02.10.2014 Views

Olsztyn 2008 - Portret

Olsztyn 2008 - Portret

Olsztyn 2008 - Portret

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

98<br />

Toż widzę, że nowy. Bo bym znała prze-<br />

-<br />

związku.<br />

bez jest odpowiedź moja że<br />

Nowy – rzuciłem sapiąc, chociaż czułem,<br />

-<br />

piętra.<br />

ka poprawiająca szmatę stanowiącą granicę<br />

oddzielającą schody umazane białą mazią od<br />

-<br />

Nowy? – zapytała mnie leciwa sprzątacz-<br />

Wbiegłem na drugie piętro. Połowę korytarza<br />

wypełniali ludzie.<br />

No, może i chciał, ale nie wziął. Może i by<br />

wziął, ale się krępował. Latałem zatem dalej.<br />

dobra materialne, ale moich, a właściwie gospodarzowych,<br />

pięciu blaszek nikt nie chciał.<br />

posiadało pomieszczenia do zbierania działek<br />

za grunt. Być może zbierano tam kasę za inne<br />

nika. Odbiłem się od niego jak oparzony. Ta<br />

moja niechęć do służb mundurowych! Pognałem<br />

na piętro, te co prawda było nienaruszone<br />

przez żywioł malarsko-szpachlarski, ale nie<br />

wały grube, umazane farbą płachty folii. Biegałem<br />

zatem po omacku. Wpadłem na straż-<br />

dek w mieście musiał wybulić dla urzędasów.<br />

Hall był akurat w remoncie, wszystko zakry-<br />

formularzy urzędowych. Dość powiedzieć, że<br />

była to jakaś coroczna działka, którą każdy lu-<br />

doceni, pomyślałem i pojechałem do ratusza.<br />

Biegałem po korytarzach, w garści ściskając<br />

pięć dych, które miałem zapłacić za jakiś<br />

grunt czy coś. Nigdy nie miałem pamięci do

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!