11.03.2023 Views

HMP 80 Running Wild

New Issue (No. 80) of Heavy Metal Pages online magazine. 72 interviews and more than 200 reviews. 212 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: KKs Priest, Running Wild, Judas Priest, Cirith Ungol, Dee Snider, Destruction, Sodom, Flotsam And Jetsam, Mordred, Evile, Rage, Axel Rudi Pell, Gamma Ray, Doro, Herman Frank, U.D.O., Miecz Wikinga, Witch Cross, Space Chaser, Vulture, Killing, Crisix, Militia, Pharaoh, Somo Inquisitore, Lycanthro, Dark Arena, Distant Past, Illusory, Breathless, Gipsy's Kiss, Eisenhand, Antioch, Heavy Sentence, Blazon Rite, Parish, Scald, Wheele, Anahata, Spirit Adrift, Godslave, Cryptosis, Paranorm, Eradicator, Ibridoma, March In Arms, Paladine, Rebellion, Hammer King, Bloodbound, Nocturnal, Saratan, Hellhaven, Ian Pary, Lee Aaron, Todd Michael Hall, Secret Sphere and many, many more. Enjoy!

New Issue (No. 80) of Heavy Metal Pages online magazine. 72 interviews and more than 200 reviews. 212 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: KKs Priest, Running Wild, Judas Priest, Cirith Ungol, Dee Snider, Destruction, Sodom, Flotsam And Jetsam, Mordred, Evile, Rage, Axel Rudi Pell, Gamma Ray, Doro, Herman Frank, U.D.O., Miecz Wikinga, Witch Cross, Space Chaser, Vulture, Killing, Crisix, Militia, Pharaoh, Somo Inquisitore, Lycanthro, Dark Arena, Distant Past, Illusory, Breathless, Gipsy's Kiss, Eisenhand, Antioch, Heavy Sentence, Blazon Rite, Parish, Scald, Wheele, Anahata, Spirit Adrift, Godslave, Cryptosis, Paranorm, Eradicator, Ibridoma, March In Arms, Paladine, Rebellion, Hammer King, Bloodbound, Nocturnal, Saratan, Hellhaven, Ian Pary, Lee Aaron, Todd Michael Hall, Secret Sphere and many, many more. Enjoy!

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Najwięksi pechowcy na świecie

Muzycy Flotsam And Jetsam sami podkreślają swój brak szczęścia. Jeżeli

przyjąć, że w epoce najczęściej pisano o nich jako o tym zespole, z którego pochodził

Jason Newsted, zanim dołączył do najsłynniejszego zespołu metalowego,

to faktycznie mogą być tym kontekstem znużeni. Jednak, trzeba oddać grupie

sprawiedliwość - mimo braku spektakularnych sukcesów, regularnie dostarcza rzetelnej

muzyki z pogranicza heavy metalu i thrashu, czego dowodem jest najnoszy

krążek grupy "Blood in the Water".

HMP: W informacji prasowej załączonej do

ostatniego albumu piszecie o sobie "najbardziej

niedoceniany zespół metalowy na tej

planecie". Biorąc pod uwagę to, jak bardzo

aktywni byliście w latach 80-tych, kiedy to

jednak inne zespoły odnosiły dużo większy

sukces, czujesz, że spóźlniliście się na pociąg

do większej popularności?

Michael Gilbert: Do pewnego stopnia, tak.

Jesteśmy zespołem, który pozostał w walce i

bardzo pilnie pracował na swój sukces. Mamy

nadzieję, że tworząc to, co uważamy za najlepszą

muzykę w naszej karierze, możemy osiągnąć

wszystko, co chcemy, nawet teraz. Ale

Jakie wydarzenie uważasz za największy sukces,

jeżeli mowa o wspomnianym, klasycznym

dla was okresie?

Michael Gilbert: Myślę, że podpisanie kontraktu

z Elektra Records było sukcesem dla

nas wszystkich. Wygląda na to, że w tamtych

czasach szczytem marzeń dla zespołów było,

kiedy mogły zostać wybrane przez dużą wytwórnię.

Było to wymierny sposób na określenie

sukcesu.

Ostatni rok nie był zbyt rozpieszczający dla

koncertujących muzyków. Postanowiliście jednak

wykorzystać czas wolny na przygotowanie

nowego albumu.

Ken Mary: Tak, czuliśmy, że musimy poświęcić

czas, który został nam dany, na stworzenie

nowego materiału. Ponieważ nie byliśmy w

Czy największe zagrożenie w waszej okolicy

już minęło?

Ken Mary: Z tego co wiemy to tak, ale zawsze

są jakieś warianty, więc bardzo uważnie obserwujemy

rozwój wydarzeń.

