12.07.2015 Views

Sprawozdanie Stenograficzne - Sejm Rzeczypospolitej Polskiej

Sprawozdanie Stenograficzne - Sejm Rzeczypospolitej Polskiej

Sprawozdanie Stenograficzne - Sejm Rzeczypospolitej Polskiej

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

77. posiedzenie <strong>Sejm</strong>u w dniu 27 października 2010 r.Projekty ustaw dotyczące reformy systemu ochrony zdrowia 69Poseł Bolesław Grzegorz PiechaLechowi Kaczyńskiemu, że zawetował ustawę poprzednią,bo wreszcie widzimy, że jednak nauka nieposzła w las. Dzisiaj prezydent, mówiąc bardzo możezłośliwie, nie przeszkadza, ale ustawa jest skonstruowana,mówimy o fakultatywności, a nie o obligatoryjności,w określonym terminie. Oczywiście zawszebyła dyskusja na temat odpowiedzialności właścicieliczy organów tworzących za wynik finansowy. Muszępowiedzieć, że wielokrotnie takie postulaty padałyi nigdy nie udało się ich włączyć czy przetworzyćw prawo. W postulatach zawsze chodziło o to, żebyorgan założycielski niestety płacił za to, czego nie udasię osiągnąć w kontrakcie, albo za błędy w zarządzaniu.Był tu bardzo duży opór. Zawsze był bardzo dużyopór organów założycielskich. Nie wiem, jakie jestteraz ich zdanie, bo – jak słyszę, ale tylko słyszę –konsultacje społeczne były prowadzone tak, jak byłyprowadzone.Ważną sprawą jest to, co państwo pokazujeciejako tę tzw. marchewkę, czyli że jest szansa – oczywiścietylko i wyłącznie przy przekształceniu – naumorzenie pewnych zobowiązań publicznoprawnych,ale jest również szansa na pozbycie się w miarę dotacjii innych zadłużeń, ale już nasuwa się pytanie,czy szpital w mieście X, który jest własnością województwa,musi, bez żadnej rekompensaty, umorzyćzobowiązania z tytułu należności... gmina musi umorzyćnależności z tytułu podatku od nieruchomości,bo to jest oblig w tej ustawie. Wiem, że szpitale zazwyczajnie płaciły. Tam widzę pana posła. W Raciborzujest szpital powiatowy, a szpital leży w mieściei podatki są należne miastu. Miasto oczywiście, jeżeligmina nie ściąga tych podatków, to nie jest dobrzetraktowana przez organy nadzorcze finansów gminy,które mówią: skoro nie chcecie ściągać, to żadnychinnych rekompensat się od nas nie spodziewajcie,więc to też nie jest do końca załatwione.Kolejna sprawa, która budzi szerokie zainteresowanie,to jest ten cały pakiet farmaceutyczny. Dobrze,że się z tym zmierzymy. Panie ministrze, wydajemi się, że musimy się pozbyć myślenia na zasadziewishful thinking, że skoro myślimy, że będziedobrze, to będzie dobrze, bo tak nie jest, bo rzeczywistośćbywa niestety trudna i musimy się pozbyćtakiego myślenia, że oto teraz wyciągniemy armatyi zastrzelimy wszystkich możliwych kontrahentów,którzy w służbie zdrowia mają dużo do powiedzenia,w tym dużo do powiedzenia mają koncerny farmaceutyczne.Mają dużo do powiedzenia, w skali światowejbędą miały dużo do powiedzenia, w Unii Europejskiejmają jeszcze więcej do powiedzenia i niewiem, czy będzie tak, jak zakładamy, że będą skłonneobniżać ceny po to, żeby Narodowy Fundusz Zdrowiarównież partycypował w tej obniżce cen, a nietylko polski pacjent, przy czym ta odpłatność po stroniepacjenta za leki refundowane, obawiam się, żew początkowym okresie wzrośnie, skoczy troszkęw górę, bo jeśli się usztywni ceny, zlikwiduje te rabaty,to pewnie skoczy. Wiem, że to jest korzystne, jeżelisię to dobrze przeprowadzi, dla całego systemu.Zdaję sobie sprawę z tego, jaki to jest ogrom pracy,i proszę nie epatować, że będzie tak łatwo. Nie będziełatwo, ponieważ system cen globalnych jest systememcen globalnych, a poza tym w ramach Unii Europejskiej,kiedy mamy do czynienia z tzw. rynkiemrównoległym, nie tak łatwo da się zburzyć ten model,który potężne przedsiębiorstwa farmaceutyczne budowałyna całym świecie. Wiem...(Głos z sali: Dokładnie...)Może należałoby to zmienić? Boją się deregulacjirynku. To znaczy, że gwałtowne obniżenie w Polscemoże skutkować lawiną w innych państwach. Czy nato sobie pozwolą? Nie wiem. Natomiast jest tak, jakz umową gazową. Ten, kto ma, ten dyktuje w jakiśsposób warunki. Trzeba więc bardzo rozważnie naten temat mówić. Oczywiście, że można tworzyć różnegorodzaju komisje. Można mówić o transparencji.Można krytykować tak czy inaczej. Generalnie i takpozostanie decyzja i ta decyzja będzie w rękach ministra.Byłoby cudownie, gdyby minister tej decyzjisię pozbył, ale wtedy musielibyśmy refundowaćwszystkie leki, wszystkie leki zarejestrowane, któresą oznaczone znakiem „Rp”, na określonych zasadach.Być może musiałaby to być odpłatność ryczałtowa,nie wiem, na jakim poziomie, ale tak się robi.Niektóre państwa wydają leki refundowane w całości,a pobierają tylko sztywną opłatę administracyjną,manipulacyjną i wtedy nie ma tego, kto lepszy,a kto gorszy, wtedy rzeczywiście rynek może troszkę„grać”, co nie skłoniło tzw. odpowiedzialnych powiatówdo gwałtownej obniżki cen. Zgadzam się, że jestniemoralne stosowanie wybiórczych rabatów. I jestto niemoralne nie z powodu tej PR-owskiej pięknejperspektywy: lek za grosz, tylko z tego powodu, żeNarodowy Fundusz Zdrowia, czyli też my wszyscy,łącznie z tym rencistą, płacimy i tak normalną cenęza ten lek, bo refundacja, jak wynosiła 100 zł, takwynosi 100 zł, tyle tylko że nie wiadomo, gdzie płynąpieniądze z tego rabatu. Musimy sobie też zdawaćsprawę z tego, że rabat będzie stosowany w polskichwarunkach. Na przykład to, co się stało – powiem to– z iwabradyną. Zastosowano rabat 65-procentowy,tyle tylko że ten lek nie może być importowanyw ramach importu równoległego do innego kraju,a tam utrzymali swoje ceny. Coś takiego może sięzdarzyć. Czy będzie to dla nas korzystne? Pewniegdyby te rabaty były takie, to byłoby to korzystne.Natomiast są pewne sytuacje – bo ta ustawa to przewiduje– zwłaszcza pewnego rodzaju mechanizmydotyczące wielkości obrotu i cen, czyli kwotowo tzw.pay back, może to być niebezpieczne, zwłaszcza lekuinnowacyjnego wprowadzonego na rynek. Przyjąłpan, że jeżeli lek wchodzi na rynek, to pewnie w mianownikupojawi się – czy nam się to podoba, czy nie– cyfra jeden, mimo iż go nie było na rynku. Jest takiwzór, algorytm obliczania, jak będzie wzrastał podatek,o którym pan nie powiedział, bo pan nałożyłpodatek Gerattiniego, tylko trochę inaczej sformuło-

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!