HMP 80 Running Wild
New Issue (No. 80) of Heavy Metal Pages online magazine. 72 interviews and more than 200 reviews. 212 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: KKs Priest, Running Wild, Judas Priest, Cirith Ungol, Dee Snider, Destruction, Sodom, Flotsam And Jetsam, Mordred, Evile, Rage, Axel Rudi Pell, Gamma Ray, Doro, Herman Frank, U.D.O., Miecz Wikinga, Witch Cross, Space Chaser, Vulture, Killing, Crisix, Militia, Pharaoh, Somo Inquisitore, Lycanthro, Dark Arena, Distant Past, Illusory, Breathless, Gipsy's Kiss, Eisenhand, Antioch, Heavy Sentence, Blazon Rite, Parish, Scald, Wheele, Anahata, Spirit Adrift, Godslave, Cryptosis, Paranorm, Eradicator, Ibridoma, March In Arms, Paladine, Rebellion, Hammer King, Bloodbound, Nocturnal, Saratan, Hellhaven, Ian Pary, Lee Aaron, Todd Michael Hall, Secret Sphere and many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 80) of Heavy Metal Pages online magazine. 72 interviews and more than 200 reviews. 212 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: KKs Priest, Running Wild, Judas Priest, Cirith Ungol, Dee Snider, Destruction, Sodom, Flotsam And Jetsam, Mordred, Evile, Rage, Axel Rudi Pell, Gamma Ray, Doro, Herman Frank, U.D.O., Miecz Wikinga, Witch Cross, Space Chaser, Vulture, Killing, Crisix, Militia, Pharaoh, Somo Inquisitore, Lycanthro, Dark Arena, Distant Past, Illusory, Breathless, Gipsy's Kiss, Eisenhand, Antioch, Heavy Sentence, Blazon Rite, Parish, Scald, Wheele, Anahata, Spirit Adrift, Godslave, Cryptosis, Paranorm, Eradicator, Ibridoma, March In Arms, Paladine, Rebellion, Hammer King, Bloodbound, Nocturnal, Saratan, Hellhaven, Ian Pary, Lee Aaron, Todd Michael Hall, Secret Sphere and many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
HMP: Politycy musieli naprawdę zaleźć wam
za skórę, skoro w tytule nowej płyty porównujecie
ich do insektów?
Holger: Tak, a konkretnie większość światowych
przywódców będących obecnie u władzy
w krajach zachodnich. Wygląda na to, że bardzo
niewielu z nich jest skłonnych zrobić cokolwiek
konkretnego, aby rozwiązać rzeczywiste
problemy, takie jak zbliżający się kryzys klimatyczny
i rosnące różnice w zamożności, a
bardziej zależy im na zdławieniu wszelkich
prób socjalizmu i utrzymaniu przewagi nad resztą
świata, aby utrzymać niezrównoważone
sy-stemy władzy.
Myślisz, że w dobie fake newsów czy zakłamania
w mediach, nader często zależnych od
Prawdziwy zespół
- Nie ma to jak skończyć album! - podkreśla Holger, wokalista i gitarzysta
Deathblow. I chociaż jego zespół wydał dopiero dwie duże płyty, to zważywszy
na poziom najnowszej "Insect Politics" warto czekać na kolejne - o ile rzecz jasna
lubi się siarczysty thrash w amerykańskim wydaniu.
dyskursem.
Do tego zło jest wciąż bardziej fascynujące
od dobra oraz bardziej medialne, bo lepiej się
sprzedaje - tego chyba też już nie zdołamy
zmienić?
Nie zawsze jest zabawne śpiewać o złu. Szczególnie
w przypadku mrocznej, popieprzonej
muzyki jak thrash i death metal. Prawdopodobnie
z powyższego powodu wielu ludzi bardzo
nie lubi Stryper.
Nie wiedzą co tracą (śmiech). Debiutancki
album "Prognosis Negative" wydaliście na
początku 2014 roku, ale na jego długogrającego
następcę trzeba było poczekać - pewnie
gdyby nie pandemia "Insect Politics" nie
Wydawaliście też krótsze materiały, ale zdajecie
się być jednym z zespołów przywiązujących
dużą wagę do dużych płyt - nagrywanie
albumów wciąż ma sens, szczególnie w
przypadku metalowych grup?
Absolutnie! Fajnie jest próbować sił w krótszych
wydaniach. Zwłaszcza, że chcieliśmy
utrzymać wszystko w ruchu wydając więcej
naszego materiału, ale nie mieliśmy go wystarczająco
dużo na długogrający materiał. A nie
ma to jak skończyć album. To właśnie wtedy
zwracasz na siebie uwagę i czujesz, że udało ci
się coś osiągnąć!