Wydaliście swój czternasty album, to niezłe

osiągnięcie. Zwłaszcza, że włożyliście tytaniczną

pracę w swoje poprzednie wydawnictwo,

"The End Of Chaos".

Michael Gilbert: Tak, jesteśmy bardzo zadowoleni

z "Blood in the Water". Obawialiśmy

się, że nie będziemy w stanie stworzyć tak mocnego

albumu jak "The End of Chaos". Włożyliśmy

w ten album tyle energii, że nie wiedzieliśmy,

ile nam jej jeszcze zostało. Jak się

okazało, mieliśmy całkiem sporo do powiedzenia.

Czym różniło się wasze podejście do pracy

nad nowym albumem od poprzednich?

Ken Mary: Podejście na "Blood in the Water"

było kontynuacją chemii między nami, która

rozpoczęła się na "The End of Chaos". Było

wiele pomysłów na utwory, które przychodziły

od różnych członków zespołu, a my przesiewaliśmy

materiał i kończyliśmy to, co wszyscy

uważali za najmocniejsze utwory. To był naprawdę

zespołowy wysiłek, a proces był bardzo

podobny do tego z albumu "The End of

Chaos". Oczywiście, mieliśmy pandemię i z

pewnością stres i frustracja, które wszyscy odczuwaliśmy,

zostały przelane na ten album.

tak, czujemy, że niektóre okazje, z tego czy innego

powodu, czasem nam umknęły.

Czy myśląc o tamtych czasach, są rzeczy,

których żałujesz i teraz zrobiłbyś je inaczej?

Michael Gilbert: Oczywiście, każdy ma w pewnym

momencie takie "mogłem, chciałem, powinienem".

Bardzo chciałbym zremiksować

"When The Storm Comes Down" i oddać mu

sprawiedliwość, na którą zasługuje. Myślę, że

może brzmieć trochę lepiej, bardziej współcześnie

i nowocześnie.

Foto: Flotsam & Jetsam

stanie koncertować i kontaktować się z naszymi

fanami, chcieliśmy mieć coś gotowego dla

nich, kiedy następnym razem będziemy mogli

występować.

Jak w ogóle radzicie sobie z pandemią?

Ken Mary: Cóż, Arizona została nią bardzo

mocno dotknięta. Mieliśmy więcej zachorowań

na mieszkańca niż prawie gdziekolwiek na

świecie i wielu przyjaciół i członków rodziny,

zachorowało. Zresztą, zachorowało również

dwóch członków zespołu. Robiliśmy co w naszej

mocy, staraliśmy się być bezpieczni i przestrzegać

zasad społecznego dystansu, a jednocześnie

pracować nad pisaniem i nagraniem

piosenek. To cud, że udało nam się to zrobić w

dość szybkim czasie.

Czy uważacie, że nadal ważne jest wydawanie

nowej muzyki? Sprzedaż płyt spada

już od kilkunastu lat, wiele zespołów uważa,

że nie opłaca się wydawać nowego materiału

regularnie.

Michael Gilbert: Dla nas jest to ważne, wciąż

walczymy o nasze miejsce w historii muzyki.

Wciąż jesteśmy głodni, tak jak Flotzilla! Tworzenie

nowej muzyki jest istotne i mamy nadzieję,

że nasi fani również tak uważają.

Co pozwala wam na podtrzymanie tego płomienia

i pisanie nowej muzyki?

Michael Gilbert: Wciąż mamy coś do powiedzenia,

mamy coś do zadeklarowania. Jesteśmy

podekscytowani procesem tworzenia. To

jest to co robią artyści, tworzą. My musimy

tworzyć, to jest część tego kim jesteśmy.

Przez lata branża muzyczna przeszła wiele

zmian. Zespołowi takiemu jak Flotsam &

Jetsam dobrze funkcjonuje się dzisiaj, czy

może łatwiej było w latach 80-tych?

Ken Mary: Trudno to powiedzieć. Epoki są

tak różne. Pod pewnymi względami wydawało

się to łatwiejsze w latach 80-tych a pod pewnymi

względami teraz, Być może przemysł jest o

wiele bardziej rozdrobniony. To dobre pytanie,

po prostu nie mamy dla ciebie dobrej odpowiedzi.

(śmiech)

Powiedzieliście w jednej rozmowie, że zespół

jest dziś silniejszy niż kiedykolwiek w przeszłości

i nadszedł was czas. Co daje wam tę

pewność?

Michael Gilbert: Po prostu czujemy, że teraz

pracujemy na wszystkich cylindrach, co nie

zawsze miało miejsce w przeszłości. Skład zespołu

zmieniał się na przestrzeni lat i w tym

momencie jest to coś, co uznałbym za zespół z

gwiazdami. Czujemy, że skład, piosenki i energia

grupy nigdy nie były silniejsze.

18 FLOTSAM & JETSAM

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!