02.10.2014 Views

Olsztyn 2008 - Portret

Olsztyn 2008 - Portret

Olsztyn 2008 - Portret

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

-<br />

Miałem adinoczkę, wiesz, bączka. W bar-<br />

się nad kolorem miksera dla mamusi, gdy<br />

przemówił ten, który był Waldkiem:<br />

kraju. Ojcu przyślę miniaturkę Wieży Eiffla,<br />

matce... Co ja przyślę matce? Zastanawiałem<br />

mi, ile odłożę przez miesiąc, rok, dziesięć lat.<br />

Postanowiłem, że będę oszczędny, ale nie skąpy.<br />

Będę podróżował, zwiedzał, poznawał ludzi,<br />

ich zwyczaje i języki. Pomogę rodzinie w<br />

wem. Ja rozmyślałem o przyszłości, o tym co<br />

zrobię z pierwszymi prawdziwymi pieniędz-<br />

nastolatkowi ostro gestykulując, a Waldek z<br />

kumplem syknęli otwieranymi puszkami z pi-<br />

Gdynię. Dziewczyny oglądały jakiś katalog,<br />

co chwila chichocząc, łysy facet tłumaczył coś<br />

O zakupie paliwa Pan Bimbała chyba zapomniał.<br />

Zachodziło słońce, opuszczaliśmy<br />

Mają duże już pieniądze<br />

Jeszcze większe chęci...<br />

Wielu ludzi ma interes<br />

Dobrze im się kręci<br />

goś czasu spał ze ślinotokiem, a Pan Bimbała<br />

przekręcił kluczyk w stacyjce. Z radia potoczyły<br />

się słowa biesiadnej piosenki:<br />

Waldek z kumplem rozłożyli się tuż przed<br />

nami. Uchyliłem lekko okno, Gruby od jakie-<br />

165

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!