br />
siê mogi³y, którzy gdzie za dostojeñstwo królów panów swoich,<br />
ca³oœæ i bezpieczeñstwo Ojczyzny, za wiarê powszechn¹<br />
swojê krew hustem lali, tam¿e bez pompy wszelakiej i obrzêdów<br />
koœcielnych, samym tr¹b ogromnych i dzia³ burz¹cych<br />
og³osem, sine relegatione, daleko od ojczystych grobów, dzikim<br />
polom i pustyniom g³uchym s¹ oddani.<br />
Jako to strach silny w oczy puszcza, M[oœci] P[anowie], ¿e<br />
œmieræ zajuszona miêdzy wszytkie stany tak siê ostrze zawinê³a,<br />
i¿ gdziekolwiek okiem rzucisz, walne jej pokosy na wsze<br />
strony obaczysz. Poda³a sztych nieodbity ber³om królewskim,<br />
zatrz¹snê³a nie raz ognist¹ bu³aw¹ hetmañsk¹, wiele wysokich<br />
sto³ków senatorskich z miejsc ich poruszy³a. Zmyli³a szyki<br />
chciwym bogaczom, ale i s³abym a¿ nazbyt dokucza. Tak<br />
84