Show publication content!
Show publication content!
Show publication content!
Erfolgreiche ePaper selbst erstellen
Machen Sie aus Ihren PDF Publikationen ein blätterbares Flipbook mit unserer einzigartigen Google optimierten e-Paper Software.
W Krakowie miała miejsce szeroka dyskusja wokół<br />
zespołu „żyletkowców”. Powodem stała się planowana ingerencja<br />
w elewacje,w szczególności związana z tym, iż każdy<br />
z właścicieli poszczególnych budynków miał inny pomysł na<br />
modernizację związaną z termoizolacją, niestety kosztem tego<br />
charakterystycznego detalu czyli „żyletek”. Dzięki aktywnemu<br />
udziałowi społecznemu przynajmniej do teraz powstrzymana<br />
została dewastacja nie tylko samych elewacji. Przy tej okazji<br />
rozpoczęto również szerszą dyskusję nad problemem przestrzeni<br />
publicznej związanej z realizacjami pochodzącymi z okresu<br />
powojennego. Problemem jest bowiem również kolorystyka,<br />
jaka wprowadzana jest na elewacje budynków zarówno w materiale<br />
wykończeniowym jak i w stolarce okiennej, i drzwiowej.<br />
Szczególnie widoczne to jest na budynkach mieszkalnych<br />
budowanych w tamtym okresie.<br />
Trudno więc mówić o wartościowaniu i podejściu do<br />
opieki bez poruszania tego tematu. Kolorystykę i wyraz całych<br />
obiektów, w tym właśnie elewacji, zmienia się nie tylko przy<br />
termoizolacji. Zmienia się je również przy przebudowach i adaptacjach<br />
do nowych funkcji. Przykładem jest właśnie budynek<br />
„Biprostalu” w przypadku którego przy takiej okazji planowano<br />
likwidację jego cechy charakterystycznej tj. wysokiej na<br />
14 pięter, jedynej w swoim rodzaju w Krakowie mozaiki abstrakcyjnej<br />
znanej artystki Celiny Styrylskiej-Taranczewskiej.<br />
I w tym przypadku dzięki zaangażowaniu wielu środowisk<br />
i dużej akcji społecznej powinno udać się uniknąć tak drastycznej<br />
ingerencji.<br />
Z problemem jak daleko można dopuszczać do zmiany<br />
w elewacjach budynków związana jest jeszcze sprawa stosowania<br />
prawa autorskiego. Władze architektoniczne i konserwatorskie<br />
stoją na stanowisku, iż brak jest unormowań prawnych<br />
dla informowania projektantów lub inwestorów, że takie<br />
prawo istnieje. Szczególnie obecnie, kiedy podnoszony jest<br />
problem zrównoważonego działania w przestrzeni publicznej<br />
i potrzeba rewitalizowania tej przestrzeni powinno być to<br />
przedmiotem troski i działania czynników urzędowych a nie<br />
tylko działania społecznego. W Krakowie ciągle jeszcze znajduje<br />
się wiele obiektów świadczących o dużym potencjale<br />
dziedzictwa architektury modernizmu powojennego 18 ale<br />
przy braku szerszego podejmowania tego tematu niszczony<br />
jest krajobraz zurbanizowany. Często bezpowrotnie. Dotyczy<br />
to również architektury przemysłowej czego przykładem jest<br />
całkowita zmiana elewacji dawnej Drukarni W. Anczyca przy<br />
ul. Wadowickiej 19 z posiadającej przedtem ciekawą kompozycję<br />
i artykulację oraz zewnętrzną, charakterystyczną mozaikę na<br />
elewacji będącą przykładem przeciętnej architektury. Zabrakło<br />
tego co nazywane jest za prof. J. Żórawskim „dobrą kontynuacją”.<br />
Zastosowanie tej zasady pozwoliłoby na właściwą ingerencję<br />
lub poszanowanie projektu pierwotnego.<br />
18 Najbardziej charakterystyczne obiekty z lat 60. w Krakowie, również<br />
z uwagi na wyróżniające się rozwiązania elewacyjne można<br />
odnaleźć w „Architektura lat 60-tych w Krakowie”, M. Włodarczyk,<br />
Wydawnictwo WAM, 2006 r.<br />
19 Autorstwa personalnego niestety nie udało się ustalić w związku<br />
z brakiem potrzebnych informacji, w dostępnych archiwaliach.<br />