Wielu muzyków mówi jednak bez ogródek, że
płyta jako zwarta całość, artystyczne medium
pewnego przekazu, nie jest już dla nich
czymś atrakcyjnym, wolą publikować serie
cyfrowych singli czy EP/mini albumy. Nie
jest to jednak czasem pójście na łatwiznę,
ukłon w stronę tych mniej wymagających, bazujących
na streamingu, słuchaczy?
Myślę, że tak, znaczy to mniej, kiedy masz
tylko single wydawane co jakiś czas w sieci.
Myślę, że musisz zachować fizyczną dynamikę
muzyki, żeby poczuć się jak prawdziwy zespół.
Rozumiem, dlaczego tak wielu artystów wydaje
single online, bo jest to szybkie i bardziej
przystępne. Nie da się tego jednak porównać
do włożenia energii w stworzenie albumu i
upewnienia się, że jego fizyczne wydanie właściwie
go reprezentuje.
określonych opcji politycznych czy biznesowych,
a do tego bardzo powierzchownego podejścia
wielu ludzi do tego co ich otacza,
zwracanie ich uwagi na te sprawy ma jakikolwiek
sens, wywoła jakikolwiek oddźwięk?
Czuję, że jest to ważny temat i powinien być
poruszany i wywoływać reakcję. Jednak nie sądzę,
żeby to co mówimy lub wkładamy w nasze
teksty odnosząc się do tych kwestii miało
coś zmienić (śmiech). Szczególnie w metalu
myślę, że dla większości fanów główną atrakcją
jest energia i brzmienie muzyki. Teksty to tylko
lukier na torcie i myślę, że może to być katharsis
dla ludzi czujących podobnie, ale nie
sądzę, że otworzymy komukolwiek oczy lub
zmienimy czyjeś poglądy. Koncepcje zawarte
na albumie były głównie wyładowaniem naszego
strachu i frustracji związanej z ówczesnym
Foto: Deathblow
ukazałby się w ubiegłym roku, a tak wykorzystaliście
w sposób najlepszy z możliwych
nadmiar wolnego czasu?
Tak, myślę, że to uczciwe stwierdzenie. Ciężko
pracowaliśmy, żeby szybko to wypuścić, ale
byliśmy w studiu, kiedy Stany Zjednoczone
zaczęły wszystko zamykać z powodu pandemii.
Myślę, że dało to grafikowi (Axel Hermann)
mnóstwo czasu na przygotowanie
okładki tak jak chcieliśmy i nam też dało czas
na samodzielne wytłoczenie wersji winylowej.
Zwracacie też uwagę na jakość oprawy graficznej
swych wydawnictw. Okładkę ostatniej
EP-ki "Demolition Deployment" stworzył
dla was Adam Burke, poprzednią "The
Other Side Of Darkness" Andreas Marschall,
a cover "Insect Politics" to dzieło
Axela Hermanna. Wygląda na to, że interesuje
was praca tylko z najlepszymi, w
dodatku w dwóch ostatnich przypadkach to
ludzie, którzy już od lat 80. mają na koncie
wiele klasycznych okładek - kto będzie następny,
Ed Repka?
(śmiech) Nie wydaje mi się. Lubię Eda Repkę,
ale wydaje mi się, że może jest on zbytnio wykorzystywany
w świecie thrashu... Jestem wielkim
fanem wielu niemieckich zespołów thrashowych
z lat 80. i zawsze uwielbiałem okładki
od takich artystów jak Hermann i Marschall.
Mam wrażenie, że mają w sobie trochę z Repki,
ale ich prace są bardziej surowe, może trochę
mniej kreskówkowe.
Kiedy pracuje się nad danym materiałem dłużej
jest to swego rodzaju ułatwienie, czy
przeciwnie, nie mając jakiegoś określonego
deadline'u, jest trudniej, choćby z utrzymaniem
koncentracji, skupieniem się na czymś -
tym bardziej, że nie zajmujecie się przecież
tylko muzyką?
Czuję, że wyznaczenie sobie ostatecznego terminu
przy ostatnim albumie było bardzo pomocne,
chociaż to się zmieniło, jak już wcześniej
wspomniano, wraz z pandemią. Myślę
też, że nigdy byśmy niczego nie zrobili, gdybyśmy
nie próbowali przesunąć nieco naszego
94
DEATHBLOW