22.08.2015 Views

SPIS RZECZY

Czytaj online PDF - Fronda

Czytaj online PDF - Fronda

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Sytuacja uległa pogorszeniu po roku 2000. Po pierwsze, dla stymulowaniagospodarki amerykańskiej Fed skrajnie zaniżył stopy procentowe. Oznaczato kolejną kradzież. Gdyby stopy wynikały z relacji rynkowych, podziałkorzyści między pożyczających i pożyczkobiorców byłby sprawiedliwy,a zasoby racjonalnie wykorzystane. Zaniżenie stóp oznacza, że oszczędnisą pozbawiani części korzyści ze swojej pracowitości i zaradności,a pożyczkobiorcy niesprawiedliwie zyskują, czyli po prostu okradają tychpierwszych. Co więcej, powstaje zachęta do pożyczania lekkomyślnegoi nieuczciwego, a więc do marnotrawstwa i kradzieży świadomej. Zjawiska teprzyspieszyły nadymanie bańki kredytowej, a tym samym jej pęknięcie.Drugi ważny czynnik, to wydatki wojenne. Wydanie 600 miliardówdolarów na Irak (dziesięciokrotnie więcej, niż było zakładane) w połączeniuz powstaniem dużych długoterminowych zobowiązań, takich jak renty dlaposzkodowanych, pogorszyło sytuację budżetu, a tym samym obciążyłogospodarkę.W ten sposób kredytobiorcy z państwem jako wspólnikiem okradalioszczędnych, pracowitych, twórczych, i w ogóle podatników. Jest to złei moralnie, i ekonomicznie. Drugą grupę złodziei utworzyły banki i instytucjeudzielające kredytów hipotecznych, w których zresztą partycypowałopaństwo. Udzielając zbyt wielu kredytów, do czego ich zachęcało i obligowałoprawo, potrafiły sytuację po swojemu wykorzystać.Więcej budowano, ponieważ wzrósł popyt. Rósł na tyle, że nieruchomościznacznie podrożały. W księgowości banków figurował więc na minusieudzielony kredyt, powiedzmy dwieście tysięcy dolarów. Na plusie jakowierzytelności wpisywano zobowiązanie zwrotu owych dwustu tysięcyi zapłacenia należnych w przyszłości procentów, powiedzmy: w sumie drugietyle. Jako zabezpieczenie służył dom, wart na skutek czasowego wzrostu centrzysta tysięcy albo i czterysta. Wydawało się, że wszystko jest w porządku.Co w tym niemoralnego? Bank pożyczywszy dwieście tysięcy, wykazywałaktywa na kwotę czterystu tysięcy, w dużej mierze fikcyjne, bo ich spłaceniebyło często nierealne, a zabezpieczenie pozorne. Potem na tej baziepożyczano dalej, a bankierzy sprzedawali pakiety wierzytelności, niby tozabezpieczonych hipotecznie, oraz różne „instrumenty pochodne”. Kupowalito liczni inwestorzy, nie wiedzący o oszustwie, a zwłaszcza drobni ciułacze,lokujący oszczędności w rzekomo bezpiecznych papierach giełdowych;przypuszczam, że ulokowano tak też nadwyżki petrodolarowe i kapitałychińskie. Na tę działalność instytucje kontrolne przymykały oko. A przecieżchodziło o papiery bez pokrycia, czyli pospolite wyłudzenia!

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!