09.02.2014 Views

HENRYK PAJĄK PROSTO W ŚLEPIA Lublin 2007 ... - W Sercu Polska

HENRYK PAJĄK PROSTO W ŚLEPIA Lublin 2007 ... - W Sercu Polska

HENRYK PAJĄK PROSTO W ŚLEPIA Lublin 2007 ... - W Sercu Polska

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

- Krzysztof Czabański - zaufany Kaczyńskich;<br />

- Marian nomen omen Stolzman — późniejszy minister rolnictwa, polityk<br />

Unii Wolności, który zarządzał tzw. „Fundacją Rolniczą".<br />

Każda fundacja, aby powstać, musi posiadać jakiś kapitał własny. Fundacja<br />

Kaczyńskich takowy wniosła: 180 starych złotych! Dysponując taką fortuną,<br />

Fundacja „zakupuje" „Express Wieczorny" - jeden z największych ogólnokra-<br />

FINANSOWE RODOWODY KACZYŃSKICH<br />

97<br />

jowych dzienników o nakładzie przewyższającym wówczas nakład „Gazety<br />

Wyborczej" i „Życia Warszawy". Słowem: dwaj bliźniacy, którzy ukradli<br />

filmowy księżyc, za 180 złotych dostają prezent w postaci poczytnego<br />

dziennika!<br />

Kiedy już mają ten dziennik w kieszeni, mianują na jego redaktora<br />

naczelnego Krzysztofa Czabańskiego, ich kumpla i powiernika. Dostać za<br />

darmo dziennik ogólnokrajowy, to nie wszystko. Trzeba mieć dużo<br />

pieniędzy, nadto, trzeba mieć jakieś doświadczenie i kilkunastu<br />

„pistoletów", którzy będą dźwigać poczytność gazety. Kaczyńscy nie mieli<br />

ani pieniędzy, ani doświadczenia, ani zwłaszcza ochoty do codziennej<br />

harówki w gazecie. Na szczęście „grupa trzymająca władzę" czyli wielkie<br />

pieniądze, już okrzepła i działała. Koło ratunkowe rzuca Kaczyńskim Bank<br />

Przemysłowo-Handlowy, wtedy jeszcze bank najzupełniej państwowy.<br />

Przekazuje on Fundacji Kaczyńskich tytułem darowizny dwa miliardy starych<br />

złotych3. W praktyce takiego dziennika, oznaczało to utrzymanie pisma i<br />

zespołu redakcyjnego przez dwa miesiące.<br />

Dwa miliardy jednak topnieją szybko i znów trzeba główkować, skąd<br />

wyciągnąć szmal. I w tym właśnie okresie Kaczyńscy demonstrują znakomite<br />

talenty biznesowe, które są tak znakomite, że dziś obaj właściwie marnują<br />

się na stołkach prezydenta i premiera. Każdy jednak talent biznesowy musi<br />

mieć jakieś zakotwiczenie w „salonach", o których wspomnieliśmy na<br />

początku rozdziału. Salon, czyli układ trzymający władzę nie zawiódł:<br />

umożliwia im rzecz wprost niewiarygodną. Kaczyńscy czyli ich Fundacja<br />

wynajmuje Bankowi Przemysłowo-Handlowemu budynek położony w centrum<br />

Warszawy przy Alejach Jerozolimskich nr 125/127. Kaczyńscy nie zamierzają<br />

jednak czekać od miesiąca do miesiąca na czynsz z wynajmu. Pobierają od<br />

Banku Przemysłowo-Handlowego czynsz z góry za najbliższe 13 lat! Bank na<br />

to idzie, wszak jest bankiem państwowym we władaniu „układu", a<br />

kilkanaście lat to wieczność w płynnej sytuacji Polski. Za takie<br />

pieniądze można założyć nowe pismo, dziennik ogólnopolski, tylko że nowy<br />

tytuł musi przez wiele miesięcy zdobywać czytelników, aby potem<br />

odzyskiwać pieniądze wyłożone na jego rozruch i przetrwanie.<br />

Kaczyńscy wynajęli tę kamienicę i pobrali awansem czynsz wynajmu nie<br />

będąc jej właścicielami ani jako Fundacja, ani jako osoby fizyczne. Ot,<br />

magicy biznesu!<br />

Pieniądze z czynszu nie zasiliły „Expresu Wieczornego", tylko działalność<br />

Porozumienia Centrum oraz rozruch nowego pisma - tygodnika „<strong>Polska</strong><br />

dzisiaj". Była to tylko przykrywka dla dalszych, praktycznie - wyłudzeń.<br />

Pojawia się mianowicie firma budowlana Budimex. znana z budowy m.in.<br />

sanktu-<br />

3 Zob.: „Fakty i mity", 6-12 maja 2005.<br />

98<br />

FINANSOWE RODOWODY KACZYŃSKICH<br />

arium w Licheniu. Jej szefem był wtedy Grzegorz Tuderek, a idąc tropem<br />

towarzyskich koneksji Tuderka i Kaczyńskich, dochodzimy do źródła

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!