02.10.2014 Views

Olsztyn 2008 - Portret

Olsztyn 2008 - Portret

Olsztyn 2008 - Portret

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

124<br />

A za wami, o tam, w tle!<br />

I wszyscy, łącznie z pułkownikiem Krukiem<br />

-<br />

-<br />

-<br />

Porucznik-magister podbiegł blady do dowódcy-pułkownika.<br />

zaraz przerwał. – Dzierżyk! Do mnie, biegiem!<br />

-<br />

pięliśmy wątłe piersi i lekko skierowaliśmy<br />

głowy w prawo. To dziwne, nigdy tego wcześniej<br />

nie robiliśmy, a wypadło nadzwyczaj<br />

udanie.<br />

rucznik Dzierżyk. – Na prawo patrz!<br />

Puściliśmy, jak jeden, sznurki do sanek, wy-<br />

-<br />

niedługo będzie kąsał... Ale to później. Zaczynajmy,<br />

Dzierżyk, szkoda czasu!<br />

-<br />

Obywatelu dowódco! Pułkowniku Kruk!<br />

dzież”?<br />

Teraz Dzierżyk chyba coś sobie przypomniał,<br />

bo uśmiechnął się szeroko i zapiszczał:<br />

toć tutej! – porucznik Dzierżyk był bardzo<br />

zdenerwowany, a jak się denerwował, to za-<br />

Durnia ze mnie robicie?! Gdzie „mło-<br />

-<br />

o! stojo, Tutej – inaczej. jakoś mówić czynał<br />

No jak, gdzie? Obywatelu pułkowniku,<br />

„młodzież”?<br />

Gdzie<br />

Obywatele dzieci! – zaczął pułkownik, ale<br />

Całość, baczność! – wrzasnął na nas po-<br />

Zajmiemy się tym całym Wilczkiem. Już

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!