09.02.2014 Views

HENRYK PAJĄK PROSTO W ŚLEPIA Lublin 2007 ... - W Sercu Polska

HENRYK PAJĄK PROSTO W ŚLEPIA Lublin 2007 ... - W Sercu Polska

HENRYK PAJĄK PROSTO W ŚLEPIA Lublin 2007 ... - W Sercu Polska

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

intrygującego w najwyższym stopniu, a czego nie możemy dostrzec w kopii<br />

na papierze gazetowym:<br />

- Powyższe uwagi nie są jedynymi znamionami fałszerstwa tego dokumentu.<br />

Można się go dopatrzyć również w wyjątkowo rzucającym się w oczy<br />

przerabianiu daty sporządzenia umowy w prawym górnym rogu. Polega ono na<br />

zamalowaniu daty wydrukowanej i wpisaniu odręcznie dnia i miesiąca obok<br />

wydrukowanego roku. Dokładnie takie same ślady ingerencji nosi<br />

„Instrukcja" również podpisana przez „Greya". Warto w tym miejscu zwrócić<br />

uwagę, że na wszystkich dokumentach w tym zbiorze, miesiąc wpisywany był<br />

na ma-<br />

UKAMIENOWALI ABP STANISŁAWA WIELGUSA<br />

289<br />

szynie. Jedynymi wyjątkami są: „Umowa o współpracy" oraz „Instrukcja".<br />

Przypadek? Trochę dziwny, zważywszy, że takich śladów nie posiada trzeci<br />

dokument podpisany rzekomo tego samego dnia przez „Greya"- „Umowa o<br />

łączności".<br />

Dalej S. Karczewski pyta:<br />

- ...Czy powyższe mankamenty zostały przeoczone przez Kościelną Komisję<br />

Historyczną? Z posiadanych przez nas informacji wynika, że dokument ten<br />

wzbudził wątpliwości jej członków. Nie tylko ich. W pierwszych dniach<br />

stycznia ks. Piotr Libera, ówczesny sekretarz generalny Konferencji<br />

Episkopatu Polski, zgłosił zastrzeżenia dotyczące wspomnianej „Umowy o<br />

współpracy" i podpisu „Grey" przewodniczącemu Kościelnej Komisji<br />

Historycznej prof. Wojciechowi Łączkowskiemu. Co stało się z odpowiedzią?<br />

Dlaczego Kościelna Komisja Historyczna nie ustosunkowała się do tych<br />

wątpliwości, choć wyjaśnienie ich wydawało się niezbędne? Czyżby dlatego,<br />

że mogłoby to znacznie zmienić fałszywie wykreowany przez media pogląd na<br />

sprawę?<br />

Na koniec tego „śledztwa" należy rozważyć sytuację, w której „Grey" to<br />

rzeczywiście ks. S. Wielgus. I tu wyłania się szyderczy paradoks. „Grey",<br />

o którym piszą esbecy, wystawił do wiatru całą tę lubelsko-warszawską<br />

Bezpiekę, zagrał im na nosie, osiągnął swój cel - pobyt naukowy w RFN i w<br />

zamian ani jednego donosu, ani jednego raportu, teczka pusta pod tym<br />

względem!! Legion medialnych psów gończych nie był w stanie, przy<br />

kreciej, fanatycznie „antywielgusowej" kwerendzie pracowników IPN -<br />

wyszperać choćby jednego donosu!<br />

Oto w raporcie z 10 marca 1977 roku płk Kubat przechwala się, że<br />

„zrealizowano wszystkie przedsięwzięcia zawarte w planie i przerzucono<br />

agenta do RFN w celu wprowadzenia go do obiektu „Szerszenie".8 /.../<br />

„Grey" powrócił do kraju po sześciomiesięcznym pobycie za granicą".<br />

Dalej płk Kubat stwierdzał, iż „Grey" zajmował się w RFN pracą naukową i<br />

duszpasterską i choć wysłano go z myślą m.in. „Szerszeniach", nie ma<br />

najmniejszego śladu takich prób.<br />

8 „Szerszenie'' to kryptonim Radia Wolna Europa, do której chcieli<br />

wprowadzić „Greya". Nic z tego nie wyszło. „Grey" po powrocie skarżył się<br />

im, że nie docenił trudności z tym związanych. W rzeczywistości nawet nie<br />

podjął takich prób.<br />

290<br />

UKAMIENOWALI ABP STANISŁAWA WIELGUSA<br />

- W naszych założeniach kontakty te miały ułatwić zrealizowanie zadania<br />

docelowego, to jest stałego osiedlenia się w Monachium z zachowaniem<br />

posiadanego statusu na-ukowo-społecznego poprzez objęcie pracy w<br />

tamtejszym uniwersytecie lub monachijskim Instytucie Historii Europy

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!