HENRYK PAJĄK PROSTO W ŚLEPIA Lublin 2007 ... - W Sercu Polska
HENRYK PAJĄK PROSTO W ŚLEPIA Lublin 2007 ... - W Sercu Polska
HENRYK PAJĄK PROSTO W ŚLEPIA Lublin 2007 ... - W Sercu Polska
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Goryszewski. Goryszewskiego R. Giertych przyjął do LPR latem <strong>2007</strong> r. To<br />
jedna z licznych ciemnych /personalnie/ stron LPR, na czele z byłym<br />
przewodniczącym LPR, „nietutejszym" M. Kotlinowskim, który został potem<br />
członkiem Trybunału /nie-/ Konstytucyjnego.<br />
Bez cienia megalomanii muszę stwierdzić, że moja książka „A Naród śpi"<br />
sprzed lat, zresztą nie tylko ona, to wystarczające ściągawki do<br />
kryptomasoń-skich, agenturalnych biogramów „eliciarzy" od 1990 roku<br />
nieprzerwanie zasiadających na kluczowych stanowiskach państwowych.<br />
Zasiadają, bo ich stale wybieramy do Sejmu.<br />
Czy nie czas przyjrzeć się wreszcie tym magikom - o. Dyrektorze?<br />
Oto w początkach marca 2005 roku, do Tel Awiwu zostali wezwani dwaj<br />
pozorni antagoniści „polscy" - urzędujący jeszcze prezydent wszystkich<br />
magistrów Aleksander Kwaśniewski oraz Lech Kaczyński.5<br />
W jakim celu zostali tam wezwani? Chyba nie na modły przy Ścianie Płaczu.<br />
Dlaczego obydwaj? Kwaśniewski już nie mógł kandydować po raz trzeci,<br />
nadto skompromitował się wystarczająco haniebnie, aby najbardziej<br />
zaślepieni durnie już nie głosowali na niego. Został wezwany najpewniej<br />
po to, aby usłyszeć, że obecnie „namaszczonym" jego następcą zostaje Lech<br />
Kaczyński i nie powinien mu w realizacji tej decyzji przeszkadzać.<br />
Tak oto bliskość Świątyni Salomona natchnęła Lecha Kaczyńskiego do<br />
ubiegania się o godność prezydenta polskich gojów. Po powrocie do „tego<br />
kraju", z nadzwyczajną energią i optymizmem zabrał się do kampanii<br />
prezydenckiej.<br />
Czy o. Dyrektor także wtedy ostatecznie namaścił Kaczyńskiego na<br />
prezydenta, a jego media zaczęły niszczyć LPR i Giertycha? Jeżeli tak, to<br />
było to już drugie jego namaszczenie uprzednio już w Tel Awiwie namasz-<br />
5 O tej wyprawie pisał m.in. biuletyn „Patriotycznego Ruch Polski" z<br />
Nowego Jorku w numerze 118 z 15 kwietnia 2005.<br />
SYMPTOM POLITYCZNEJ DEMENCJI?<br />
267<br />
czonych. Obydwa katastrofalne dla Polski, jak wykazały choćby ustępstwa<br />
Kaczyńskich wobec żądań konkwistadorów żydowskich w sprawie „odszkodowań"<br />
dla Żydów. Gra toczy się o 60 miliardów dolarów. Katastrofalnych dla<br />
„tego kraju", już zadłużonego na 150-200 miliardów dolarów.<br />
Po instrukcje Lech Kaczyński wyruszył do Izraela na przełomie lutego -<br />
marca 2005 roku. W Tel Awiwie i Waszyngtonie trwały tajne przygotowania<br />
do wykreowania „nowej" formacji politycznej z Kaczyńskimi na czele. Tak<br />
przedtem jeździł do Tel Awiwu Stolzman - Kwaśniewski, lecz polskojęzyczni<br />
goje nie byli o tym informowani. Podobnie było w przypadku wyprawy L.<br />
Kaczyńskiego. Nic byśmy chyba o tym do dzisiaj nie wiedzieli, gdyby nie<br />
żydowski „Midrasz", redagowany przez Dawida Geberta alias<br />
„Warszawskiego", syna stalinowskiego agenta Kominternu w USA - Bolesława<br />
Geberta. Za „Midraszem" doniosła o tej wyprawie na „doładowanie<br />
akumulatorów" Informacyjna Agencja Radiowa. Wizyta w krainie biblijnych<br />
praprzodków trwała trzy dni. Kaczyński spotkał się z ówczesnym<br />
wicepremierem Izraela Szymonem Peresem i władzami Tel Awiwu. Oficjalna<br />
delegacja władz Warszawy spotkała się także z wicepremierem i ministrem<br />
turystyki Ehudem Olmertem6 i władzami Jerozolimy. Jeżeli z ministrem<br />
turystyki, to niechybnie dopracowywali szczegóły rasistowskich wypraw do<br />
Oświęcimia pod nazwą „Marszu żywych". IAR pisała:<br />
- W Instytucie Yad Vaschem delegacja stolicy Polski uczestniczyła w<br />
ceremonii upamiętnienia ofiar Holokaustu. Na wieczornym spotkaniu w Tel<br />
Awiwie - kończącym wizytę w Izraelu - prezydent Warszawy Lech Kaczyński