11.03.2023 Views

HMP 80 Running Wild

New Issue (No. 80) of Heavy Metal Pages online magazine. 72 interviews and more than 200 reviews. 212 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: KKs Priest, Running Wild, Judas Priest, Cirith Ungol, Dee Snider, Destruction, Sodom, Flotsam And Jetsam, Mordred, Evile, Rage, Axel Rudi Pell, Gamma Ray, Doro, Herman Frank, U.D.O., Miecz Wikinga, Witch Cross, Space Chaser, Vulture, Killing, Crisix, Militia, Pharaoh, Somo Inquisitore, Lycanthro, Dark Arena, Distant Past, Illusory, Breathless, Gipsy's Kiss, Eisenhand, Antioch, Heavy Sentence, Blazon Rite, Parish, Scald, Wheele, Anahata, Spirit Adrift, Godslave, Cryptosis, Paranorm, Eradicator, Ibridoma, March In Arms, Paladine, Rebellion, Hammer King, Bloodbound, Nocturnal, Saratan, Hellhaven, Ian Pary, Lee Aaron, Todd Michael Hall, Secret Sphere and many, many more. Enjoy!

New Issue (No. 80) of Heavy Metal Pages online magazine. 72 interviews and more than 200 reviews. 212 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: KKs Priest, Running Wild, Judas Priest, Cirith Ungol, Dee Snider, Destruction, Sodom, Flotsam And Jetsam, Mordred, Evile, Rage, Axel Rudi Pell, Gamma Ray, Doro, Herman Frank, U.D.O., Miecz Wikinga, Witch Cross, Space Chaser, Vulture, Killing, Crisix, Militia, Pharaoh, Somo Inquisitore, Lycanthro, Dark Arena, Distant Past, Illusory, Breathless, Gipsy's Kiss, Eisenhand, Antioch, Heavy Sentence, Blazon Rite, Parish, Scald, Wheele, Anahata, Spirit Adrift, Godslave, Cryptosis, Paranorm, Eradicator, Ibridoma, March In Arms, Paladine, Rebellion, Hammer King, Bloodbound, Nocturnal, Saratan, Hellhaven, Ian Pary, Lee Aaron, Todd Michael Hall, Secret Sphere and many, many more. Enjoy!

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

nej, innej osobie. Wszyscy straciliśmy niespodziewanie

kogoś bliskiego. W naszej opinii, to

najgorsza możliwa strata, z którą nie sposób

zmierzyć się we właściwy sposób. Takie tragedia

dzieją się bez ostrzeżenia, nagle; często

trudno na początku zrozumieć, co właściwie

się stało; dezorientujemy się. Potrzebowaliśmy

skomponować o tym muzykę, aby dać sobie

szansę głębszego zanalizowania wydarzeń oraz

oczyszczenia myśli.

Ile nadziei tkwi w "City of Ruins"?

Pokładamy wiele wiary w "City of Ruins". Napisaliśmy

ten kawałek jako hymn mający na

celu zachęcenie zarówno siebie, jak i innych,

do wzięcia się w garść po trzęsieniu ziemi, które

uderzyło nasz kraj kilka lat temu. Przypominamy

w tym utworze, że nie wszystko jest

stracone; że pomimo przeciwności losu, należy

się podnieść i żyć dalej dla siebie oraz dla

wszystkich osób, za które bierzemy odpowiedzialność.

Kataklizm uderzył wiele miejsc, ale

ludzie zaczęli się odbudowywać i powracać do

codzienności w miasteczkach pogrążonych na

lata przez strach.

Wszystkie Wasze poprzednie krążki ukazały

się za sprawą SG Records, poza "City of

Ruins", które wydało Punishment 18 Records.

Czy zachowaliście wszelkie prawa związane

z całym katalogiem Ibridoma? Gdybyście

mogli ulepszyć jeden aspekt działalności Punishment

18 Records, co dokładnie by to było?

Posiadamy wszystkie prawa do naszych utworów.

Gdy zaczynaliśmy tworzenie "City of Ruins",

SG Records było już zdecydowane na

zamknięcie biznesu. Wybraliśmy Punishment

18, ponieważ poznaliśmy już wcześniej ich

metody pracy, przy okazji różnych festiwali

oraz targów muzycznych. Nie widzimy potrzeby

ulepszania niczego w ich (już) znakomitej

działalności.

