22.01.2015 Views

Nr 467, kwiecień 1994 - Znak

Nr 467, kwiecień 1994 - Znak

Nr 467, kwiecień 1994 - Znak

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

JEDNOSC DOKTRYNY AUGUSTYNSKIEJ<br />

15<br />

nawet - jak chcl! niektorzy - wzajem sprzecznych wl!tkow, wykorzystac ich<br />

pozornl! niejednorodnosc celem poszerzenia naszej perspektywy, wykazac,<br />

ie moina je pojl!c jedynie wnikajl!c w saml! dusz~ doktryny, by wreszcie,<br />

poruszywszy t~ tajemnl! zasad~, ujrzec w pelnym blasku i w calej jej<br />

tworczej dynamice jednosc nauki Augustynskiej.<br />

J. Oto pierwszy nasz krok w poszukiwaniu centrum in telektualnego<br />

i witalnego. Augustyn rozmyslnie i z zasady, a nie tylko faktycznie,<br />

postanowil nie oddzielac spekulacji umyslowej od moralnego oczyszczenia,<br />

drogi prawdy od drogi dobra, dziaJalnosci w dziedzinie wiedzy dialektycznokrytycznej<br />

od pracy nad osi~ganiem wiecznej szcz~liwosci i zbawienia,<br />

szukania rozwil!Zania problemu calosciowego w sferze inteligibilnej i historii<br />

od duchowego wzrastania w milosci. Przed, podczas i po swoim nawr6ceniu<br />

dobrze jui znal g1~boki zwi~k bl~u z narni~tnoscil!, nauczyl si~ tei<br />

prostowania woli i dzialania, korygowania myslenia i wiedzy - dw6ch<br />

aspektow bez wl!tpienia odr~bnych, a nawet cz~sciowo niezaleinych (bo<br />

inaczej zaCmienie umyslu byloby nieuleczalne b~z tei bll!d w dobrej wierze<br />

bylby niemoiliwy), a przeciei scisle z sobl! zwil!Zanych i funkcjonujl!cych, by<br />

tak rzec, w strukturze czlowieczo--powszechnej, ktorl! jesteSmy.<br />

Totei Augustyn dochowuje wiemosci (zobaczyrny, z jakim gl~bokim<br />

i oryginalnym wyczuciem) tradycji przysl!dzajl!cej filozofii podwojny charakter<br />

- uczonego badania i dyscypliny umacniajl!cej. Przypisywanie mu troski<br />

jedynie 0 metod~ znajdowania latwej drogi do szcz~sliwosci, podczas gdy<br />

o dowody bezosobowej, przekazywanej prawdy mieliby si~ troszczyc inni<br />

nauczyciele - to bll!d w odniesieniu do kaidej tradycjonalnej umyslowosci,<br />

ale w sposob szczegoln9 nie dajl!cy si~ pogodzic z call! postawl! Augustyna.<br />

Do tego stopnia, ie sarno jui tylko sfonnulowanie takiej opozycji i dychotomii<br />

mi~zy via veritatis et scientiae oraz via salutis et beatitudinis swiadczy, ii<br />

ten, kto jl! wypowiada, nie wszedl i nie potrafi wejsc w ducha Augustyna<br />

i w jego nauk~. Tego rodzaju nieostroinosc, ai nazbyt cz~sto popelniana,<br />

w swej fonnie systemowej pochodzi niewl!tpliwie z teorii, ktora dla<br />

augustynskiej umyslowosci bylaby ze wszech miar i gl~boko odstr~ajl!ca,<br />

jakkolwiek nieraz na niego si~ powolywala - teorii, wedle ktorej inteligencja<br />

funkcjonuje osobno, owszem, ta jej arystokratyczna izolacja wr~z sprzyja<br />

wyniesieniu ml!droSci do rangi czystej wiedzy.l Otoi nikt bardziej nii<br />

Augustyn nie cenil wyzwolonej inteligencji i suwerennej kontemplacji.<br />

Intellectum valde ama - powtarzal. lednakie ta wlaSnie kontemplacja<br />

przenikni~ta jest czyms jeszcze innym nii spekulacja. Pascal, nie umiejl!cy<br />

dorownae Augustynowi celnoscil! uj~ (i to wlaSnie wtedy, gdy sl!dzil, ie<br />

wyraia wiemie jego mysli), zawdzi~za mu jednak t~ mysl, ii prawda bez<br />

milosci nie jest prawdl!, choe bye moie nie zrozumial wszystkiego, co<br />

Augustyn chcial powiedziee przez slowa non intratur in veritatem nisi per<br />

I Przeciwstawiac sobie w tyro puokcie Augustyna i Tomasza z Akwiou, tak jakby jodeo byl<br />

oauczycielem prawdy i dyscyplioy oaukowej, drugi zas mistrzem zbawienia i przewodoilciem<br />

i.yciowym, to krzywdzic jodnego i drugiego, oiezaleinie zresztll od dzieillcych icb rMoic,<br />

i lansowac tez~ doktrynalnll, kt6rll zakwestiooowaliby obaj.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!