You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Historia o bardzo pogmatwanym umyśle
Gotowi na nową, kreatywną, heavy metalową ucztę? Niesamowite historie,
rozbrajające wyznania, poruszające przeżycia i trochę niewinnych nonsensów.
Owen Bryant włada słowem niczym najlepsi gitarzyści władają instrumentami.
Oto cudowny skarbiec zza Oceanu stoi przed Wami otworem:
HMP: Cześć Owen. Gdzie teraz jesteś?
Owen Bryant: Cześć, tu Owen Bryant, perkusista,
klawiszowiec, tekściarz, kompozytor
Electronomicon. Znajduję się obecnie na Tampie
we Florydzie, Stany Zjednoczone.
Jak zaczął się dla Ciebie nowy 2020 rok?
Wesoło za sprawą nowego albumu Electronomicon
- znakomicie się sprzedaje a reakcja
słuchaczy nie mogłaby być lepsza; smutno z
powodu odejścia perkusisty Rush Neil Pearta
7 stycznia. Powaliła mnie ta wieść. Neil był
wielką częścią mojego życia jako perkusista i
tekściarz. Cały świat pogrąża się w żałobie po
tej stracie. Mam nadzieję, że ochłoniemy i dalsza
część roku będzie lepsza.
Rozumiem. Wkręcił mi się ostatnio Wasz
najnowszy album "The Age of Lies", więc przy
okazji szperałem w Internecie na temat wokalisty
Diego Valdeza. Jak to możliwe, że taki
talent, aktywny na metalowej scenie od 30 lat,
udzielający się w tylu zespołach, jest tak niedoceniony?
Celne pytanie. Diego spędza niemal całe życie
w Argentynie a bardzo ciężko jest tam się przebić
wokalistom. Argentyński system polityczny
tłumi talenty muzyczne i nie pozwala wybić się
zespołom za granicą. To dlatego Diego przeprowadził
się pewnego dnia do Hiszpanii i dopiero
owa przeprowadzka pozwoliła mu rozwinąć
skrzydła. Podobnie było z Oni Loganem
z The Lynch Mob, który nie osiągnąłby żadnego
sukcesu, gdyby nie wyprowadził się z
Argentyny gdy był jeszcze dzieckiem. Argentyna
jest pięknym krajem pełnym wspaniale
brzmiących zespołów a najwspanialszymi znanymi
mi argentyńskimi muzykami są właśnie
Diego oraz Oni.
zjawisko. Nie bez znaczenia jest też wsparcie
greckiego No Remorse Records, która wspaniale
eksponuje naszą muzykę przed europejską
i japońską publicznością. Te wszystkie czynniki
pomagają nam zdobywać rozpoznawalność i
uznanie w Argentynie, Europie i w Japonii. Nie
mam na myśli jedynie Electronomicon, ale
także inne zespoły z naszym udziałem, takie jak
Azeroth, Helker, Lorien czy też Boanerges,
nie wspominając o całej masie projektów naszego
wirtuoza gitary Ivana Inigueza. Poszukaj
sobie video tworzone przez Cristian Trefny a
znajdziesz prawdziwe skarby w postaci znakomitych
zespołów gotowych do wejścia na najwyższy
poziom.
nomicon. Jak to jest?
Tak. Jestem jedynym oryginalnym członkiem
Electronomicon. Nasze początki wyglądały
tak. Odezwałem się do mojego kolegi, gitarzysty
Marka Mathiasena. Zdecydowaliśmy wspólnie
założyć zespół. Malowaliśmy twarze farbkami i
wydaliśmy jeden album ze starymi jak świat nagraniami
oraz cztery videoclipy. Następnie
Mark podjął decyzję o opuszczeniu zespołu a
nasz ówczesny wokalista poszedł za nim, zaś ja
z basistą Davem Jacksonem kontynuowaliśmy.
Przez cały ten okres pozostawałem w kontakcie
na odległość z Diego Valdezem. Gadaliśmy o
wspólnym projekcie muzycznym przez wiele
lat. Szczęśliwie się złożyło, że znalazł się w odpowiednim
miejscu i czasie, aby dołączyć ostatecznie
do Electronomicon, gdy doszło do
wspomnianego odejścia wokalisty i gitarzysty.
