Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
AUTOBIOGRAFIA<br />
1915<br />
na wzgorza - w koncu z.ainstalowalismy tez na niej tra'pez. Milo<br />
bylo tam siedziec na schodkach, patrzee cichymi wieczorami w dolin~<br />
i bt;bnie roine melodie. Mielismy par~ "bongos", to jest podwojnych<br />
b ~b enk o w kubailskich, na ktorych si~ gra dwiema r~kami<br />
i k tore wydajq roin e tony zalei nie od tego gdzie i jak siE;:<br />
w n ie uderza.<br />
Zeby zapewnie so,bie dostatecznq ilose ksiqi ek , zeszlismy do biblio.teki<br />
kolegium sw. Bona wentury, gdzie obecnie, b~d q c ochrzczony,<br />
n ie obawialem si~ jui mnichow. Biblio tek arzem byl Ojciec<br />
Ireneusz, ktory spojrzal n a n as przez swoje ok ulary i z szczerym<br />
zdziwieniem rozpozn al Laxa. Zawsze wydawal s i ~ zdziwiony i rad<br />
z widzen ia kaidego. Lax n as przedsDawil:<br />
- To jest Ed Rice, a to T om Merton.<br />
- Ach Mr. Rice ... Mr. Myr tle. - Ojciec Ireneusz objql nas<br />
spojrzeniem zat cpionego w k siqzk ach dziecka i podal nam r~k