02.10.2014 Views

Olsztyn 2008 - Portret

Olsztyn 2008 - Portret

Olsztyn 2008 - Portret

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Źle się stało, synu, że złamałeś nóż. Ten<br />

-<br />

słów: jego słuchałem zaciekawieniem szym<br />

Szeptał jakieś zaklęcia, głaskał po głowie.<br />

Przecierałem zaspane ślepia, z coraz więk-<br />

Żołnierskiej.<br />

Rano, przy łóżku, zawisł nade mną ojciec.<br />

jego dwa ciemne bryle wyglądały lepiej. Lecz<br />

nim świat ujrzał moje nowe wcielenie, nastąpił<br />

cały cykl zdarzeń, które, nalane na siebie,<br />

zaprowadziły mnie do gipsowni szpitala na<br />

ko wyglądało ciekawiej, estetyczniej ode mnie.<br />

Nawet przyciemniane okulary generała Jaruzelskiego,<br />

który trzy miesiące wcześniej ogłosił<br />

na terenie całego kraju stan wojny, nawet te<br />

Dunikowskiego skierowane na się, pudełko<br />

po zapałkach, sześcian Erno Rubika, wszyst-<br />

jednej strony, poszczerbiony z drugiej. Ten,<br />

kto powiedział, że symetria jest estetyką głupców,<br />

nie miał racji. Wszystko, włączając w to<br />

wzorzec metra z Sevres, Szubienice Xawerego<br />

z boku wcale nie wyglądała malowniczo. Sześcioletni<br />

karzeł nienaturalnie przerośnięty z<br />

ściskałem nadłamany kawałek stali, prawą<br />

oblepiono mi gipsem. Moja asymetryczność<br />

Dzień po tym, jak złamałem ostrze mojego<br />

największego skarbu, złamałem rękę. W lewej<br />

O konsekwencjach złamanego noża<br />

119

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!