02.10.2014 Views

Olsztyn 2008 - Portret

Olsztyn 2008 - Portret

Olsztyn 2008 - Portret

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

dłoń.<br />

walącym z kozy, wyglądała nierealnie. Zjawiskowo.<br />

Jak anioł, nie przymierzając, w chlewni.<br />

-<br />

-<br />

-<br />

Anka - anioł wyciągnął w mym kierunku<br />

zamykania, nie było problemu. I tak nic nie<br />

robiliśmy, bo padał deszcz. Deszcz cudowny!<br />

zamknij brame, dzisiaj już nie robim.<br />

Jak widzicie, znowu zostałem Yogim. Co do<br />

czek zerwał się od stołu, zarzucił na plecy kufajkę<br />

i pognał. Wcześniej krzyknął: A ty, Yogi,<br />

No nie, teraz to przegiął! – Pan Włade-<br />

jakiegoś czasu narzekał na glazurnika, wiecznie<br />

pijanego.<br />

Faktycznie, zimą ukradli nam kabel.<br />

Pan Władeczek robił remont łazienki. Od<br />

karz się napił i mówi, że będzie kleił płytki do<br />

sufitu!<br />

Do taty nie można się dodzwonić. Kafel-<br />

naszymi ścianami z dykty, nadpalonymi mapami<br />

pamiętającymi rządy Hitlera, w dymie<br />

były różową spinką. Na długich nogach równie<br />

długie kozaczki, lekko ubłocone. Między<br />

ła śliczna panienka. Ubrana była w dżinsową<br />

spódniczkę, jasną bluzeczkę odsłaniającą płaski<br />

brzuch, na ramionach miała sweterek zawiązany<br />

w węzeł, kręcone blond włosy spięte<br />

Siedzieliśmy w baraczku z Panem Władeczkiem<br />

pijąc herbatkę, kiedy w drzwiach stanę-<br />

215

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!