06.05.2013 Views

DZIEŁA - Cyfrowa Biblioteka Narodowa Polona

DZIEŁA - Cyfrowa Biblioteka Narodowa Polona

DZIEŁA - Cyfrowa Biblioteka Narodowa Polona

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

278<br />

Dokumenta. — V.<br />

gdzie, w początkach 1790, z wielką łaskawością od imperatorowej przyjęty<br />

i obdarowany, przez jakiś czas oczekiwał dalszego przeznaczenia 1 ).<br />

Była to, jak wiadomo, epoka, w której wpływ rosyjski w Polsce mocno<br />

był zachwiany. Stackelberg, przed którym niegdyś wszyscy bezmała korzyli się<br />

w Warszawie, za Sejmu czteroletniego tak bardzo stracił na znaczeniu, że ci,<br />

którzy trzema laty wprzódy okazywali się względem niego najuniżeńsi, nie wa­<br />

hali się w owéj chwili uchybiać mu publicznie. W Petersburgu natarczywie,,<br />

domagał się jego odwołania Potemkin, skarżąc go, że swą niezręcznością zadał<br />

Rosyi szkody dotkliwe ; zaczem poszło, że nawet jawni stronnicy moskiewscy<br />

w Warszawie nie czuli się obowiązani oglądać się na ambasadora. Nadto, mało<br />

co przed zawarciem traktatu pruskiego, marszałek sejmowy Małachowski oświad­<br />

czył Stackelbergowi (w marcu 1790), że Stany nie życzą sobie, aby ministro­<br />

wie zagraniczni rezydujący w Polsce mieli wyższą rangę niż ta, jaką Rzeczpo­<br />

spolita daje swym agentom za granicą. Skutkiem tego oświadczenia a zarazem<br />

skutkiem podpisanego między Prusami a Polską przymierza, Stackelberg został<br />

odwołany, hrabia Osterman zapowiedział Debolemu przysłanie ministra drugiego<br />

rzędu ; interesa zaś rosyjskie powierzone zostały tymczasowo baronowi d'Asch,<br />

rezydentowi czyli jak dziś nazwaćby można konsulowi jeneralnemu 2 ). Na mini­<br />

stra przeznaczono Bułhakowa ; nim jednak on przyjechał, spotkała Rosyą nowa<br />

nieprzyjemność. Stany odebrały kosztowny pałac, który w r. 1787 Rada nie­<br />

ustająca przeznaczyła dla ambasady rosyjskiej i uchwaliły, że na przyszłość<br />

skarb wypłacać będzie na jéj pomieszczenie taką sumę, jaką poseł polski w Pe­<br />

tersburgu odbiera na najem domu od rządu rosyjskiego. Bułhakow przyjechał<br />

do Warszawy pod koniec września (1790), lecz dopiero 26 października zawia­<br />

domił o swym przyjeździe Deputacyą do spraw zagranicznych; przyczem oświad­<br />

czył, że »imperatorowa nie chcąc dawać Rzeczypospolitej okazyi do kosztów,,<br />

kazała mu nie żądać pieniędzy na swoje mieszkanie.» Natychmiast więc i Debo-<br />

łemu posłano do Petersburga rozkaz, aby także na swój lokal żadnej summy<br />

nie przyjmował.<br />

Zaczęte w tak nieprzyjemny sposób urzędowe stosunki z nowym pełno­<br />

mocnikiem rosyjskim, następnie, przez półtora roku prawie jakby nie istniały;<br />

J ) Busskij Arckitc izdawtjemyj pri Ceertkowskoj hihliotekie (Moskwa) zawiera w po-<br />

BZytacn z r. 18fiłi niektóre korespondencje Bułhakowa z czasów jego pierwszego w Polsce<br />

pobyto i z czasów rrzydencyi jego i więzienia w Stambule. Z tychże Archiuów dowiadujemy<br />

sic. że pan Barteniew ogłosił biografią Bułhakowa w Uoskowtkich Wtedoitwsti'ie-li,<br />

r. 1855, nr. 5, G i 8. ' Nie mogąc dostać tych numerów, musimy do nich odesłać szczęśliwszego<br />

czytelnika, ograniczając się w naszej wzmiance biograficznej na tern cośmy znaleźli<br />

w źródłach polskich i w podaniach saskich Helbiga i Essena. Bułhakow jeszcze<br />

i z tego powodu do historyi polskiej należy, że po rozbiorze kraju, mianowany był gubernatorem<br />

wileńskim i grodzieńskim, gdzie miał się odznaczyć energicznemi nrzeciw epidemii<br />

