22.08.2015 Views

FRONDA

Adidasik - Fronda

Adidasik - Fronda

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

ównowagę erudyty, pisze bez wspinania się na palce, z lekkością i pewnymwdziękiem, umiejętnie stopniując napięcie.(Karol Maliszewski. IV obronie własnej, w obronie grupy,„FA-art" 1998. nr 1/2)Podmiot liryczny, krytykując strukturę świata polskiego, stał się jej koniecznączęścią. Nie zmieni tej prawidłowości nawet przyśpiewka: „W globalnejwiosce mrówki / mrowią się w mrowisku, / faluje firanka, pieje kogut"(s. 15). Bohater jest zmęczonym, zdeterminowanym obserwatorem pasażuhandlowego, budynków z aluminium i szkła. W jednym z wierszy zaskakujenas telegramem z cywilizacji piekieł ziemskich, poematem o próbie scaleniastrzępków i doniesień: „Superman. / Grecka sałatka zamiast frytek. / Nieczyszczą w ubikacjach. / Chyba Albańczycy i Ormianie. // Tylko ja to wszystkonotuję" (s. 24).Rozbrajanie hierarchii zdarzeń, relacji i kontekstów zaczyna poeta odjęzyka, czego dowodzi liryk Na każdy temat, w którym zostaje sporządzonyerzac współczesnej nowomowy. Przykładem językowego zapętlenia są kierowaneprzez spółdzielnie mieszkaniowe do lokatorów, troglodytów z blokowisk,kartki z zakazami (Kartki). Ciekawy wydaje się też eksperyment logiczno-matematycznyŚrednie dalsze trwanie życia, quasi-ateistyczny sylogizm, odzierającyistnienie z mistycznej aury życia wiecznego: „dla osób w wieku 62 lat / wynosi209 miesięcy" (s. 28). Bohater nie obłaskawia epizodów codzienności, bowszystkie są w zasadzie banalne, przewidywalne, oczywiste: „nie wybieram tak/ jak leci bo wiem / bowiem że / nic naprawdę / się nie wydarzy / chyba że"(s. 9). Końcowe „chyba że" tchnie wszak jakąś złudną nadzieją raczej dla poprawysamopoczucia niż z ezoterycznego przekonania. Podobnie odczytujęz utworu OFF zapis: „Nie pytaj więc o pogodę, / rodzaj łączy ani godziny wizyt /(jutro i tak będzie inaczej)" (s. 10), a możliwości „zdawkowych uwag, przypadkowychzwiązków" (s. 14) są ściśle określone (wolność na długość łańcucha):„Wszystko już przecież było; / obijamy się o ściany" (s. 18), „nic dzisiaj się niewydarzy / choć na pozór świeci słońce / które jest tylko gazową kulą" (s. 29).Myślę, że poeta prowadzi grę z samym sobą, podaje wskazówki, by mylićświadomie tropy; jest to ekscytująca, acz bardzo niebezpieczna schizofrenicznaautozabawa w (s)chowanego: „Człowiek z białą laską / to ty. Nikt na ciebie/ nie zwraca uwagi, / bo sam wybrałeś / taki los" (s. 34). W swojej wersji mitu132* <strong>FRONDA</strong> 41

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!