02.10.2014 Views

Olsztyn 2008 - Portret

Olsztyn 2008 - Portret

Olsztyn 2008 - Portret

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

okazało współwłaściciel firmy Pan Bimbała.<br />

Człowiek dowcipny i wygadany. Już na samym<br />

innymi bajerami firmy „Już nigdy tu nie wrócisz”,<br />

stał stary mercedes – bus z logo rzeczonej<br />

firmy na obdrapanych drzwiach. Obok<br />

auta czekał na nas kierowca i jak się później<br />

Przed dworcem, miast umówionego autokaru<br />

z tv sat, prysznicem, lodówką i wieloma<br />

Ucieczka – etap drugi<br />

Po powrocie zamierzali ją wystawić na internetowej<br />

licytacji. Liczyli na spore zyski.<br />

mieli umowę. Dwa, w kieszeni jednego z nich<br />

siedziała guma do żucia wypluta przez gwiazdę.<br />

szofer Schumacher! Misza zazgrzytał zębami.<br />

A polscy działacze odeszli szczęśliwi. Raz, że<br />

przypomniał sobie, że wcale nie jest najlepiej<br />

opłacanym sportowcem Niemiec. Ten pazerny<br />

jak kiedyś. I podpisał Michael Ballack kwit na<br />

grę w polskiej reprezentacji. Ale kiedy to robił,<br />

Ech, życie, jakie ty głupie! Dawaj pan ten karteluszek!<br />

Podpiszę, a co mi tam! Zagram za friko,<br />

i forsa. Funty, euro, dolary. Kto dzisiaj pamięta<br />

markę? Grało się za parę pfenigów. I było dobrze.<br />

Ideowo. A teraz co? Sto trzydzieści tysięcy<br />

funtów tygodniowo! Co z tym robić? Przejeść?<br />

163

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!