Elewacje powojennej krakowskiej architektury. Granice ingerencji<br />
223<br />
Przykładem na to, że można działać pozytywnie<br />
np. podczas przeprowadzenia termoizolacji jest budynek przy<br />
ul. Kraszewskiego zwany popularnie „centrum zdrowia budowlanych”<br />
20 gdzie zachowano zasadniczo pierwotny wyraz<br />
i tektonikę. Tego samego autora jest budynek „Biprocemwap-u”<br />
przy ul.Włóczków nazywany najbardziej „Corbusierowskim”<br />
w Krakowie gdzie i w tym przypadku udało się<br />
zachować mimo renowacji oryginalne podziały w elewacji,<br />
i jej wyraz. Nie bez udziału i zaangażowania samego autora.<br />
Oczywiście stan techniczny i zużycie przez lata powodują konieczność<br />
interwencji, i są często pretekstem do daleko idących<br />
przekształceń ale niekoniecznie trzeba niszczyć. Można<br />
tak przekształcać aby jednocześnie zmodernizować i zachować<br />
wszystkie walory. Tak by nie zanikały obiekty historycznie<br />
ważne dla danego czasu, obiekty o własnych cechach,<br />
tak charakterystyczne w przestrzeni miejskiej, jak i mówiące<br />
o cechach charakterystycznych twórczości ich projektantów.<br />
O wadze tego czynnika świadczy ciągle jeszcze zachowana<br />
elewacja hotelu „Cracovia” 21 będąca jedynym takim w Krakowie<br />
rozwiązaniem połączenia ryfl owanej blachy aluminiowej,<br />
marglitu i szkła czy barwna, wielkoformatowa mozaika na<br />
ścianie kina „Kijów”. Podobnie jak jedyna jest w swoim rodzaju<br />
elewacja w stylu „beton brut” na budynku tzw. Bunkra<br />
Sztuki 22 przy krakowskich Plantach (a słyszane były pomysły<br />
otynkowania tego obiektu co było by swoistą konserwatorskohistoryczną<br />
„zbrodnią”), czy „mondrianowska” 23 elewacja<br />
budynku mieszkalnego przy ul. Fałata vis a vis krakowskich<br />
Błoń. Zwłaszcza, że zgodnie z obecną tendencją zabytek to<br />
dziedzictwo kultury a rewitalizacja zastąpiła konserwację dla<br />
nadawania współczesnych wartości użytkowych. 24<br />
Wymienione obiekty, których elewacje pozostają jak<br />
dotąd zasadniczo nie zmienione są już obecnie atrakcją turystyczną<br />
chętnie podziwianą i docenianą jako przykład znakomitego<br />
powojennego modernizmu, podobnie jak jeszcze wiele<br />
innych budynków autorstwa wyróżniający się architektów<br />
tego czasu. Ich wykorzystanie jako podnoszących atrakcyjność<br />
dziedzictwa historycznego Krakowa pozwolić może, iż zachowają<br />
swoją tożsamość i „twarz” czyli przynajmniej elewacje.<br />
Pomocnym w tym może okazać się idea związana z rewitalizacją,<br />
w ramach sieci miast dziedzictwa europejskiego. 25<br />
20 Autorem jest prof. Wojciech Buliński, architekt i projektant wnętrz.<br />
Budynek zaczął powstawać w latach 70. Budynek przy ul. Włóczków<br />
realizowany był w latach 1959-66.<br />
21 Hotel jest fragmentem całego zespołu wraz z kinem „Kijów” (dawniej<br />
– kinoteatr) i budynkiem mieszkalnym projektu prof. Witolda<br />
Cęckiewicza, architekta i urbanisty, autora również min. wielu<br />
osiedli mieszkaniowych i kościołów. Realizacja w latach 1959-65.<br />
22 Dawniej Biuro Wystaw Artystycznych autorstwa Krystyny Tołłoczko-Różyskiej.<br />
Realizacja w 1965 r.<br />
23 Budynek z rozrzeźbionymi podziałami elewacji i tektoniką autorstwa<br />
Tadeusza Gawłowskiego, realizowany w latach 1957-60.<br />
24 [za:] M. Murzyn, red. J. Purchla, Dziedzictwo kulturowe w XXI w.<br />
Szanse i wyzwania, MCK, Kraków, 2007.<br />
25 [za:] K. Pawłowski, Wprowadzenie, Modele rewitalizacji i ich zastosowanie<br />
w miastach dziedzictwa europejskiego, Praca zbiorowa,<br />
Materiały z Międzynarodowej Konferencji Pro-Revita, Piktor,<br />
Łódź, 2008, str. 15.