21.11.2014 Views

Nr 102, grudzień 1962 - Znak

Nr 102, grudzień 1962 - Znak

Nr 102, grudzień 1962 - Znak

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

AKADEMIA PIF;KNYCH ILUZJI 1889<br />

na Akademii. Nie widz~ powod6w, dla jakich akademia nie mialaby<br />

si~ stae "okazjq" do poszukiwania i eksperymentowania,<br />

osrodkiem poznawania i przystosowywania r6znych tworzyw do<br />

potrzeb pracy tw6rczej. Obecnie absolwent akademii musi eksperymentowae<br />

na wlasnq r~k~ - bez pomocy pedagog6w i odpowiednich<br />

warunk6w. Bardzo cz~sto te doswiadczenia, te niesmiale<br />

pr6bki i "zadania szkolne" spotykamy na wystawach jako dojrzale<br />

"dzieIa". Nie mozna si~ dziwie, jesli mlody artysta, po opuszczeniu<br />

"muzealnej" juz pracowni, samodzielnq prac~ tw6rczq ogranicza<br />

do poszukiwaii. formalno-materialowych. Kiedys trzeba przeciez<br />

te braki w wyksztalceniu artystycznym nadrobie. M6wi si~ cz~sto<br />

o banalnosci i martwocie niektorych dziel wspolczesnych, zarzuca<br />

si~ twarcom, ze nie majq nic do powiedzenia - zapomina si~<br />

przy tym, ze oni cz~sto dopiero po studiach UCZq si~ "m6wic" ­<br />

bo dyplomem wyr~czye si~ nie moina. Trzeba r6wniez wziqe pod<br />

uwag~, ze dzisiaj odpada juz etykieta pionierstwa, ze nawet najnowszy<br />

"izm", bE:dzie jedynie lepszq czy gorszq kontynuacjq rozpocz~tej<br />

przed p61 wiekiem rewolucji w sztuce. To, moim zdaniem,<br />

bardzo istotny czynnik - jak wiadomo, czym innym jest odkrycie<br />

nowego swiata a czym innym wysilek znalezienia w tym swiecie<br />

bialej plamy, znalezienie miejsca dla siebie. Jakze cZE:sto absolwenci,<br />

na skutek zlego poinformowania, zachowujq siE: jak odkrywcy<br />

i nowatorzy. A niektorzy to nawet uwazajq siebie za<br />

awangard~ . Awangarda owszem, ale w stosunku do czego, panowie?<br />

Slyszalem kiedys swietne porownanie: Akademia to taki poczciwy<br />

dylizans, ktoremu co roku zmienia siE: konie, a on jedzie,<br />

jedzie i prawdopodobnie kiedys gdzies dojedzie.<br />

Niepokojqcy jest r,6wniez fakt ciqglego "przemeblowywania" si~<br />

niektarych tw6rcow, szczeg6lnie starszego pokolenia. Wykazujq<br />

oni podejrzanq "wrazliwosc" na to, co pojawia siE: nowego w sztuceo<br />

Niektorzy dochodzq do takiej perfekcji, ze potrafiq co kilka<br />

lat zmieniac skarE: i szokowae publicznose coraz to innq koncepcjq<br />

artystycznq. Taka postawa wobec sztuki wydaje siE: po prostu<br />

niemoralna. Nie dajmy siE: "upicassie", nie widzE: powod6w, dla<br />

jakich artysta mialby zrezygnowae z wypracowanej przez siebie<br />

koncepcji artystycznej, ze swojego stylu, swojego warsztatu. Jezeli<br />

przyczynq tej metamorfozy jest chE:e scigania siE: z czasem, z epokq,<br />

dqzenie do tego, aby za wszelkq cenE: "bye nowoczesnym",<br />

to chyba nie tE:dy droga. A przynajmniej nic nie wiem 0 tym,<br />

aby wielcy mistrzowie musieli kiedys wyprawiac takq karkolomnq<br />

ekwilibrystykE: w celu zapewnienia swojej tw6rczosci prawa<br />

do zycia. Wydaje mi siE:, ze Braque zawsze byl Braque'iem i wlasnie<br />

dlatego jest Braque'iem. Te ciqgle zmiany poglqdow

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!