Wskoczył na pokład i pierwsze co zrobił, zasugerował
dodanie Juana Jose Fornesa jako naszego
gitarzystę. Po jakimś czasie Dave Jackson
został zastąpiony przez argentyńskiego basistę
Diego Rodrigueza. Sformowaliśmy nowy
skład i stworzyliśmy nowe brzmienie oraz nowy
image. Napisaliśmy nowy materiał, który został
usłyszany przez No Remorse Records. Zaproponowali
nam kontrakt nagraniowy, podpisaliśmy
go i jesteśmy zadowoleni. Szczerze mówiąc,
na samym początku potrzebowaliśmy
podjąć kilka trudnych decyzji, które nie każdemu
w pełni odpowiadały i ktoś mógł się niekiedy
czuć, jakby mu nadepnięto na odcisk (w
tym ja). Ale to już przeszłość i nie ma o czym
mówić. Dzisiaj myślę, że nasza współpraca z No
Remorse Records ułożyła się i nadal układa w
prawidłowy sposób. Aby dać historii zadość,
wspomnę też, że gitarzysta Mauro Tranzociones
opóścił Electronomicon, ale udzielał się
jeszcze na najnowszym albumie "The Age of
Lies" w charakterze kompozytora. Alex Emerson
zastąpił Mauro jeszcze przed nagraniami
"The Age of Lies".
A zatem, mamy obecnie tylko jednego gitarzystę
Electronomicon, Alexa Emersona, który
dołączył w 2018?
Nie zrozum mnie źle. Nie mam zupełnie nic do
zarzucenia Mauro, który pomógł nam skomponować
pięć najnowszych utworów a następnie
opuścił zespół z nieznanych mi przyczyn. Zaangażowanie
Alexa na "The Age of Lies" było
jak powiew świeżego powietrza - wzbogacił
Chciałbym poznać więcej!
Wkrótce usłyszysz solowy debiut Diego. Myślę,
że ta płyta wzniesie jego muzyczną karierę na
nowy poziom. Będę kontynuował współpracę z
nim w przyszłości, ale mój wkład w muzyczny
świat pozostanie ograniczony do pisania tekstów,
no i do klawiszy.
Myślę, że muzyka powinna być wolna i ludzie
z całego świata powinni mieć do niej swobodny
dostęp. Chciałbym, żeby muzyka trafiała
do ludzi niezależnie od bariery językowej, jednak
niestety tak nie jest...
Z całą pewnością muzyka jest formą artystycznej
ekspresji i porusza ludzi na całym świecie.
Wiesz co, powiem Ci tam, że właśnie to, że
mamy w Electronomicon gości z trzech różnych
krajów, naprawdę pomogło nam w globalnym
przetarciu szlaków do fanów. Internet
też odgrywa tutaj swoją rolę. Swobodne dzielenie
się i pobieranie muzyki z Internetu uczyniło
międzynarodowe dźwięki znacznie łatwiej
dostępnymi. Możemy przecież cieszyć się
wszystkimi odmianami muzyki z dowolnego
zakątka naszej planety. Globalna muzyka jest w
zasięgu kilku kliknięć. To bardzo pozytywne
Foto: Electro-nomicon
Z tego co udało mi się dowiedzieć, jesteś
jedynym oryginalnym członkiem Electro-
nasze brzmienie. Jest fanem Opeth i ma sporo
zadzioru w każdej partii. Potrafi zaproponować
10-20 wariantów jednego fragmentu gitarowego,
więc zawsze mam z czego wybierać, jeżeli
potrzebuję alternatywnego podejścia. Zazwyczaj
sprowadza się to do wybierania przeze
mnie najbardziej chwytliwych riffów i składanie
całych utworów niczym puzzle. Napisaliśmy
razem mnóstwo nowej muzyki i wciąż mamy
pełne archiwum wybornych riffów. Mieliśmy
mnóstwo muzycznej frajdy zanim wszystko
nabrało ostatecznej formy. Tak więc Alex wiele
wniósł i uczynił poszczególne kawałki znacznie
fajniejszymi. W tej chwili jest on naszym jedynym
gitarzystą, ale jeżeli będzie chciał, możemy
rozważyć dodanie drugiego, zwłaszcza
gdyby miał nim być Trevor Johanson, który
pojawił się jako gość specjalny na "The Age of
Lies".
ELECTRO-NOMICON
57