22.01.2015 Views

Nr 467, kwiecień 1994 - Znak

Nr 467, kwiecień 1994 - Znak

Nr 467, kwiecień 1994 - Znak

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

ZR6DLA POZNANIA BOGA<br />

65<br />

czasem pragnienie dobra i ostatecznego sensu jest i musi bye nieodl,!czne<br />

ad poszukiwania p raw d y 0 dobru i 0 ostatecznym sensie. Prawda zas<br />

nieodl,!czna jest ad rozumu i od pracy mysli, to znaczy od in t e r­<br />

pre t acj i tego, co spotykamy i czego naprawd~ pragniemy, interpretacji<br />

naszej egzystencji w swietle tradycji naszej cywilizacji, naszych narz~dzi<br />

myslenia, naszej uwagi i godnego zaufania autorytetu.<br />

Czy jednak w takim razie doswiadczenie religijne jest w ogole poznaniem<br />

Czy da si~ go w jakimkolwiek sensie porownae do poznania<br />

biurka, przy ktorym piszr,:, moich wlasnych stanow psychicznych czy<br />

rownania matematycznego Zeby na to pytanie odpowiedziee, musimy<br />

jeszcze zanalizowae pokrotce podstawowy akt religijny, jakim jest wiara<br />

- i zapytae 0 jej zwi,!zki z rozumnoSci'!.<br />

III<br />

Doswiadczenie religijne to doswiadczenie spotkania z RzeczywistoSci,!,<br />

ktorajest radykalnie inna i dlatego nieuchwytna. Jest wi~c ono paradoksalne,<br />

wydaje sir,: bowiem, ze spotkanie czy doswiadczenie jest nawi,!zaniem<br />

jakiegos zwi,!zku mi~zy spotykaj,!cym a spotykanym, zwi,!zku, ktory<br />

zaklada, ze jest mi~dzy nimi pewna jednorodnose czy przynajmniej jakid<br />

neutralne "pole spotkania"; filozofia transcendentalna mowi, ze takim<br />

neutralnym polem wszelkiego "spotkania" musi bye czasowose. Tymczasem<br />

w wypadku doswiadczenia religijnego jednoradnose ta jest z gory<br />

wykluczona, a "pole spotkania" musi bye tak odrnienne jak jego boski<br />

Partner. J ak wir,:c to spotkanie jest w ogo\e mozliwe Dzi~ki temu, Ze<br />

w spotkani u tym zaangazowana jest w 0 I nos e. Czym ona jest Poruszr,: tu<br />

tylko dwa momenty.<br />

Najpierw wolnose to ta wlasciwose czlowieka, ktora powoduje, ze moze<br />

on mysl,! i wyobrami,! p r z e k r a c z a e wszystko, co skonczone: wolnose<br />

to zdolnosc "transcendowania" i przez to jakby "uwalniania" si~ w duchu<br />

ad wsze1kich (np. politycznych) ograniczen; to ten wlasnie aspekt wolnosci<br />

powoduje, ze czlowiek w imi~ wszystkich wartosci potrafi zniese najgorsze<br />

przdladowania. W swietle tego znaczenia slowa "wolnose" moglibysmy<br />

powiedziee, ze idea Nieskonczonosci, podobnie jak Jaspersowskiej Transcendencji,<br />

jest w nas znakiem przede wszystkim naszej wolnosci. Inaczej<br />

mowi,!c, wolnose to otwartosc na to, czego swiat nie moze w zadnej mierze<br />

zaspokoie.<br />

Nastwnie jednak wolnose to fakt, ze czlowiek moze w y b i era c<br />

mi~zy wartosciarni, szczegolnie rni~zy duchowymi a tzw. materiainymi,<br />

a ostatecznie - mit,:dzy dobrem a zlem. Kiedy czuj~, ze powinienem komus,<br />

kto mnie skrzywdzil, przebaczye, to powinnose ta nie przym usza mnie, jak<br />

koniecznosc sn u: m 0 g r,: nie przebaczye, tak jak mog~ nie bye prawd omownym,<br />

pracowitym, slownym itp. Jest tak dlatego, ze im wyzsze wchodz,!<br />

w grr,: wartosci, ktore s,! wszak rowniez duchowymi rzeczywistosciami, tym<br />

mniej si~ narzucaj,!, tym mniej nas do czegos chq zmusie: apeluj,! one, ale

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!