You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
iR6DLA POZNANIA BOG A<br />
61<br />
si~ zatrzymac na pierwszej, wskazuje si~ na to, ze w czasie i przestrzeni<br />
przyczyny ci~gn~ si~ wlasnie w nieskonczonosc i ze zadnej pierwszej<br />
wskazac nie sposob. SW. Tomaszowi chodzilo jednak 0 COS zupelnie<br />
innego: ze tylko Samoistne Istnienie moze - nie w przeszlosci, a w kazdej<br />
chwiJi - zdac spraw~ z niesamoistnego. W przeciwnym wypadku istnienie<br />
byt6w takich, jakie znamy, byloby niewytlumaczalne, byloby czystym<br />
irracjonalnym faktem.<br />
Tylko, ze idea Samoistnego Istnienia, Bytu Koniecznego jest w istocie<br />
zalozeniem calego myslenia metafizycznego, jej punktem wyjScia,<br />
kt6rego istnienie przyjmuje si~ de facto, zanim rozpocz~lo si~ jego<br />
dowodzenie. Jest tak dlatego, ze niezaleinie od interpretacji Boga z Ksi~gi<br />
Wyjscia - wyraza ona jedynie podstawow~ intuicj~ metafizyki, jak~ jest<br />
koniecznosc przyj~cia absolutnie racjonalnej, ostatecznej rzeczywistoSci,<br />
kt6ra wyjaSnialaby t~ nie w pelni racjonaln~. Metafizyka odkryla w czlowieku<br />
absolutn~ m i a r ~ rozumnoSci, a taki:e doskonalosci, miar~, 0 kt6rej<br />
korzenie wolno teraz dalej pytac i doszukiwac si~ jej w "doswiadczeniu<br />
religijnym". Ale od kryc miar~ rzeczy i w y m 6 g "dostatecznej racji" to<br />
jeszcze nie to sarno, co w sposob niepow~tpiewalny stwierdzic, ze ta racja<br />
i ta miara naprawd~ jest. Bowiem czysto racjonalnie nie mozemy w y <br />
k I u c z y c moi:liwoSci, ze swiat jest w swym rdzeniu ostatecznym, niewytlumaczalnym<br />
faktem, ze jest w swym rdzeniu irracjonalny. Rozum ludzki<br />
zdolny jest taki:e do krytyki rozumu metafizycznego. B6g metafizyki moze<br />
si~ stac okazj~ do doswiadczenia reJigijnego, moze je takze racjonalnie<br />
artykulowac. Ale tylko doswiadczenie religijne i wiara s~ miejscami, gdzie<br />
moze dokonac si~ to, co nazywamy poznaniem Boga, zarowno tego, Kim<br />
jest, jak tego, ze jest. Trzeba wi~ nam teraz przejsc do analizy tego<br />
szczeg61nego doswiadczenia, kt6re stapia si~ w jedno z wiar~ w Boga.<br />
II<br />
U podstaw wszelkich religii leZy pewna wi zj a s w i at a. Przez wizj~<br />
rozumiem tu "odbi6r" rzeczywistosci naturalny i swoiScie bezposredni,<br />
kt6ry nigdy nie daje si~ sprowadzic do rozumowan czy nabudowac na nich<br />
bez reszty. W reJigiach swiat w calosci ,jawi" si~ jako odniesiony do<br />
transcendentnej rzeczywistosci, sk~pany w niej niejako. Czlowiekowi<br />
religijnemu wszystko poniek~d "mowi" 0 tym, co boskie, i - przynajmniej<br />
w pewnej warstwie tego przezycia - nic nie moze on na to poradzic: tak po<br />
prostu "widzi". JeSli tak widzi, to dlatego, ze musial kiedys do s wi adc<br />
z y c religijnego wymiaru rzeczywistosci.<br />
Ale co oznacza w tym wypadku doswiadczenie Czy moina por6wnywac<br />
doswiadczenie tego oto pulpitu do - jakkolwiek by szeroko<br />
rozumianego - "doswiadczenia" boskiej RzeczywistoSci Niew~tpJiwie nie.<br />
Na czym dokladnie ta roinica polega, powiem wowczas, gdy b¢~ mowic<br />
o wierze. Na razie zapytajmy - jak w og61e to doswiadczenie jest moi:liwe<br />
i jak je mozna okreslic