HENRYK PAJĄK PROSTO W ŚLEPIA Lublin 2007 ... - W Sercu Polska
HENRYK PAJĄK PROSTO W ŚLEPIA Lublin 2007 ... - W Sercu Polska
HENRYK PAJĄK PROSTO W ŚLEPIA Lublin 2007 ... - W Sercu Polska
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
zostanie ponownie namaszczony ten, który w Pałacu Prezydenckim zapalał<br />
wraz z małżonką świece w oknach z okazji żydowskiego święta Hanuki. Coś<br />
za coś.<br />
mmm<br />
Diabelskie rogi przyprawione o. Dyrektorowi Radia Maryja przez<br />
żydomasońskie „Wprost".<br />
Rozdział XIX<br />
UKAMIENOWALI ABP STANISŁAWA WIELGUSA<br />
W czasach żydobolszewickiej PRL niepokornych księży mordowano fizycznie.<br />
W czasach „Czwartej RP" proklamowanej przez Kaczyńskich, duchownych się<br />
nie likwiduje fizycznie, tylko kamienuje moralnie, to znaczy amoralnie.<br />
Łajdacki spisek przeciwko temu duchownemu uknuto dlatego, że rządzącym w<br />
„Czwartej RP" judaszom i faryzeuszom był on wyjątkowo niewygodny w<br />
funkcji metropolity warszawskiego. Syn chłopa z wielodzietnej rodziny.<br />
Wybitny filozof, katolickiej ortodoksji fundamentalista. No i patriota<br />
polski. Śmiało w swych pracach naukowych, homiliach demaskujący<br />
współczesny li-bertynizm, „otwieranie" Kościoła na niszczycielski<br />
modernizm i ekumenizm, który jest niczym innym jak globalizmem na gruncie<br />
religii.<br />
Pragnę tu przedstawić metodologię tego unicestwienia, jako przykład i<br />
memento - że w każdej chwili to samo mogą zmontować przeciwko każdemu<br />
duchownemu, który nie będzie odpowiadał ich oczekiwaniom, normom, ich<br />
planom, ich nienawiści do Kościoła katolickiego.<br />
Opisując tę metodologię pragnę wykazać, jak jest niszczony wewnętrznie<br />
widzialny, instytucjonalny Kościół Chrystusa w Polsce. Gdyby porównać<br />
lincz na Arcybiskupie z procesem Chrystusa przed Piłatem, należałoby<br />
stwierdzić, że Chrystus był w lepszej sytuacji.<br />
Chrystusa zdradził tylko jeden z apostołów. Wyparł się tylko jeden z<br />
nich. Tu Arcybiskupa wyparli się prawie wszyscy „apostołowie" Kościoła w<br />
Polsce. „Prawie", bo w jego obronie wystąpił natychmiast i jednoznacznie<br />
ustępujący Prymas J. Glemp. Pozostali milczeli, albo wydawali ezopowe<br />
komentarze.<br />
Wrogowie Kościoła, bo przecież nie wrogowie samego Arcybiskupa, z uciechą<br />
zacierali pulchne łapki na czele z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Zarówno<br />
wrogowie jak i wierzący w Polsce otrzymywali dowód, że w „naszym<br />
272<br />
UKAMIENOWALI ABP STANISŁAWA WIELGUSA<br />
kraju" już nie istnieje solidarna wspólnota Kościoła hierarchicznego A<br />
tym samym nie istnieje, bo nie może z tego właśnie powodu istnieć<br />
wspólnota wiernych. Ci byli jednak usprawiedliwieni, choć tylko<br />
częściowo. Urządzono im spektakl kłamstw i oszczerstw, po którym mógł<br />
zwątpić w prawdomówność i postawę Arcybiskupa niemal każdy. Tylko, że<br />
wspólnota wiernych polega chyba głównie na tym, że nawet winnemu<br />
hierarchowi przynależy się solidarność -wiernych. To przecież warunek<br />
istnienia takiej wspólnoty. I właśnie jej zabrakło.<br />
Tak zgnojono, tym razem fizycznie, biskupa Czesława Kaczmarka w 1951<br />
roku, oskarżonego o „szpiegostwo", a na dokładkę o „współpracę z<br />
hitlerowcami" - wtedy najgorsze przestępstwa z wszystkich możliwych.<br />
Wtedy właśnie wdeptał biskupa Kaczmarka w ziemię Tadeusz Mazowiecki,<br />
publicysta „Wrocławskiego Tygodnika Katolickiego", publikacją z 27<br />
września 1953 roku. Pisał „ w imieniu polskich katolików". Napisał o