HMP 80 Running Wild
New Issue (No. 80) of Heavy Metal Pages online magazine. 72 interviews and more than 200 reviews. 212 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: KKs Priest, Running Wild, Judas Priest, Cirith Ungol, Dee Snider, Destruction, Sodom, Flotsam And Jetsam, Mordred, Evile, Rage, Axel Rudi Pell, Gamma Ray, Doro, Herman Frank, U.D.O., Miecz Wikinga, Witch Cross, Space Chaser, Vulture, Killing, Crisix, Militia, Pharaoh, Somo Inquisitore, Lycanthro, Dark Arena, Distant Past, Illusory, Breathless, Gipsy's Kiss, Eisenhand, Antioch, Heavy Sentence, Blazon Rite, Parish, Scald, Wheele, Anahata, Spirit Adrift, Godslave, Cryptosis, Paranorm, Eradicator, Ibridoma, March In Arms, Paladine, Rebellion, Hammer King, Bloodbound, Nocturnal, Saratan, Hellhaven, Ian Pary, Lee Aaron, Todd Michael Hall, Secret Sphere and many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 80) of Heavy Metal Pages online magazine. 72 interviews and more than 200 reviews. 212 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: KKs Priest, Running Wild, Judas Priest, Cirith Ungol, Dee Snider, Destruction, Sodom, Flotsam And Jetsam, Mordred, Evile, Rage, Axel Rudi Pell, Gamma Ray, Doro, Herman Frank, U.D.O., Miecz Wikinga, Witch Cross, Space Chaser, Vulture, Killing, Crisix, Militia, Pharaoh, Somo Inquisitore, Lycanthro, Dark Arena, Distant Past, Illusory, Breathless, Gipsy's Kiss, Eisenhand, Antioch, Heavy Sentence, Blazon Rite, Parish, Scald, Wheele, Anahata, Spirit Adrift, Godslave, Cryptosis, Paranorm, Eradicator, Ibridoma, March In Arms, Paladine, Rebellion, Hammer King, Bloodbound, Nocturnal, Saratan, Hellhaven, Ian Pary, Lee Aaron, Todd Michael Hall, Secret Sphere and many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Wyrażanie zła na swój własny sposób
Japoński Evil gra siarczysty i intensywny black/thrash metal na tyle dobrze,
że postanowiliśmy przepytać lidera grupy, śpiewającego gitarzystę Ryo Kitamurę.
Zwolennicy Sodom, Venom, Hellhammer czy Sarcófago powinni zainteresować
się drugim albumem tego kwartetu, zatytułowanym "Possesed By Evil".
HMP: Jak to jest być opętanym przez zło i
podążać życiową ścieżką zła w uporządkowanym,
japońskim społeczeństwie? Czujecie
się outsiderami, wyrzutkami, bo wasza muzyka
nawet dla niektórych fanów metalu jest
pewnie zbyt prymitywna i ekstremalna?
Ryo Kitamura: W Japonii jest wiele undergroundowych
zespołów z różnych gatunków.
Nie czuję się więc szczególnie skrępowany.
Chodzi tylko o to, że jest to zazwyczaj muzyka
ekstremalna, więc nie zawsze jest mile widziana.
(śmiech)
Czy to właśnie te zespoły, a do tego Sarcófago
czy wczesna Sepultura, których covery,
obok "Witching Metal" Sodom też nagraliście,
miały na was największy wpływ, kiedy
zaczynaliście grać?
Wczesny Sodom, oczywiście! Po prostu uwielbiam
sposób, w jaki grają na granicy załamania.
I oczywiście Sarcófago. Oba te zespoły
mają na nas ogromny wpływ.
podziemny etos, również za sprawą kolejnych
wydawnictw, ukazujących się nie tylko na
CD, ale też na kasetach i na 7" EP - jest to
dla was ważne, żeby w tych cyfrowych czasach
mieć swoją muzykę nie tylko na fizycznych,
ale nawet na analogowych nośnikach
dźwięku?
Myślę, że analog jest ważny bez względu na to,
w jakim wieku żyjemy, ponieważ pozwala nam
doświadczyć prawdziwego i bezpośredniego
słuchania muzyki. Poza tym, moim osobistym
marzeniem było wydanie płyty winylowej.
W przypadku obu albumów można nawet
mówić, że wydaliście je niczym w końcu lat
80., bo na trzech fizycznych nośnikach - wtedy
cyfrowych wersji jeszcze nie było. A nawet
więcej, bo "Possesed By Evil" doczekała
się niedawno drugiej wersji winylowej, ale jako
picture disc - wygląda na to, że warto było
mieć kolorową okładkę?
Tak, było. Chciałem wydać to jako picture
disc, ponieważ naprawdę uwielbiam ten design.
Jest niesamowity, jak oldschoolowe grafiki
z horrorów, które uwielbiam!
