13.07.2015 Aufrufe

DAS GESCHLECHTLEBEN

DAS GESCHLECHTLEBEN

DAS GESCHLECHTLEBEN

MEHR ANZEIGEN
WENIGER ANZEIGEN

Sie wollen auch ein ePaper? Erhöhen Sie die Reichweite Ihrer Titel.

YUMPU macht aus Druck-PDFs automatisch weboptimierte ePaper, die Google liebt.

Wie die ganze Krankheit wie verdunstet ist. Siehst — es ist kein Kunst*stück dabei, — und doch hilft es sofort ganz gründlich.“ — „Ob ich’s wohlauch probieren soll? mich tut auch etwas der Bauch weh, Alte; den ganzenTag brummt es und kollert es mir darin, als ob jemand mit einem Wagenführe.“ — „Nun, was schadet es, kannst probieren, muryj wird dich nichtauffressen.“ Der Mann ließ schnell die Hosen herab und begab sich strackszum Fensterchen. Spendelte seinen Hintern dort an und stand da. DerSoldat aber nahm einen Stock und versetzte ihm einen wuchtigen Schlagüber den Arsch! Wie abgebrüht sprang der Bauer vom Fensterchen fort.„Daß er verrückt werde, der Hundesohn!“ — „Was ist dort geschehen^Mann?“ — «Muryj — mag er krepieren — hat mich mit dem Horn in denArsch gestoßen! Der Teufel mag’s holen, ich will mich mit gar nichts mehrkurieren ...“308. J a k mużyk naduw sałdata.U odnoho mużyka stojaw na chwatyri sałdat. ü mużyka buw syn żynatyji żinka iszczę żywa. Sałdat czasto zawyluwaw pidłabuznyćcia do nywistky,ta wse nijak ńilzia buło wyłuczyt takoho wremia. szob jiji zgpopasty odnu.Z’imoju mużyky doma, a pry wśich, rozumijećcia, ny możno lizty. Ot winprydumaw taku sztuku: wziaw z kanfetiw bumażok i oblipyw nymy chui;kineć synioju bumażkoju, syrydynu krasnoju i tudy dalszi do jajec obwynuwzołotoju bumażkoju. I pisla obida lih spat, a chuja jak butto nyczajannowysunuw iz sztaniw i chrope, spyt. A baby pobaczyły i dawaj połuczczeprydywlaćcia, szo wono za sztukd. U jjctL-ż^łky zatrusyłyś, obraduwałyś, szouhlad’iły zdorowoho ta szcze j rozmalnwanoho raznocwitnvmy kraskamv. Wonyb to ny prócz i odprobuwat ta mużyky miszajut. Uwijszow z nadworu istaryj, też pobaczyw u sałdata pysanku. A sałdat baczę, szo wże wśi podywyłyś,— powyrnuwś na bik i schowawjoho u sztany i minut czyryz 10 prosnuw sia isydyt, czuchajićcia. Stara ny wterpiła rozpytat sałdata, szo ce za znak, szo w johomalowanyj, pidijszła do joho i każe: Służy wyj, służy wyj! szo ce u tebe izsztaniw wydno buło zdorowe ta krasywe — uociaćkowane ? — Ta chiba szo— rozumijićcia, chuj. — Tak ńi, na chuj wono ny pochoże; tam szoś rozmalowane— u naszych mużykiw chuj zowśim ny takyj. — Tak u waszychmużykiw dla prostoho narodu, a ja diełaju wojennych: jak zapchnu syne pokrasne to bude sałdat, a jak zadwynu krasne po zołote, to wyjdę oficer. Auże na wweś, szob i zołote tudy skryłoś, to bude hynerał. — Staryj! nychąjnam zrobe oficera — obratyłaś starucha do swoho czołowika. — Tak szoż,nychaj robe. — Służywyj, zroby, pożałujsta, moji staruśi oficera, obratyw siad’id do sałdata. — Ńi, d’idusiu, starym trudno robyt; pożałuj, ny pryjmyćcia,ńiczoho ny wyjdę, tiko truda propadut, a ce treba na mołodych robyt. Tawy dumajete, szo ju durno budu robyt? Durno ja ny roblu. — A skiko ty,służy wyj, woźmy sz za ce? — U mene taksa izwisna; za sałdata 5 rubliw, zaoficera 10 rubliw, a hynyrał stoję 25 rubliw. — Staryj pożaw płyczamy i każe:Żal, szo hroszyj nyma, a to b ja i 25 rubliw ny pożaliw. Nu d’iłat ńiczohozroby chocz sałdata; 5 rubliw najdu, tam buły deś u skryńi. Kułyna, idyłyszyń siudy, lahaj. — Nywistka szwydeńko promylknuła na pił — w myh bułahotowa. A sałdat też ny zabaryw sia, żywo nr^nt.yw яір na mołodyći. Astaryj morhnuw babuśi i synowi — taj szepcze jim: Dawajte, joho nadujim;nychaj win tiko, szo rozoczne, a my joho hurtom prydawym, szob zastromytjomu po same ńikuda i win nam za 5 rub. misto sałdata, ta zrobe hynyrała. —

Hurra! Ihre Datei wurde hochgeladen und ist bereit für die Veröffentlichung.

Erfolgreich gespeichert!

Leider ist etwas schief gelaufen!