21.03.2023 Views

HMP 75

  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

New Dawn

"Touched by the Crimson King" kończy w tym roku 15 lat. Gdy się ukazywał,

15 lat kończyły debiut Iced Earth oraz "Tales from the Twilight World" Blind

Guardian. Dlatego tak trudno oswoić mi się z myślą, że "III" i "Touched by the

Crimson King" dzieli na osi czasu dokładnie taki sam dystans. Względność czasu

w czystej formie. O "III" opowiada Jon Schaffer.

HMP: Czy kilkunastoletnia przerwa w

aktywności Demons & Wizards wpłynęła

w sposób znaczący na sposób pracy nad

"III"?

Jon Schaffer: Tryb pracy był taki sam, jak

przy poprzednich albumach. Tak naprawdę

niespecjalnie mamy inne opcje. Pierwsza zawsze

musi być bazowa aranżacja. To ona stanowi

podstawę, na której Hansi (Kürsch -

przyp. red.) buduje swoje wokale. Dlatego,

by móc mu wysłać cokolwiek, muszę to najpierw

wstępnie poskładać. Od zawsze pracujemy

przede wszystkim na odległość. Wspólnie,

będąc w jednym pokoju, licząc wszystkie

albumy napisaliśmy dosłownie kilka rzeczy.

Tym razem skupiliśmy się na szlifowaniu

"III" poprzedziła seria koncertów w ogromnej

jak na dotychczasowe standardy Demons

& Wizards liczbie. Ale samego albumu

na żywo promować nie będziecie.

Wszystko przez Wacken. Propozycję występu

jako jedna z gwiazd W:O:A 2019 otrzymaliśmy

w okolicach kwietnia 2018 roku.

Oczywiście, była ona dla nas niesamowitym

wyróżnienie, ale też z dnia na dzień wywróciła

nasze plany do góry nogami. Sami mając

wybór nigdy byśmy tego tak nie zrobili.

Skończylibyśmy pracę nad nowy albumem, a

kilka koncertów chcielibyśmy zagrać dopiero

po premierze. Co też nie było przesądzone z

uwagi na możliwość kolizji naszych grafików,

ale przynajmniej taki był plan. Mając potwierdzony

występ na W:O:A 2019 wiedzieliśmy,

że nie ma szans, byśmy do tego

the Crimson King", więc nigdy nie mieliśmy

wątpliwości co do tego, że są ludzie, którzy

czekają na kolejny album. Globalnie, rzeczywiście,

Iced Earth i Blind Guardian są większe

i bardziej rozpoznawalne niż kiedykolwiek.

To też na pewno pomogło, ale Demons

& Wizards, co sami mogliśmy zaobserwować

podczas trasy, to nadal osobna bestia.

Oczywiście, wśród naszych odbiorców są

fani Iced Earth i Blind Guardian, w dużej

liczbie, ale są również tacy, którzy niekoniecznie

przepadają za naszymi macierzystymi

zespołami. Odzew był świetny. Letnia

trasa po Europie była spektakularna. USA

było fantastyczne, Kanada była fantastyczna,

więc naprawdę nie możemy narzekać. To był

niesamowity, pracowity rok, tak dla Hansi'ego,

jak i dla mnie. Gdy "III" trafi na rynek,

będzie to moje szóste wydawnictwo w

okresie 13 miesięcy. To bardzo dużo według

dowolnych standardów. I choć w większości

były to reedycje, każdy album wymagał dużych

nakładów pracy, której z zewnątrz nie

widać. Dlatego, gdy skończy się ten tydzień

rzucam wszystko i wyjeżdżam na dwa tygodnie.

Będzie dobrze.

Koncert na Wacken Open Air był doskonały.

Demons & Wizards w czystej formie,

mariaż Iced Earth i Blind Guardian na

wszystkich płaszczyznach, ze składem i

setem włącznie.

Demons & Wizards zawsze będzie się zmieniać.