środkami. Umarł w r. 18011.<br />

2 ) Nazwisko jego wydrukowane zostało mylnie w naszym zbiorze : baron d'Auch<br />

(s. 85). Pełnił on swe obowiązki w Warszawie od listopads 1764.<br />

Dziennik Bułhakowa 279<br />

przynajmniej nie znajdujemy ich śladu w protokole Deputacyi aż do objęcia<br />

spraw zagranicznych przez Chreptowicza. Bułhakow był jakby niemym świad­<br />

kiem odmian, które się w Polsce wówczas działy, jakby prostym i obojętnym<br />

sprawozdawcą obojętnego i do spraw polskich niemieszającego się Dworuj Nie<br />

oył on wszakże nieczynny; owszem do tajnych i pokątnych intryg szczególnie<br />

uzdolniony, miał pole obszerne do wichrzenia i psucia. Nizkiego pochodzenia,<br />

•bułhakow znajomością wielu języków i łatwością pisania zwrócił na siebie, jak<br />

Widzieliśmy, za młodu uwagę ; ale więcej może nad te przymioty zalecała go<br />

zdolność do wszelkiego rodzaju posług, obrotność i uniżoność dla ludzi mają­<br />

cych znaczenie. Z początku oddany Paninowi , umiał on i z nim być dobrze<br />

i przypodobać się Wołkońskiemu, który ambasadorem będąc w Warszawie,<br />

z kanclerzem rosyjskim wcale nie szedł zgodnie ; później, gdy nad Paninem<br />

wziął górę Potemkin, Bułhakow przerzucił się na stronę faworyta i już zupeł­<br />

nie stał się jego kreaturą. Potemkin, który Polski nigdy z oka nie spuszczał,<br />

chciał w niej swojego mieć człowieka, i on to wymógł na Katarzynie, że Buł­<br />

hakowa do Warszawy przysłała. Miał on przywrócić i utrzymać zgodę w stron­<br />

nictwie rosyjskiem, zjednywać umysły, wmawiać w jednych, że Rosya wcale<br />

nie chce się kłopotać wewnętrznemi sprawami Polski, że owszem gotowa zape­<br />

wnić całość jej posiadłości, drugich zaś ośmielać i upewniać, że usługi ich nie<br />

pozostaną bez nagrody, i z cicha przygotowywać rekonfederacyą, >gdyż to, co<br />

się w Polsce w owej chwili działo, nie mogło mieć żadnej trwałości». . .<br />

Zrazu nie wiodło się Bułhakowowi. Stronnictwo rosyjskie pozbawione<br />

wprawnej ręki Stackelberga, rozpraszało się ; stronnictwo królewskie, które<br />

z niem trzymało, na inną wchodziło drogę ; Szczęsny Potocki, wyniósłszy się<br />

na Ukrainę, dla siebie tworzył osobną partyą ; a Branicki, nieoficyalny agent<br />

Potemkina, aby do reszty nie stracić popularności, musiał od czasu do czasu<br />

z stronnictwem pruskiem wotować. Kiedy zaczęto u nas mówić o naznaczeniu<br />

następcy Stanisławowi Augustowi i umysły większości narodu zwracały się ku<br />

elektorowi saskiemu, w lassach i w Petersburgu uznano za konieczne, wszel-<br />

kienii siłami, skrycie temu przeszkadzać. Potemkin polecił zcicha rozpowiadać,<br />

że nie byłby przeciwny przyjęciu korony; Katarzyna zaś również tajemnie pro­<br />

ponować kazała za następcę W. ks. Konstantego i dla popierania téj kandy­<br />

datury posłała, jak zapewniają, do Warszawy 50.000 dukatów '). Nie przydały<br />

się tym razem ani starania ani pieniądze ; naród wierny pozostał dynastyi sas­<br />

kiej, nie przypuszczając, aby elektor ociągał się z przyjęciem korony, której zy­<br />

skanie niegdyś tak kosztowne, w owéj chwili żadnego wydatku ani trudu nie<br />

zdawało się zapowiadać. A gdy Sejm w pruską pomoc zaufany, coraz jawniej<br />

a głośniej niż należało, okazywał swą niechęć ku Moskwie, partya rosyjska ze-<br />

') Helbig. Potemkin der Taurider (3lin,rivn. 17:10, vol. XXXI, SIM). Imperatorów»<br />

zaprzeczała tej kandydaturze później, gdy ją król sam. w r. 17112, proponował.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!