13.07.2015 Views

works

works

works

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

B»1 ta stvaszny, — aiii slowa!C;§zko, mily braeic,Male dzieci wychowywacW brudnej, zimncj ehacic!Ale gorzej, stokroc gorzejJest temu glupiemu,Co polubi i poshibi,A ona innerauZa trzy grosze si§ sprzedajcI smieje si§ j eszeze —Ot gdzie melca, ot eo sereeRozrywa by kleszcze!Otoz wlasnie, moi iwili,Tak si? ze mna staio:Ciche seree swiat i ludziSzczerze pokochaloI kochane bylo przez nieh,Wszystkim bylo m ile...A tymezasem Jata jnkn^iyI zwolna suszylyLzy mitosci mojej szczerej . ..I jak gdyby nowySwiat poznalem — i ujrzatem , ..Bracie! szkoda mowyZamiast ludzi, gdzie badz spojrz§,Wstr^tna zmija syezy . ..I zakrzeply Izy me mlode/' zalu i goryczy.Wigo, napawam sercc choreTrueizna wgzowa —I nie ptacze, i nie spiewam,Jcno jeez? ROWJl.Tak sig stalo! zatcm, jnili,Co chcecie, to robcie:Czy, jak zwykle, glosno drwijcie,Czy w cichosci lubcieMoje dll my, — co mi z tego?Wiem, ze nigdy znowuNie powroca mlode lata,id wesole slowaJai nie wrocsj... i nie wrociDo was moje serce!Ktoz mnie przyimie? kto ukoiW bolu i roztorcs?Z kim bedziemy razem gadac,Nad swym losero bii'.dac,Komu wyali moje szozere2 3 9

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!