To projekt, Hansi'ego i mój, więc nie

sposób przewidzieć, z kim w przyszłości będziemy

nagrywać, a z kim grać na żywo. Tym

razem złożyło się właśnie tak i było

doskonale. Chemia w zespole była niesamowita.

Wspomagający nas na klawiszach Joost

również był niesamowity. Byłeś na Wacken,

więc widziałeś największy koncert, z pełną

oprawą i w 10-osobowym składzie. Świetnie

sprawa, ale jak powiedziałem, nikt nie wie,

czy i kiedy uda nam się to powtórzyć, ani w

jakim składzie. W roku 2020 obaj z Hansi'm

skupiamy się w 100% na Iced Earth i

Blind Guardian. Czas wrócić do głównych

obowiązków.

aranżacji. W okolicach lutego Hansi przyleciał

na jakieś cztery dni głównie w tym celu.

Byśmy mogli się upewnić, że na pewno zgadzamy

się co do podstawowych kwestii. Co

do tego, ile razy chcemy powtarzać poszczególne

sekcje, co do liczby zwrotek, refrenów,

łączników, rzeczy tego typu. Nie powiem, by

było to absolutnie konieczne, nie przy dzisiejszej

technologii, ale na pewno mogliśmy

w ten sposób cały proces nieco przyspieszyć.

A poza tym zawsze fajnie jest się spotkać i

spędzić razem trochę czasu. Zdarza się, że

podczas takich spotkań rodzą się również nowe

pomysły, ale zasadniczo obaj czujemy się

komfortowo pracując przede wszystkim w ramach

własnych przestrzeni.

Foto: Tim Tronckoe

czasu mieli gotowy album. Dlatego musieliśmy

działać tak, a nie inaczej. Budując całą

trasę wokół występu na Wacken. I koniec

końców uważam, że wyszło świetnie. Teraz

wszyscy są gotowi się na nowy Demons &

Wizards.

Czy odzew przerósł wasze oczekiwania?

Nie dawaliście oznak życia przez 14 lat, ale

też tak Iced Earth jak i Blind Guardian są

aktualnie większe niż kiedykolwiek wcześniej.

Liczba fanów Demons & Wizards

siłą rzeczy również musiała wzrosnąć.

Wiedzieliśmy, że będzie zainteresowanie, ale

o jakiej skali? Tego nie potrafiliśmy przewidzieć.

Szczególnie w Stanach Zjednoczonych

była to duża niewiadoma. Pytania o

kolejny albumu Demons & Wizards słyszeliśmy

praktycznie od premiery "Touched by

Podczas koncertu, zapowiadając utwory

Iced Earth i Blind Guardian, wspominaliście

pierwszą wspólną trasę. Utwory Blind

Guardian, po które sięgnęliście, nawiązywały

do tego okresu. W przypadku Iced

Earth postawiliście na nowsze rzeczy. Nie

myśleliście, by tu również sięgnąć po coś z

epoki? I jak wyglądała selekcja? Ty wybierałeś

utwory Blind Guardian, a Hansi

utwory Iced Earth?

Oczywiście, rozmawialiśmy o tym, które

utwory będziemy grać, ale jeśli chodzi o Iced

Earth, nie miało to dla mnie większego znaczenia.

Hansi wybrał te, w których czuł się

komfortowo. Lata temu, podczas kilku koncertów

po premierze pierwszego albumu, graliśmy

"Travel in Stygian", ale to długi utwór.

Wtedy mieliśmy tylko jeden album, więc

potrzebowaliśmy dodatkowego materiału.

Teraz, mając dwa albumy, nie mogliśmy grać

8- czy 10-minutowych kompozycji Iced

Earth czy Blind Guardian. To byłoby za

dużo. Set musiał być bardziej zwarty. Rozmawialiśmy

o "Bard's Song", ale byłem zdania,

że mamy wystarczająco dużo wolniejszych,

klimatycznych kompozycji Demons

4

DEMONS & WIZARDS

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!