You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
18 MAURICE BLONDEL<br />
conditio sine qua non prawoSci ducha. Pj~tnowany przez nas proton pseudos<br />
mysli Scisle si ~ wi~ie z fundamentaln'l ulomnosci'l czlowieka; Augustyn<br />
niestrudzenie powtarza wyznanie (w formach najrozmaitszych, ktore<br />
niejednokrotnie brano za wynurzenia nUstyka b'ldZ egza1tacj~ konwertyty)<br />
wlasnej osobowej n~dzy, wlasnych idei i uroszczen, nie mowi'lc jui<br />
o swoich dawnych skalaniach, 0 niewied zy i poi'ldliwosciach grzesznego<br />
czlowieka. W sposob naturalny kaida inte1igencja SkOllczona, skutkiem<br />
tego, ie otrzymuje swiatlo od boskiego Stowa, wystawiona jest na pokus~<br />
uczynienia z samej siebie osrodka jasnosci, ze swojej racji zas - normy;<br />
sklonna jest wynosic pod niebiosa wlasne koncepcje, wykorzystywae fakt<br />
widzenia wszystkiego w swietle Boiym w taki sposob, jak gdyby przedmiot,<br />
sk'lpany w slonecznym blasku, sam byl S/oncem, tym stoncem,<br />
w ktorego oblicze wprost patrzeC niepodobna, lecz ktore czyni widzialnym<br />
wszystko i bez ktorego wszystko byloby jedynie ciemnosci'l, jako ii rzeczy<br />
S'l tylko tym, czym s'!.<br />
Nie dose wi~c, ie prawd~ znajdujerny tylko znajduj'lc Boga; owszem,<br />
wszelkie nasze mniemania i pogl'ldy na temat istat i Boga, jakie urabialibysmy<br />
sobie w oderwaniu od owej zaleinosci, jako izolowane prawdy,<br />
musiatyby bye uzurpacj'l, b/¢em, balwochwalstwem: de Te cum cogitaham,<br />
Deus, non Tu era~ , sed vanwn phanlafma ef error meus erat Deus meus.<br />
T o, co Augustyn mowi w sposob tak dobitny i wyrazisty 0 swoich iluzjach<br />
cielesnych, trzeba tei powiedziee - maze nawet jeszcze dobitniej - 0 batwochwalstwie<br />
intelektualnym. Wiedza spekulatywna i intelektualna pokora,<br />
zasada prawdy i religijne nastawienie duszy jednocz'l si~ wi~c z sob'l<br />
u najgl~bszych korzeni naszego poznania.<br />
St'ld wlasnie bior'l si~ u Augustyna owe intymne, serdeczne rozmowy<br />
z niewidzialn'l Obecnosci'l, w cieplej, osobistej atmosferze rozci'lgaj'lcej si~<br />
na cal'l natur~ b~d'lc'l widowni'l dramatu dwoch milosci; st'ld owa<br />
oryginalna dialektyka, co wybucha aktami pokory, wyznaniami, wysitkami<br />
poprawy. Trzeba j~ widziee w dzialaniu, przynajmniej w niektorych jej<br />
formach. Ale jui teraz, w punkcie, do ktol ego dotarlismy, widae wyrainie,<br />
jak groina bylaby pomy/ka polegaj~ca na izolowaniu i przeciwstawianiu<br />
sobie systematyzacji naukowej i duchowego oczyszczenia, na interpretowaniu<br />
intelektualistycznych tez Augustyna (bo i takie spotykamy<br />
u niego) w perspektywie wY/'lcznie ideologicznej, tak jakby chodzilo<br />
o szeregowanie poj~e ustalonych samych w sobie, b:tdZ jak gdyby prawda<br />
znajdowa/a si~ po stronie wyrainie zarysowanych, zewn~trznych, by tak<br />
rzec, konturow, a nie w przekonaniu oowej niewyczerpanej, stymuluj'lcej<br />
- b¥Ji poci'lgaj'lcej - pelni, ktor'l Bossuet, w tej dziedzinie prawdziwy<br />
uczen "wielkiego Augustyna" Oak go nazywa), tak wybornie opisal.<br />
Jabe wielk'l niedorzecznose popelnia ten, kto przypisuje Augustynowi<br />
tez~ mowi'lc'l, iz nasze idee maj'l jakoby pozytywn:t substancjalnosc<br />
w oparciu 0 ktor'l moi:liwe jest - przez bezposredni, calkowicie<br />
i p etni~,<br />
rozumowy dowod - poznanie Boga, nas samych i wsze1kich rzeczy!<br />
A przeciez cal'l nasz'l wiedz~ 0 "prawdziwej prawdzie" opieramy nie tylko