You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
1892 HENRYK ELZENBERG<br />
jlak tez jegD czlowieczenstwa i Dgolniejszej - nie ,tylkD etycznej -<br />
Iudzkiej wartDsci. Szekspir niewqtpl~wiei niedwuznacznie chcial<br />
przedstawdc Brutusa jakD czlDWieka wyniesionegD wysDko pDnad<br />
przeci~tnosc etycz.nq, jakD herosa moralnegD, geniusza cnoty. Brutus<br />
jest nie tylkD uczci wy, bezinteresDwny, nieustniswny, bohaterskD<br />
Dpanowany, wielkDduszny, w o.bco.waniu wykwintny<br />
i, w najbardziej pDtocznym zTIlaczeniu tegD slDwa, po. prDstu<br />
"dobry"; nie tylkD rna wYDstrzone poczucie sprawiedliwDsci<br />
i kazdemu 'zawsze gotow jest oddac to., CD mu si~ slusznie nalezy;<br />
ale wszystkie te cechy dDdatnie skladajq si~ na jakis ksztalt<br />
Dstateczny, na ten "PDSqg", 0. ktoregD wykucie z DpornegD materialu<br />
swej duszy tylu nienajgDrszych - i historycznych! -<br />
Rzymian w tej mDrderczej epDce kusilD si~ bez powodzenia.<br />
PDdkreslone tez jest, w liczmych miejscach dramatu, pDzytywne<br />
znaczenie tej jegD "cnoty" dla sprawy, w ktorej sluzb~ si~ Dddal:<br />
ona to. - a nie jakies niezwykle talenty wojskDwe czy pDlityczne<br />
- zapewnia mu, laZ do tragicznego finalu, wplyw i autDrytet<br />
srod sWDich, tym samym zas i calemu DbDZQwi republiklanskiemu<br />
zwla1r,tDsc wewn~t 'rznq, jedn01iJtosc dziallauia i, gdy<br />
2Jwyci~stwD si~ wymkn~ID, g'odnD'sc w upadku. Nikt si~ nie sprzeniewierza,<br />
nikt nie Ddpada; jedyna scysja z Kasjuszem kDnczy si~<br />
zbra:tl8,.ITtiem jeszcze sciSlejszym. Trudno si~ jednak oprzec wraieniu,<br />
ie akcent mimD WSZystkD naczelny pada na (mct~ Brutusa<br />
jakJD na cos, CD 10. S I a b i a; nie byIe >jaki cien, w szczegolnosci,<br />
rzucajq na niq ndezaprzeczalne, chodiaz co do istoty swej nie<br />
tak latwe do. 'TDzumowegD uj~ci.a, po.wiqzania jej z jego kl~skq.<br />
Czyibysmy wi~c, na przykladzie Brutusa, mieli tu zademonskDwanq<br />
nam jakqs, w rD·zumieniu Szekspira normalnq, solidarnDsc<br />
tych dwoch rzeczy: cnoty ,i kl~ski? Tematem uwag poniZszych<br />
b~dzie do1dadniejsze skDntrDlDwanie tegD niepDkojqCegD wrazenia.<br />
o autentycz,nq interpretJacj~ autentycznej mysli Szekspira trudno<br />
DCZywlscle si~ kusic, i ambicji takiej praca ta nie rna; chce Dna<br />
stwierd'zic jedynie ,pewne - jak si~ w tak-ich razach mowi <br />
"sugestie" nie zniewalajqce bezwzgl~dnie, ale naturalnie przeciei<br />
plynqce z tekstu, gdy do. niego przystqpic z nastawieniem TIla<br />
problemy etyczne.<br />
Najprostszy, narzucajqcy si~ w pierw1szej chwili spDsob rDzumienia<br />
Dwego fatalnegD pDwiqzania jest niewqtpliwie ten, ze kl~ska rna<br />
w cnocie s'WDjq p r z y c z y n~. Uwzgl~dnia CD prawda pDeta<br />
i podk,resla takze przyczyny inne, tkwiqce w OkDlicznosciach zewn~trznych,<br />
czy to. realnych (faktyczny stosunek sil w Rzymie,<br />
zanik ducha republikanskiegD srod ludu, bl~dy strategiczne, przypadek),<br />
czy to. mniej lub wi~cej mitDlDgicznych (zemsta posmiertna<br />
Cezara, Lo.s po.j~ty jako. sila kosmic.zUla); w mysl jednak calej,