22.08.2015 Views

SPIS RZECZY

Czytaj online PDF - Fronda

Czytaj online PDF - Fronda

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

co się dzieje, proboszcz od Klemensa, zwanego Dworzakiem, sam się dzieliz krzyżem po połowie, krzyżowi połowę i jemu nieledwie połowę – mówiłZarzycki. – Sprawiedliwości tu ja żadnej nie widzę.– Nie miotaj się – mówił do niego Małochwiej. – Nie miotaj się. BędzieDroga Krzyżowa, pójdziemy i zobaczymy, czy czarni niosą jeden czy dwakrzyże do ustawienia. Jak będzie jeden krzyż, a drugi u nich w kieszeni, to mytę sprawę naszą po prawie robotniczą ręką naprawimy.I znowu, gdyby nie siostra Benigna, to by nawet tego nie wiedzieli, że DrogęKrzyżową w piątek do miejsca na winklu nie poprowadzi proboszcz Cieślickiale wikary, ksiądz Piotr. Proboszcz ponoć nie jest za mocny w śpiewaniu domikrofonu, a bez tego na takiej dalekiej drodze się nie obędzie. Byli więcciekawi, może bardziej nawet Małochwiej niż Zarzycki, co też wielebnyksiądz wikary na owej Drodze Krzyżowej będzie miał świeżo do powiedzeniao zbrodniach komunistów jak byli przy władzy, powiedzmy ludowej.Droga po kościelnemu wypadła w piątek o osiemnastej. Wpierw w kościelezebrał się tłum niebywały. Proboszcz, jeszcze śpiewać nie muszący,zapowiedział jak mają iść i w jakiej kolejności, kto, kiedy, gdzie krzyżniesie, gdzie przystają. I jak to po kościelnemu, pierwsi krzyż nieśli czarni.Naschodziło się ich z innych chyba parafii niemało. Widać okropną mielichęć ustawienia tego krzyża w miejscu, gdzie go komuniści zdjęli. Tak więcz kościoła pierwsi wyszli ministranci i różni faceci przykościelni w białychkomżach, którzy nieśli zapalone świece – żagwie, za nimi krzyż dźwiganyprzez księży z Cieślickim razem, ksiądz Piotr wikary, znowu ministranciz mikrofonem i siostra Benigna, mocno już wprawiona w śpiewaniu pieśniżałobnych. Za nimi prezesi: Akcji Katolickiej, Katolickich Ginekologówi Komitetu Pomocy Bliźniemu, co mieli pilnować, żeby tłum całego przodkanie zwichrował. A potem rzesza, można powiedzieć nieprzebrana ludzi.Cieślicki, jak mówił, że parafia liczy cztery i pół tysiąca, to chyba liczył bezparafianek, bo tu samych kobiet bez mała z sześć tysięcy być musiało. Z tegowynikało, jak ogromnie, szczególnie naród kobiecy ciekawy był jak ten krzyżna pohybel komunistom będzie przywrócony.Małochwiej z Zarzyckim w swojej sprawie też przyszli na tę uroczystość.Mimo że jako zbierającym im się należało, to jednak pod krzyż się specjalnienie pchali, ale raczej w końcowej części tłumu życzyli sobie miejsceobstalować. Dzięki temu z kościoła wychodzili niemal ostatni i mogli widziećcały tłum nocą już, bo ciemno było, w gardziel ulicy Kościelnej wpuszczony,z krzyżem niesionym przez czarnych i żagwiami trzymanymi przezministrantów, dochodzący już do początku kolejnej ulicy Marcelego Nowotki.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!