09.02.2014 Views

HENRYK PAJĄK PROSTO W ŚLEPIA Lublin 2007 ... - W Sercu Polska

HENRYK PAJĄK PROSTO W ŚLEPIA Lublin 2007 ... - W Sercu Polska

HENRYK PAJĄK PROSTO W ŚLEPIA Lublin 2007 ... - W Sercu Polska

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

dzinówki lwowskiej - „Czerwonego Sztandaru", który stał się szczekaczką<br />

antypolskich żydowskich agitczyków i literatów opisanych m.in. w książce<br />

B. Urbankowskiego „Czerwona Msza". W ciągu czterech lat /1941-1945/<br />

Medres - Grosz awansował z szeregowca do stopnia generała! Rekord świata.<br />

Niesłychanie znamienną, zarazem barwną postacią w „polskiej" dyplomacji<br />

był niejaki Jan Granat6. To doradca innego tropikalnego ministra spraw<br />

zagranicznych - Dariusza Rosatiego. Za jego panowania Granat był<br />

dyrektorem generalnym MSZ, zarządzał polityką kadrową w MSZ, w tym obsadą<br />

na placówkach zagranicznych. Granat to syn byłego szefa Wojsk Ochrony<br />

Pogranicza, wieloletni pracownik Departamentu Kadr i kadrowy oficer<br />

wywiadu wojskowego PRL. Na placówce w Niemczech przebywał siedem lat:<br />

wyjechał z PRL do NRD, wrócił do „Trzeciej RP". Minister spraw<br />

wewnętrznych RFN w swoich dorocznym raporcie o stanie bezpieczeństwa RFN<br />

pisał o 25 agentach polskich grasujących w polskich placówkach<br />

dyplomatycznych, wymieniając z nazwiska Jana Granata, który działa w RFN<br />

już od sześciu lat. Granat jednak po tych rewelacjach nie zamierzał<br />

zwijać manatek z RFN. Przekonało go do wyjazdu dopiero tajemnicze<br />

staranowanie jego służbowego BMW. Już nie czekał na następną kolizję.<br />

Po długim namyśle, Geremek odwołał z Niemiec Granata, ale tylko po to, by<br />

go mianować konsulem generalnym - ministrem pełnomocnym w Lipsku.<br />

Co działo się od tego czasu /l991/ z „Jojne Granatem" - jak go obrazowo<br />

nazwał wtedy K. Górecki? Po siedmiu latach Górecki ponownie poszedł<br />

tropem towarzysza Granata i z oburzeniem pisał w „Naszej Polsce"<br />

/grudzień 2006/:<br />

- Ciekawe, że zaakceptował go Geremek. Ba, stał się jego głównym doradcą<br />

w sprawach kadrowych. Dzisiaj zaakceptowało go PiS. Ciekawe, w czym<br />

doradza temu ostatniemu? Jeśli nie daj Boże, PiS utraci władzę, PO<br />

dostanie MSZ w „idealnym" kadrowo stanie. Tusk tu „normalności" nie<br />

będzie musiał przywracać.<br />

Kilkanaście miesięcy po objęciu władzy przez Kaczyńskich, dyrektorem<br />

warszawskiego Biura Handlowego w Taipei był nadal /czy jeszcze jest?/<br />

Wsiewołod Strażewski. To szczególna „hańba domowa" Kaczyńskich i san-<br />

6 Zob. „Głos" z 30 września 1997 r.<br />

AŻ DUSZNO OD TROPIKALNYCH<br />

185<br />

hedrynu spod znaku PiS. Strażewski w „Trzeciej RP" grasował w ambasadach<br />

„polskich" w Dżakarcie, Pekinie i Taipei. Wsiewołod Strażewski to syn<br />

Wsiewołoda Ilicza Strażewskiego, sowieckiego jerozolimpijczyka we<br />

wczesnej PRL, dowódcy Śląskiego Okręgu Wojskowego. To on m.in. dowodził<br />

pacyfikacją robotników Poznania w czerwcu 1956 roku. W raporcie do<br />

„marszałka" Rokossowskiego o tej masakrze przechwalał się:<br />

-...do rozprawy z demonstrantami wykorzystałem swe doświadczenie w<br />

walkach z Niemcami w Stalingradzie.<br />

Wsiewołod Ilicz Strażewski był w 1956 roku ministrem obrony /interesów<br />

Żydobolszewii/ w okupowanej Polsce.<br />

Rok po objęciu steru rządów w Polsce przez PiS - we wrześniu 2006 roku,<br />

Stefan Wilk w „Głosie" z września pytał:<br />

- A kto jest obecnie naszym reprezentantem w Taipei na Tajwanie /.../<br />

Otóż pan Wsiewołod Strażewski, syn Wsiewołoda Ilicza Strażewskiego, który<br />

w 1956 roku w służbie Sowietów i na rzecz Sowietów, dowodząc Śląskim<br />

Okręgiem Wojskowym wspierał krwawe stłumienie Powstania Poznańskiego. Czy

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!