22.01.2015 Views

Nr 467, kwiecień 1994 - Znak

Nr 467, kwiecień 1994 - Znak

Nr 467, kwiecień 1994 - Znak

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

52 PAUL T1LLICH<br />

warunkowe". "Absolut", brany doslownie, oznacza "pozostaj~cy poza<br />

wszelkimi relacjami"; wzi~ty w tradycyjnym rozumieruu, oznacza idealistyczn'l<br />

sam o-rozwijaj ~c'l siy zasady. Obydwu znaczen unika siy stosuj'lC<br />

pojyc:ie " bezwarunkowego", ktore poci'lga za sob,! bezwarunkowe z,!danie<br />

wobec tych, ktorzy S'l swiadomi czegos bezwarunkowego, i ktore nie moze<br />

bye in terpretowane jako zasada racjonalnej dedukcji. Lecz nawet tutaj<br />

nalezy unikac blydnych konotacji: ani "Nieuwarunkowane" ani "cos<br />

bezwarunkowego" nie S,! rozumiane jako byt, nawet nie jako najwyi:szy<br />

byt. ani nawet jako Bog. Bog jest nieuwarunkowany, dzi~ki czemu jest<br />

Bogiem; lecz "bezwarunkowe" to nie Bog. Slowo " Bog" jest wypemione<br />

konkretnymi symbolami. poprzez ktore rodzaj Iudzki wyrai:a swoj,! trosk~<br />

ostateczn'l - swoj byt pochwycony przez cos bezwarunkowego. To "cos"<br />

nie jest wlakiwie rzecz'l, lecz moC'! bycia, w ktorej wszystkie byty<br />

uczestnicz'!.<br />

Moc bycia jest irOdlem wszystkiego, co rna byt. Poprzedza Iogicznie<br />

i on tologiczrue wszystkie poszczegolne treSci. Poprzedza kazde rozdzielenie<br />

i umozliwia wszelkie wzajemne odd zialywanie, poniewai: jest punktern<br />

identycznosci (point of identity ), bez ktorej nie moma pomyslec ani<br />

rozdzielenia, ani wzajemnego oddzialywania; chodzi tu 0 oddzieIenie<br />

i wzajemne oddzialywanie podmiotu i przedmiotu, tak w poznaniu jak<br />

i w dzia/aniu. ZrOdlo podmiotu i przedm.iotu rue moZe stac siy przedmiotem,<br />

z ktorym czlowiek jako podmiot pozostaje w teoretycznej<br />

i praktycznej relacji. Bog nie jest przedmiotem dla nas jako podrniotow.<br />

Jest zawsze tym, ktory poprzedza rozdzielenie. Lecz, z drugiej strony,<br />

mowimy 0 Nim i dzia/amy wobec Niego i nie mozemy tego unikn'le,<br />

poniewaz wszystko, co staje si¥ dla nas realne, rna charakter korelacji<br />

podmiotowo-przedmiotowych. Z tej paradoksalnej sytuacji powstalo na<br />

wpol-bluiniercze i mitologiczne pojycie "istnienia Boga". St,!d tez nieudane<br />

proby dowodzenia istnienia tego "przedmiotu" musialy zakonczyc si~<br />

fiaskiem. Ateizm jest trafn'l reIigijn'l i teologiczn'l odpowiedzi'l na takie<br />

koncepcje i takie usilowania. Najzarliwsza pobomosc wszystkich czasow<br />

zna j'l dobrze. Uderzaj'lce, jak ateistyczna jest terminologia mistycyzmu.<br />

Prowadzi poza Boga ku Nieuwarunkowanemu, przekraczaj'lc kazd'l prob~<br />

uprzedmiotowienia boskosci. Lecz takie sarno uczucie nieadekwatnosci<br />

wszystkich imion danych Bogu mamy w religii niemistycznej. Nie sposob<br />

sobie wyobrazic autentycznej religii bez ateistycznego eIementu. To nie<br />

przypadek, ze nie tylko Sokratesa, ale takze Zydow i pierwotnych<br />

chrzescijan przdladowano jako ateistow. Dla tych, ktorzy slui:yli mocorn,<br />

byli oni ateistami.<br />

Podejscie ontologiczne przekracza spory pomi¢zy nominaIizmern<br />

i realizmem, poniewaz z koniecznoSci odrzuca p oj ~cie ens realissimum.<br />

Bycie sarno, jako obecne w swiadomosci ontologicznej, nie jest najpot~zniejszym<br />

by tern, Iecz moC'! Bycia; nie jest ani ens realissimum, ani ens<br />

singularissimum. Jest moq we wszystkim, co posiada moc, czy jest to cos<br />

ogolnego czy jednostkowego, czy jest to rzecz czy doswiadczenie.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!