Jak Wasz nowy gitarzysta Lorenzo Castignani

wpływa na komponowanie nowego

materiału? Czy jest on muzykiem lubiącym

tworzenie harmonii oraz składanie rozmaitych

fragmentów utworów w jedną spójną

całość?

Lorenzo wspaniale uzupełnił skład Ibridomy.

Zwykł często uczestniczyć w naszych koncertach

oraz słuchać naszej muzyki, na długo zanim

dołączył. Będąc już na pokładzie, wykazał

się aktywnym podejściem do tworzenia riffów

Foto: Olga Korh

oraz harmonii. Rozumiał, na jakim brzmieniu

nam zależy. Na żywo radzi sobie doskonale, na

pewno nie boi się sceny. Z czasem będziemy

się rozumieć podczas koncertów coraz lepiej -

Lorenzo ma znakomity potencjał do wyszlifowania.

Wydaje się, że Ty oraz gitarzysta Marco

Vitali musicie lubić death metal, skoro obaj

graliście death metal w innych kapelach w

przeszłości. Czy muzyczny gust Lorenzo

dobrze pasuje do Waszych muzycznych upodobań?

A może właśnie to jest fajne, że patrzycie

na metal z różnej perspektywy?

Lorenzo słucha głównie klasycznego heavy

metalu, ale to nie problem, ani dla niego, ani

dla pozostałych. Przeciwnie - nasza siłą tkwi w

różnorodności metalowych gatunków, jakich

słuchamy. Dzięki temu, że jesteśmy muzyczne

bardzo "heterogeniczni" i otwarci, Ibridoma

stała się tym, czym dziś jest. Pozwoliło nam to

bowiem na stworzenie własnego brzmienia,

które nas wyróżnia. To nie problem, to zasób.

Jak podsumowalibyście wszystkie Wasze

dotychczasowe doświadczenia sceniczne?

Czy było aby tak, że pierwsza połowa historii

Ibridoma (kiedy nie mieliście jeszcze wydanego

żadnego LP) sprowadzała się do grania

lokalnych gigów od czasu do czasu, natomiast

Wasze show znacznie się wzbogaciło

wraz z wydawaniem albumów?

W ciągu pierwszej dekady naszej muzycznej

kariery koncentrowaliśmy się na koncertowaniu

- to był, i nadal jest, główny powód oraz cel

naszej działalności. Na początku brakowało

nam jeszcze doświadczenia w produkcji muzycznej,

aczkolwiek mieliśmy na koncie dwie EPki

("Lady of Darkness" 2005 i "Page 26" 2008).

Postrzegaliśmy zespół bardziej jako młodzieńczą

pasję niż jako poważne zobowiązanie. Z

pewnością wyprodukowanie kilku albumów

studyjnych wzbogaciło nasze show, jako że teraz

możemy przedstawiać się promotorom bardziej

profesjonalnie, a za tym idą nowe i lepsze

zaproszenia na koncerty.

Czy mógłbym opowiedzieć nam o Waszym

specjalnym akustycznym występie z okazji

dwudziestolecia Ibridomy? Chodzi mi o imprezę

z 10 sierpnia 2021r.

To było fantastyczne show. Ze względu na restrykcje,

mnóstwo czasu czekaliśmy na możliwość

ponownego zagrania. Koncert nazwałbym

intymnym (kameralnym), ale zaprosiliśmy

wielu naszych przyjaciół oraz fanów. Podczas

tej imprezy pożegnaliśmy poprzedniego

gitarzystę Sebastiano Ciccale (odszedł, aby

zająć się innymi projektami) i oficjalnie przywitaliśmy

jego utalentowanego następcę. Lorenzo

został gorąco przyjęty przez wszystkich

fanów.

Jakie macie plany na przyszłość?

Nagramy w tej chwili nowy album studyjny z

zamiarem wydania go w okolicy zimy 2021/

2022. Następnie chcemy wyruszyć w promocyjną

trasę. Mamy nadzieję, że restrykcje nie

zaostrzą się. Utknęliśmy bez koncertów na

zbyt długo, więc nie możemy doczekać się ponownego

zobaczenia się z fanami, zarówno we

Włoszech, jak i za granicą.

Dziękuję serdecznie za rozmowę.

Dziękuję. Zapraszam wszystkich do sprawdzenia

Ibridomy na głównych portalach społecznościowych

oraz na kanałach streamujących

muzykę. Mam nadzieję, że zobaczymy się już

niedługo na koncertach. Stay metal.

Sam O'Black

Foto: Olga Korh

IBRIDOMA 99

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!