HENRYK PAJĄK PROSTO W ŚLEPIA Lublin 2007 ... - W Sercu Polska
HENRYK PAJĄK PROSTO W ŚLEPIA Lublin 2007 ... - W Sercu Polska
HENRYK PAJĄK PROSTO W ŚLEPIA Lublin 2007 ... - W Sercu Polska
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
minionego systemu, zaangażowani w aktywną obronę komunizmu i sojuszu z<br />
ZSRR. 4<br />
Autor tego cyklu nie odważył się ujawnić podstawowego klucza do tych<br />
nominacji i konserwacji tych samych stalinowców. Kluczem tym było i jest<br />
żydowskie pochodzenie niezniszczalnych stalinowskich pomiotów. Wyręczając<br />
Góreckiego przywołuję ten podstawowy klucz rozpoznawczy, ten kod<br />
genetyczny wszelkich decyzji personalnych w MSZ od czasu rządów<br />
Mazowieckiego, Suchockiej, AWS - UW, SLD, potem koalicji PiS - Samoobrona<br />
- LPR. Ministrowie MSZ - Krzysztof Skubiszewski, W. Cimoszewicz, W.<br />
Bartoszewski, D. Rosati, Bronisław Geremek, Andrzej Olechowski, Meller,<br />
A. Fotyga - wszyscy ze szlachty jerozolimskiej.<br />
Kiedy Bartoszewski został „naszym" ministrem spraw zagranicznych, nazwano<br />
go podwójnym ministrem „spraw zagranicznych" Polski i Izraela.<br />
Bartoszewski wręcz chełpił się tym, że zachował w okresie swej kadencji<br />
nienaruszoną kadrę tego ministerstwa, odziedziczoną po poprzednich<br />
ekipach:<br />
- W ciągu 15 miesięcy mianowałem 47 ambasadorów, dzięki dobrej<br />
współpracy z Aleksandrem Kwaśniewskim. Tylko trzech pracowników<br />
odwołałem, ale z nowej kadry.5<br />
Bartoszewski nie odwołał żadnego ambasadora czy żydowskiego pracownika<br />
ambasad z czasów żydokomuny AWS-UW i komuny PZPR - SLD. Umowa Okrągłego<br />
Stołu nadal obowiązuje wszystkich i wszędzie, niezależnie od stanowisk i<br />
karuzel sejmowo-rządowych. To klucz nacyjny. Nie inaczej było za rządów<br />
premiera Marcinkiewicza i premiera J. Kaczyńskiego.<br />
Krzysztof Górecki pisał w „Naszej Polsce" z 27 września 2005 roku,<br />
rekapitulując znakomitą kondycję trzech pokoleń żydobolszewickich<br />
dynastii:<br />
- Na korytarzach MSZ i na placówkach zagranicznych panoszą się tabuny<br />
synów i pociotków prominentów dawnego reżimu/ „dawnego"? - H.P/,<br />
latorośle generałów wojska i bezpieki, zięć komendanta Akademii Spraw<br />
Wewnętrznych,<br />
4 „Nasza <strong>Polska</strong>", 28 listopada 2005.<br />
5 Zob.: J. R. Nowak: „Czerwone dynastie", „Nasz Dziennik", 2-3 czerwca<br />
<strong>2007</strong> r.<br />
166<br />
„ODZYSKALIŚMY MSZ"<br />
żona komendanta Wyższej Szkoły Oficerskiej MO, zięć Mieczysława Moczara,<br />
bratanek Hilarego Minca, syn Józefa Czyrka, szwagier Józefa Oleksego<br />
/.../ a także brat Józefa Oleksego...<br />
Górecki tak widział „korytarze" ambasad i konsulatów w 2005 roku. Czy od<br />
tego czasu coś się zmieniło na tych korytarzach pod rządami Kaczyńskich,<br />
czyli w „Czwartej RP"? Dokładnie nic, poza kosmetycznymi zmianami na<br />
poślednich stanowiskach, wynikających z uwarunkowań losowych tych kilku<br />
tysięcy ludzi okupujących synekury „naszej" dyplomacji. Słowa<br />
Kaczyńskiego o „odzyskaniu MSZ" były świadomym kłamstwem. On doskonale<br />
wiedział, że nic nie odzyskali i doskonale wiedział już wtedy, że<br />
personalnie nie zamierzają nic „odzyskać" w MSZ. To klasyka<br />
żydomasońskiej nowomowy podniesiona do rangi pierwszego przykazania przez<br />
słynnego Arnolda Toynbee, wieloletniego szefa brytyjskiego Królewskiego<br />
Instytutu Spraw Międzynarodowych, założonego przez grupę najbardziej<br />
wpływowych żydomasonów oddanych sprawie niszczenia państw narodowych.<br />
Tenże Lord Toynbee oznajmił w wybranym gronie żydomasońskiego sanhedrynu<br />
działającego pod fasadą owego Instytutu Spraw Międzynarodowych: