HENRYK PAJĄK PROSTO W ŚLEPIA Lublin 2007 ... - W Sercu Polska
HENRYK PAJĄK PROSTO W ŚLEPIA Lublin 2007 ... - W Sercu Polska
HENRYK PAJĄK PROSTO W ŚLEPIA Lublin 2007 ... - W Sercu Polska
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
liderów podziemnej „Solidarności" — aby czytelnicy nie wątpili, że ten<br />
krzyk oburzenia wydali zasłużeni Ojcowie Założyciele „Trzeciej RP".<br />
„List" podpisały filary „Solidarności" czyli „Trzeciej RP", nieskazitelne<br />
autorytety moralne i „wybitni ma się rozumieć, intelektualiści:<br />
- Zbigniew Bujak, Władysław Frasyniuk,1 Tadeusz Jedynak, Stefan Jurczak<br />
/nie mylić z Jurczykiem — H.P./, Bogdan Lis, Jan Lityński, Andrzej<br />
Milczanowski /były szef UOP - zob. afera „Żelazo" - H.P./ i Józef Pinior.<br />
1 W. Frasyniuk znalazł się /sierpień <strong>2007</strong>/ w centrum gigantycznego<br />
śledztwa w sprawach przemytu towarów w tirach przekraczających granice<br />
Polski. Śledztwo jest „rozwojowe".<br />
„ODZYSKALIŚMY MSZ"<br />
159<br />
„Solidarnościowi" obrońcy Komunistycznej Partii Polski, w osobie pani<br />
Łuczywo, wystąpili zwłaszcza w obronie Adama Michnika, a to dlatego, że<br />
kilka dni przedtem, występujący w krakowskim Salonie „Polityki", Jarosław<br />
Kaczyński nie tylko nie odciął się od swojej wypowiedzi w Radiu Maryja,<br />
nie tylko nie pokajał się publicznie za tę wypowiedź, ale walnął jeszcze<br />
ostrzej:<br />
- Jeśli jedna osoba miała ojca w KPP, to jest to zupełnie bez znaczenia.<br />
Choć były i takie, że miały matkę. Ja nie będę wymieniał nazwisk. Dziś<br />
takie osoby są bardzo wysoko i mają bardzo duży wpływ na Polaków /.../<br />
KPP była w moim przekonaniu najgorszym środowiskiem. Nastawienie tej<br />
ogromnej gazety /„Wyborczej" - H.P/ wynika z ukształtowania tego<br />
środowiska. Mogę to zweryfikować też przez osobiste doświadczenie. Polak<br />
ma prawo to wiedzieć. /.../ sposób przyjęcia liberalizmu był<br />
charakterystyczny dla KPP. To był entuzjazm charakterystyczny dla tego<br />
środowiska /.../ W to środowisko się wpisali. Uczynili bardzo wiele szkód<br />
i trzeba o tym mówić.<br />
Powróćmy do Bermanów — „Borowskich". Kaczyński wywołał tych wilków z lasu<br />
na zasadzie rekontry ideowo-partyjnej. Marek Borowski, syn Wiktora<br />
Bermana — „Borowskiego", to także „cudowne dziecko KPP", dziecko<br />
partyjnej czerwonej arystokracji - „szlachty jerozolimskiej",<br />
„Judejczyków". Wiktor Berman - „Borowski" miał także innego brata -<br />
Bronisława Bermana występującego pod pseudonimem „Wiktor Stasiak". Pełnił<br />
on odpowiedzialną funkcję szefa Centralnej Redakcji Komunistycznej Partii<br />
Polski, następnie członka Sekretariatu Krajowego KC Komunistycznej Partii<br />
Polski, a ostatnie lata życia zeszły mu we władzach Komunistycznej Partii<br />
Zachodniej Ukrainy.<br />
Bronisław Berman vel „Wiktor Stasiak" zawierzył swoim mocodawcom<br />
kremlowskim, posłuchał wezwania do Moskwy i zginął tam pod koniec lat 30.<br />
w czystkach niszczących niemal całe kierownictwo KPP, oskarżonej przez<br />
Stalina, w dużej mierze w wyniku prowokacji polskiej „dwójki" /wywiadu/ i<br />
jej przestawionego z komunizmu agenta Mitzenmachera. Zostali oskarżeni o<br />
zdradę i szpiegostwo, następnie całą tę „KPP" rozwiązano, a reanimowano w<br />
czasie wojny już pod szyldem „Polskiej Partii Robotniczej".<br />
Paradoksem historii przedwojennej Polski i jej agentury kremlowskiej jest<br />
to, że stalinowskie czystki przeżyli tylko ci kapepowcy, którzy akurat<br />
siedzieli w polskich więzieniach z paroletnimi wyrokami, albo przebywali<br />
w krajach zachodnich, montując tam kolejne agentury żydobolszewizmu.<br />
160<br />
„ODZYSKALIŚMY MSZ"