01.05.2015 Views

Sama świadomość nie wystarczy - Sayadaw U Tejaniya

Sama świadomość nie wystarczy - Sayadaw U Tejaniya

Sama świadomość nie wystarczy - Sayadaw U Tejaniya

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

zjawiska”. To, co się wydarza, pojawia się wyłącz<strong>nie</strong> dlatego, że zaistniały pewne<br />

przyczyny i warunki. Mając taką perspektywę oznacza to tym samym posiada<strong>nie</strong><br />

właściwego poglądu. Obserwując jak konkretne przyczyny i warunki prowadzą do<br />

danych rezultatów, możemy zrozumieć, że jedyne co może ist<strong>nie</strong>ć to właś<strong>nie</strong> te<br />

uwarunkowania i powody. Nie ma żadnego „ja”, które byłoby zaangażowane w ten<br />

proces. Zrozumie<strong>nie</strong> procesu wzajemnego warunkowania się zjawisk oznacza także<br />

zrozumie<strong>nie</strong> pojęcia anattā.<br />

Dukkha<br />

Jogin: Mówiłeś o dukkha, twierdząc, że jest to wszystko to, czego trudno się<br />

pozbyć. Masz na myśli pozbycie się raz na zawsze, czy tylko tymczasowo?<br />

SUT: To co jest trudne do pozbycia się – zarówno tymczasowo czy raz na zawsze –<br />

wszystko to jest dukkha.<br />

Czego trud<strong>nie</strong>j się pozbyć, dosa czy lobha?<br />

Jogin: Powiedziałbym, że są tak samo trudne do pozbycia się.<br />

SUT: Lobha jest trud<strong>nie</strong>jsza, bardziej subtelna – moha natomiast jest<br />

najtrud<strong>nie</strong>jsza. Gdy wspominałem o dukkha miałem na myśli to, że <strong>nie</strong> powinniśmy<br />

używać słowa „cierpie<strong>nie</strong>” przy tłumaczeniu tego terminu. Większość joginów <strong>nie</strong><br />

zdaje sobie sprawy z prawdy o dukkha, świet<strong>nie</strong> wiedząc czym jest cierpie<strong>nie</strong>.<br />

Aczkolwiek jedyne cierpie<strong>nie</strong> jakie zazwyczaj mają na myśli to „odczuwa<strong>nie</strong>”<br />

cierpienia (dukkha-vedanā). Ta interpretacja cierpienia może doprowadzić do<br />

awersji. Zrozumie<strong>nie</strong> dukkha <strong>nie</strong> na tym polega.<br />

Wielu joginom powiedziano, że po<strong>nie</strong>waż wszystko jest zmienne, dlatego muszą<br />

cierpieć. Wiedzą, że pojawia<strong>nie</strong> się i przemija<strong>nie</strong> jest oznaką <strong>nie</strong>trwałości. Po<strong>nie</strong>waż<br />

jednak bardzo chcą osiągnąć postępy, często starają się dostrzec to pojawia<strong>nie</strong> się i<br />

przemija<strong>nie</strong>. Gdy będą praktykować w ten sposób, zapamiętane informacje jakie im<br />

dano spowodują, że wszystko co się pojawia i przemija będą kojarzyć jedy<strong>nie</strong> jako<br />

cierpie<strong>nie</strong>. Po<strong>nie</strong>waż będą uznawać to jako oznakę postępu, ich umysł<br />

paradoksal<strong>nie</strong> zacz<strong>nie</strong> dążyć w kierunku cierpienia i staną się pełni strachu. Strach<br />

to pasywna dosa. Czasem jogini stają się tak wystraszeni, że załamują się i zaczynają<br />

płakać.<br />

Sens słowa dukkha jest znacz<strong>nie</strong> szerszy i głębszy niż jedy<strong>nie</strong> doświadcze<strong>nie</strong><br />

fizycznego i mentalnego cierpienia. Będzie to jakikolwiek rodzaj krzywdy, od<br />

najwyraź<strong>nie</strong>jszych objawów bólu czy rozpaczy, po najbardziej subtelne formy<br />

<strong>nie</strong>zadowolenia, <strong>nie</strong>pewności, braku satysfakcji, zawodu, <strong>nie</strong>przewidywalności,<br />

dwuznaczności, za<strong>nie</strong>pokojenia, etc. Całe to spektrum zaliczane jest według tradycji<br />

buddyjskiej do pospolitej kategorii cierpienia zwanej dukkha-dukkha. Zaliczyć tu<br />

można ból narodzin, choroby, starość i śmierć jak rów<strong>nie</strong>ż jakąkolwiek dolegliwość<br />

emocjonalną, na przykład złość, strach, rozpacz, rozczarowa<strong>nie</strong>, pobudze<strong>nie</strong>,<br />

oddziele<strong>nie</strong> od osób które kochamy, przebywa<strong>nie</strong> wśród ludzi, których <strong>nie</strong><br />

114

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!