09.02.2014 Views

HENRYK PAJĄK PROSTO W ŚLEPIA Lublin 2007 ... - W Sercu Polska

HENRYK PAJĄK PROSTO W ŚLEPIA Lublin 2007 ... - W Sercu Polska

HENRYK PAJĄK PROSTO W ŚLEPIA Lublin 2007 ... - W Sercu Polska

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Samodzielnej Sekcji Ewidencji Departamentu I, ppłk. L. Mroczek<br />

stwierdzał, iż figurant „wyjechał za granicę w celu zebrania materiałów<br />

niezbędnych do pracy habilitacyjnej, zamierza pozostać na Zachodzie przez<br />

wiele lat" Dokument ten parafował płk Zbigniew Mikołajewski - dyrektor<br />

Departamentu I MSW. Nadano mu numer 9933. Rok założenia - 1973. Rok<br />

zdania do archiwum - 1980. Filmowano: 7.10.80.<br />

Jedynym dokumentem całej teczki ówczesnego ks. Wielgusa podpisanym przez<br />

niego, jest napisany przez niego odręcznie „Plan badań naukowych w<br />

związku z otrzymaniem stypendium im A. Humboldta" Autor pisma oświadczał,<br />

że starania o stypendium rozpoczął w 1972 roku, złożył pozytywnie egzamin<br />

z języka niemieckiego, następnie otrzymał paszport i wizę.<br />

Dokument ten zmusza do postawienia kilku pytań. Dlaczego w teczce ks.<br />

Wielgusa pozostawiono tylko ten plan badań, jeżeli istniały jakieś inne<br />

ważne dokumenty sporządzone przez ks. Wielgusa?6<br />

6 Zob. S. Karczewski: „Nasz Dziennik" 11-12 sierpnia <strong>2007</strong> r.<br />

UKAMIENOWALI ABP STANISŁAWA WIELGUSA<br />

285<br />

W dokumentach pojawia się tajemniczy „TW" „Adam" oraz zamiennie „Adam<br />

Wysoki". Pojawia się w dokumencie datowanym z 24 września 1973 roku, a<br />

więc przed dokumentem sygnowanym datą 16 października o założeniu teczki<br />

rozpracowania operacyjnego. Tą samą datą 16 października jest datowany<br />

raport o przerzucie za granicę agenta o pseudonimie „Grey". Na początku<br />

raportu jest napisane:<br />

- Lat 34, narodowość i obywatelstwo polskie, pochodzenie chłopskie,<br />

wykształcenie wyższe - dr filozofii /ksiądz katolicki/, pracownik naukowy<br />

KUL-u /adiunkt/.<br />

Do tego miejsca tak naprawdę nie wiadomo o kogo chodzi. Następnie<br />

pomiędzy liniami maszynopisu dopisano odręcznie: „Wielgus Stanisław<br />

Wojciech s. Adama ur. 23.04 1939". Również odręcznie wpisano lubelski<br />

adres księdza. Takie nadpisywanie odręczne było całkowicie sprzeczne z<br />

instrukcją wywiadu PRL. Dalej następują szczegóły rodzinne, które<br />

dotyczyć mogły ks. Wielgusa. Pisano m. in.: „Za stosowanie nacisku<br />

moralnego na rodziców, których dzieci nie uczęszczają na lekcje religii,<br />

w 1965 roku został skrytykowany przez jedną z gazet wojewódzkich".<br />

Dwa dokumenty sporządzone tego samego dnia - 16 października 1973 mówią o<br />

dwóch rożnych osobach; jedna jest „Grey'em" czyli agentem, druga<br />

„figurantem", czyli osobą rozpracowywaną. Pod obydwoma dokumentami<br />

widnieją podpisy tych samych esbeków: płk. Zbigniewa Mikołajewskiego i<br />

ppłk Leonarda Mroczka. Sebastian Karczewski pytał7,akcentując wagę<br />

pytania pogrubionym tekstem:<br />

- Jak to możliwe, że w tym samym dniu Stanisław Wielgus jest<br />

jednocześnie „agentem" i „figurantem", i w dodatku - jak wynika z<br />

dokumentów - w tej samej sprawie? Czyżby rozpracowywał samego siebie?<br />

Dalej: zgodnie z przypisywaną ks. S. Wielgusowi kartą E-15 wynika, że do<br />

19 grudnia 1973 roku ks. Wielgus nie figurował nawet jako tzw. „kontakt<br />

operacyjny". Było niemożliwe w pragmatyce wywiadu, aby ktoś będąc już<br />

agentem, nie został przedtem zarejestrowany nawet jako „kontakt<br />

operacyjny"! Na status agenta nie wskakiwało się od tak sobie, z dnia na<br />

dzień. Najpierw musiał być „kontaktem", dopiero potem otrzymywał<br />

zaszeregowanie agenta. S. Karczewski zadaje więc następne oczywiste<br />

pytanie:<br />

7 Tamże

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!