02.10.2014 Views

Olsztyn 2008 - Portret

Olsztyn 2008 - Portret

Olsztyn 2008 - Portret

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

piłkarz zaczynał pod okiem geniusza trenerskiego<br />

i świetnej liryki. To był żart. Andrij, czasami<br />

nazywany Szewa, to niewątpliwie chluba i cudowne<br />

dziecko Ukrainy. Napastnik kompletny,<br />

wirtuoz piłki kopanej. Znany ze swej skromności<br />

z Tarasem, tragicznym autorem wielkiej liczby<br />

poematów, powieści, dramatów, pamiętników<br />

Dziesiątka.<br />

Któż nie zna Andrija Szewczenko? Nie mylić<br />

to gospodarz musiał uiścić sam.<br />

wystawiła pazury tuż przed mym nosem. Bardzo<br />

szybko zbiegłem po schodach. A opłatę<br />

ma delikatne. Jeszcze se pokaleczy, odcisków<br />

narobi. A takie ręce do sztuki to widział? – I<br />

mnie – Ho, ho, cwaniak musi być niezły! To<br />

czym będzie gryzł ten grunt, łapami? Łapki<br />

dwadzieścia cztery żaden urzędnik nie da. A<br />

on mówi, że na grunt? – znów spojrzała na<br />

las. Las, las, las. Chuj po pas! Takie wiersze<br />

to i ja mogę pisać. Tyle, że mnie osiemset<br />

brudasy pomyły. Albo ta sucha przy poręczy.<br />

Wiersze pisze. Łąka, las, jezioro. Jezioro, łąka,<br />

dwa miesiące, dlatego w jednym bucie każden<br />

gania. Za miesiąc przyniosą drugi. Nogi by<br />

strony dzieło sztuki. Ile ja się potem musiałam<br />

korytarz naczyścić! Cyganiaki to tylko na<br />

101

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!