02.10.2014 Views

Olsztyn 2008 - Portret

Olsztyn 2008 - Portret

Olsztyn 2008 - Portret

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

236<br />

pan tak szybko pobiegł, że nie zdążyłem. Był<br />

telefon do pana. Dzwoniła matka, pana ojciec...<br />

Pana ojciec, on nad ranem umarł. Pan<br />

tak szybko biegł, że nie zdążył usłyszeć...<br />

Ja rano chciałem panu powiedzieć. Ale<br />

-<br />

mówi: i staruszki włosów<br />

to ja ją odnalazłem i przyprowadziłem. Taka<br />

wdzięczność. Ale on tylko głaszcze resztki<br />

nawołuję gospodarza. Babcia Majowa jest<br />

bardzo zmęczona, pada w ramiona syna. Gospodarz<br />

w pasiastej pidżamie patrzy na mnie<br />

smutno. Powinien być mi wdzięczny. W końcu<br />

na Łynie. Idziemy do domu, na Łabędzią.<br />

Dochodzimy do furtki, szarpię za klamkę,<br />

zimną rękę i prowadzę w stronę Grunwaldzkiej.<br />

Mijamy ratusz, przechodzimy przez most<br />

bo jeszcze zlecę któremu na łeb!<br />

Podnoszę babcię ze schodów, chwytam za<br />

E, wy tam, na dole. Spierdalać mi zaraz,<br />

-<br />

pochodzi.<br />

niowski<br />

Z Lubaczowa to babciu chodziarz Korze-<br />

-<br />

imię... na dali mi Maja Boromeusza.<br />

mieszkał, to mogłam znać. Ja z Lubaczowa jestem,<br />

chrzcili mnie w parafii świętego Karola<br />

A on mieszkał w Lubaczowie? Bo jak<br />

-<br />

pyta:<br />

wreszcie i milczy Długo<br />

zapytać: czy ty znałaś Karola Maya? – pytanie<br />

osobliwe, jak na okoliczności.<br />

-<br />

Babciu Majowa, zawsze chciałem cię o to

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!