Jesteście kolekcjonerami takich podziemnych
wydawnictw z całego świata, chętnie wymieniacie
się na płyty i wciąż je kupujecie, powiększając
swe kolekcje?
Słucham więcej muzyki cyfrowo niż kiedyś, ale
ostatnio spędzam więcej czasu w domu z powodu
Corony, więc liczba winylowych płyt w
moim domu ciągle rośnie (śmiech). Nasz perkusista
jest prawdziwym kolekcjonerem, typem
faceta, który ma wiele wydań tej samej
płyty.
Ale w sumie i tak macie lepiej niż muzycy
Venom, Hellhammer na przełomie lat 70. i
80. czy później Sodom, bo granie takiej muzyki
wtedy to był dopiero hardcore - obecnie daje
się chyba zauważyć większa tolerancja na
takie podejście do metalu, jakie prezentujecie?
Masz rację. Jak już wspomniałem w Japonii
jest wiele zespołów, więc mam wrażenie, że nasza
muzyka jest przez niektórych akceptowana.
Myślę też, że to w pewnym sensie dobry
czas, ponieważ w dzisiejszych czasach wiele
osób styka się z nową muzyką przez Internet.
A Internet przyniósł nową muzykę nowemu
pokoleniu i każdy może łatwo słuchać tego rodzaju
muzyki.
Foto: Evil
A japońskie grupy, z mistrzami takiej stylistyki
jak Abigail czy Sabbat na czele? Od tych
drugich chyba też zaczerpnęliście nazwę, bo
przecież w początkach istnienia zwali się
właśnie Evil?
Tak, ale najpierw słuchałem niezależnych,
thrashmetalowych kapel zza oceanu, a japońskich
zacząłem słuchać dużo później. Więc nie
jestem pod bezpośrednim wpływem ich muzyki.
Ale mamy teraz dobre relacje i szanujemy
ich! Również nazwa zespołu nie pochodzi od
nich. Nie wiedzieliśmy, że Sabbat grał wtedy
pod nazwą Evil. Wybraliśmy Evil bez zastanowienia.
To było proste i pasowało do naszej
muzyki.
Kiedy dostałem pliki z "Possesed By Evil"
byłem przekonany, że to jakiś nowy materiał
duńskiego, niedawno reaktywowanego Evil,
znanego z MLP "Evil's Message"; dopiero
odpaliwszy "The Cycle Of Pain" zorientowałem
się, że chyba jednak niekoniecznie
(śmiech). Wybierając tę nazwę nie obawialiście
się, że fani będą mylić wasz zespół z innymi
grupami zwącymi się Evil?
Tak naprawdę nie myślimy o tym (śmiech). Po
prostu kontynuujemy wyrażanie zła na swój
własny sposób. Kawałki, które napisaliśmy były
po prostu "Possessed by Evil", dlatego wybraliśmy
ten tytuł.
Od początku istnienia zespołu kultywujecie
Japonia jest dla płytowych kolekcjonerów
prawdziwą mekką, wasze tłoczenia są bardzo
cenione w świecie, do tego wiele edycji przygotowanych
z myślą o rynku japońskim zawiera
utwory bonusowe - można się w tym
wszystkim zatracić tak, że pensja stopnieje
nie wiadomo kiedy? (śmiech)
Tak... dość często zdarza się, że mój portfel
jest pusty (śmiech). Ostatnio jest szczególnie
źle, większość moich zarobków wydaję na płyty.
Chętnie uczestniczycie również w wydawaniu
splitów - takie łączone wydawnictwa są
idealną formą promocji dla takich zespołów
jak Evil?
Osobiście chcę robić splity tylko z zespołami, z
którymi jestem blisko lub które są naprawdę
fajne. Myślę, że to jest dobre dla promocji i dotarcia
do fanów, którzy znają tylko jeden z
tych zespołów.
"Possesed By Evil" to jakby udoskonalona, a
do tego brutalniejsza wersja "Rites Of Evil",
stąd obecność na tej płycie utworów dłuższych,
przekraczających cztery minuty, co
wcześniej wam się nie zdarzało, zrównoważonych
tymi w granicach minuty-dwóch - o
taki efekt właśnie wam chodziło, żeby pokazać
Evil jakby w dwóch odsłonach, potwierdzić
rozwój zespołu potrafiącego coś więcej
niż tylko łojenie na najwyższych obrotach?
Tak, zrobiliśmy, tym razem myśleliśmy o poprawieniu
jakości utworów bardziej niż przy
poprzedniej płycie.
Jakie to uczucie, mieć nową płytę, idealną do
prezentacji na żywo, ale bez szansy na granie
koncertów z powodu pandemii? Jesteście rozczarowani,
czy może fakt, że ta sytuacja do-
114
EVIL