09.02.2014 Views

HENRYK PAJĄK PROSTO W ŚLEPIA Lublin 2007 ... - W Sercu Polska

HENRYK PAJĄK PROSTO W ŚLEPIA Lublin 2007 ... - W Sercu Polska

HENRYK PAJĄK PROSTO W ŚLEPIA Lublin 2007 ... - W Sercu Polska

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Patriotów Polskich" /patriotów!/, potem szef gabinetu wojskowego Bieruta,<br />

pełnomocnik do spraw pobytu okupacyjnych wojsk sowieckich w PRL i<br />

wreszcie generał brygady.<br />

164<br />

„ODZYSKALIŚMY MSZ"<br />

Zaglądnijmy z kolei do biogramu żony Henryka Wujca, jak wiemy „wybitnego"<br />

opozycjonisty - dysydenta spod znaku KOR, potem jednego z liderów Unii<br />

Demokratycznej i Unii Wolności, publicysty „Gazety Wyborczej". Jest nią<br />

Ludmiła Okrent, córka Reginy Okrent, od 1929 roku aktywistki<br />

Komunistycznej Partii Polski. W latach 1946-1949 Regina Okrent<br />

„pracowała" w Wojewódzkim Urzędzie Bezpieczeństwa w Łodzi. Potem<br />

„przeszła" do Biura Kadr Radiokomitetu. Wykształcenie - podstawowe. Zawód<br />

- krawcowa.<br />

Przyznajmy więc, na podstawie tego jakże niepełnego przeglądu pomiotu KPP<br />

zakonserwowanego w PRL i PRL bis pod mylącą nazwą „Trzeciej RP", że<br />

Jarosław Kaczyński swoją publicznie wyrażoną niechęcią do KPP wsadził kij<br />

w mrowisko, a dokładniej - w kłębowisko żmij.<br />

Tymczasem w partii Kaczyńskich znalazło zaciszną przystań zadziwiająco<br />

dużo wpływowych przedstawicieli „szlachty jerozolimskiej", inaczej<br />

zwanych Polakami „tropikalnymi", co prawda nie zawsze rodem z KPP, aliści<br />

„nietutejszych". Jedni z nich — porażająco wielu z nich - jest członkami<br />

PiS i z tej racji piastują wysokie stanowiska rządowe, innych ten PiS-KOR<br />

dochodząc do władzy przejął z dobrodziejstwem inwentarza z innych partii<br />

i partyjek.<br />

Z tej pierwszej grupy wymienić wypada m.in. wiceministra P. Naim-skiego,<br />

L. Dorna, Gosiewskiego, A. Macierewicza, Z. Religę, A. Bielana, J.<br />

Kurskiego, K. Karskiego, Wassermana, Łopińskiego, A. Fotygę, M.<br />

Kamińskiego, T Mazowieckiego i wielu innych, oraz mniej lub bardziej<br />

eksponowane dygnitarstwo z ministerstw, szefów kancelarii prezydenta i<br />

premiera. To nierozdzielny nacyjny sanhedryn.<br />

Drugą grupę stanowią „tropikalni" odziedziczeni z poprzednich ekip rządowo<br />

- partyjnych, przez dwa pierwsze lata rządów Kaczyńskich<br />

pielęgnowani na ich dotychczasowych stanowiskach, a nawet awansowani już<br />

po dojściu PiS do władzy. Jarosław Kaczyński oznajmił uroczyście:<br />

„odzyskaliśmy MSZ". Czyżby? Zatrzymajmy się tylko w stajni Augiasza<br />

zwanej Ministerstwem Spraw Zagranicznych. Okaże się, że Jarosław<br />

Kaczyński świadomie, kłamliwie mijał się z prawdą, bowiem wprawdzie<br />

odzyskali samo MSZ, ale personalnie zakonserwowali je na całe pierwsze<br />

dwa lata ich rządów, przy czym zatrudnili nowych stalinowców i<br />

poputczików KPP.<br />

Najbardziej zdumiewającą decyzją personalną Kaczyńskich na odcinku<br />

„odzyskiwania MSZ" było mianowanie Żyda Stefana Mellera, wieloletniego<br />

ambasadora PRL — bis w Moskwie, na stanowisko ministra spraw<br />

zagranicznych. Miliony Polaków myślących poczciwie i prosto zachodziły w<br />

głowę, jak „Kaczory" mogły nominować takiego klasyka twardogłowego<br />

stalinizmu na tak kluczową pozycję?<br />

„ODZYSKALIŚMY MSZ"<br />

165<br />

Krzysztof Górecki w cyklu artykułów w „Naszej Polsce" na temat „stajni<br />

Augiasza" zwanej Ministerstwem Spraw Zagranicznych, pisał:<br />

- W Ministerstwie Spraw Zagranicznych dobrze trzymają się stare<br />

komunistyczne struktury, a za granicą reprezentują nas ciągle ludzie

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!