02.10.2014 Views

Olsztyn 2008 - Portret

Olsztyn 2008 - Portret

Olsztyn 2008 - Portret

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

136<br />

tem padła na podłogę i zaczęła histerycznie<br />

płakać. Kiedy skończyła, otarła łzy i powiedziała:<br />

– Mój Boże, przecież ty nawet buta<br />

sam nie zawiążesz!<br />

Idziemy do ośrodka zdrowia – stanęła na<br />

środku pokoju, rozglądała się za czymś. A po-<br />

stół położył mój nóż i rezygnując ze zwyczajowego<br />

salutowania wybiegł z naszego miesz-<br />

A ty – zwróciła się do mnie – ubieraj się.<br />

-<br />

kania.<br />

tylko tak ostrzegam. Tak na przyszłość – pułkownik<br />

Kruk wyswobodził się z rąk matki, na<br />

-<br />

kobiecie? No, rozbieraj się, do wyra! Już, maszeruj<br />

pan!<br />

roku, aż mi chłopa nie wypuścicie z kryminału.<br />

Rozumiesz? Będziesz mi dzieciaka wychowywał.<br />

Możesz mu nawet przylać. I mną<br />

się też masz zająć. Umiesz dogodzić młodej<br />

ciła pułkownika Kruka za poły kurtki – No<br />

to będziesz teraz siedział ze mną te dwa i pół<br />

Tak, dwa i pół? Tyle wychodzi? – I chwy-<br />

-<br />

Hmmm...<br />

Połowę...<br />

-<br />

matka. – A za życie złamane, to ile? Co? No<br />

powiedz pan, ile? Połowę?!<br />

-<br />

No co wy, obywatelko? No co też wy... Ja<br />

No, za złamany... To by trzeba sprawdzić...<br />

A za złamany to ile, co? – teraz wrzasnęła<br />

nawet czapa! On jest terrorysta! Wróg naszej<br />

Ludowej Ojczyzny!

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!