HENRYK PAJĄK PROSTO W ŚLEPIA Lublin 2007 ... - W Sercu Polska
HENRYK PAJĄK PROSTO W ŚLEPIA Lublin 2007 ... - W Sercu Polska
HENRYK PAJĄK PROSTO W ŚLEPIA Lublin 2007 ... - W Sercu Polska
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
„Raport" o stanie państwa ma objętość ośmiu stronic formatu A-4, toteż<br />
autorzy musieli te ogólniki asekurować dopiskiem: „Wybrane informacje i<br />
wskaźniki". Jak wiadomo, wybrani bardzo kochają wybierać co im wygodne,<br />
natomiast omijać, przemilczać co niewygodne, prawdziwe. Dla przykładu -<br />
demografia. Dla przyszłości narodu groźna, lecz autorzy „Raportu"<br />
„RAPORT OTWARCIA" RAPORTEM ZAPARCIA<br />
111<br />
przechodzą nad tym do porządku dziennego. Tymczasem w latach 2006-<strong>2007</strong><br />
uciekły z Polski ponad dwa miliony, wskaźnik dzietności kobiet jest w<br />
Polsce najmniejszy w Europie i wynosi: 1,23, podczas gdy remisową<br />
sytuację w populacji osiąga się przy wskaźniku 2,1. Nie bijąc w tej<br />
sprawie na alarm,3 autorzy „Raportu" tym samym akceptują zatwierdzoną dla<br />
Polski w 1968 roku przez osławiony Klub Rzymski, w którym zasiadał równie<br />
osławiony A. Schaff, docelową redukcją ludność „tego kraju" do około 15<br />
milionów. Wzrasta struktura wiekowa ludności w przedziałach przed — i<br />
poprodukcyjnych, a to oznacza widmo społeczeństwa emerytów. Autorzy<br />
„Raportu" nie ukrywają, bo już nie mogą ukryć przyczyn tego stanu:<br />
zniszczenie naturalnej więzi ekonomicznej między rodzicami a dziećmi,<br />
niepewność finansową wynikającą z braku pracy lub groźbą jej utraty, a<br />
także „przemiany światopoglądowe kobiet", które rzekomo preferują kariery<br />
zawodowe nad ich macierzyńskie posłannictwo. Ale jak kilka milionów<br />
polskich bezdzietnych kobiet może preferować swoje kariery zawodowe,<br />
jeżeli te kariery nie istnieją lub są permanentnie zagrożone? Około 2 000<br />
000 kobiet w wieku najbardziej „dzietnym" pozostaje bez pracy, a ostatnio<br />
masowo emigrują w jej poszukiwaniu. <strong>Polska</strong> wśród krajów ostatnio<br />
podbitych przez Eurokołchoz ma najwyższą stopę bezrobocia, a w porównaniu<br />
z bezrobociem w „starych" państwach Eurokołchozu - dwukrotnie większa.<br />
Fatalna jest zwłaszcza struktura wiekowa: osoby w wieku produkcyjnym mają<br />
wskaźnik zatrudnienia 51,7 proc. Wśród osób do 29 lat wskaźnik ten jest<br />
jeszcze mniejszy i sięga 40 proc. Dystans Polski do krajów przyjętej<br />
ostatnio ósemki w przeliczeniu na wielkość PKB, daje nam przedostatnie<br />
miejsce przed Łotwą, a za Litwą, Estonią, Słowacją. W raporcie nie<br />
znajdziemy:<br />
- liczb obrazujących polską nędzę, skalę minimum socjalnego i minimum<br />
biologicznego;<br />
- ani słowa o hańbie „Trzeciej RP", jaką jest bezdomność;<br />
- najmniejszych wzmianek o zadłużeniu Polski;<br />
- nic o bilansie płatniczym, nic o bilansie handlu zagranicznego, czyli<br />
o relacji między importem a eksportem;<br />
- autorzy martwią się o ich zdaniem zbyt mały wskaźnik tzw.<br />
bezpośrednich inwestycji zagranicznych, ale nie podają liczby i struktury<br />
przedsiębiorstw, które przeszły z rąk polskich w ręce obcego kapitału.<br />
Nie mają odwagi wskazać, które segmenty polskiego majątku narodowego i w<br />
jakim procencie przeszły w obce ręce, czyniąc miliony Polaków najemnikami<br />
obcych we własnej ojczyźnie.<br />
3 L. Kaczyński dostrzegł ten problem w wykładzie w Fundacji Batorego.<br />
112<br />
„RAPORT OTWARCIA" RAPORTEM ZAPARCIA<br />
Tak, to był „Raport zaparcia". Skrajnie zakłamany. Fałszywy, prymitywnie,<br />
wręcz szyderczo klajstrujący grozę sytuacji. Uszyty na miarę osobowości<br />
wiecznie optymistycznego premiera Marcinkiewicza, wiernego ucznia jego<br />
byłego szefa i premiera - J. Buzka.