11.03.2023 Views

HMP 80 Running Wild

New Issue (No. 80) of Heavy Metal Pages online magazine. 72 interviews and more than 200 reviews. 212 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: KKs Priest, Running Wild, Judas Priest, Cirith Ungol, Dee Snider, Destruction, Sodom, Flotsam And Jetsam, Mordred, Evile, Rage, Axel Rudi Pell, Gamma Ray, Doro, Herman Frank, U.D.O., Miecz Wikinga, Witch Cross, Space Chaser, Vulture, Killing, Crisix, Militia, Pharaoh, Somo Inquisitore, Lycanthro, Dark Arena, Distant Past, Illusory, Breathless, Gipsy's Kiss, Eisenhand, Antioch, Heavy Sentence, Blazon Rite, Parish, Scald, Wheele, Anahata, Spirit Adrift, Godslave, Cryptosis, Paranorm, Eradicator, Ibridoma, March In Arms, Paladine, Rebellion, Hammer King, Bloodbound, Nocturnal, Saratan, Hellhaven, Ian Pary, Lee Aaron, Todd Michael Hall, Secret Sphere and many, many more. Enjoy!

New Issue (No. 80) of Heavy Metal Pages online magazine. 72 interviews and more than 200 reviews. 212 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: KKs Priest, Running Wild, Judas Priest, Cirith Ungol, Dee Snider, Destruction, Sodom, Flotsam And Jetsam, Mordred, Evile, Rage, Axel Rudi Pell, Gamma Ray, Doro, Herman Frank, U.D.O., Miecz Wikinga, Witch Cross, Space Chaser, Vulture, Killing, Crisix, Militia, Pharaoh, Somo Inquisitore, Lycanthro, Dark Arena, Distant Past, Illusory, Breathless, Gipsy's Kiss, Eisenhand, Antioch, Heavy Sentence, Blazon Rite, Parish, Scald, Wheele, Anahata, Spirit Adrift, Godslave, Cryptosis, Paranorm, Eradicator, Ibridoma, March In Arms, Paladine, Rebellion, Hammer King, Bloodbound, Nocturnal, Saratan, Hellhaven, Ian Pary, Lee Aaron, Todd Michael Hall, Secret Sphere and many, many more. Enjoy!

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

HMP: Czy możesz powiedzieć, czego się możemy

spodziewać po waszej muzyce? Co was

inspiruje?

Manni: Mamy o czym rozmawiać. Nasz nowy

album łączy agresję i pęd thrash-metalu z

chwytliwymi melodiami i wzniosłymi refrenami

heavy i power metalu. Kontynuujemy to, co

zaczęliśmy na "Reborn Again", łącząc elementy

charakterystyczne tych gatunków w nasze

brzmienie. Chcemy tworzyć bardziej melodyjny

rodzaju thrash metal z rygorystycznie pozytywnym

podejściem i historią. Czerpiemy inspiracje

z wielu źródeł. Teksty w większości

zostały zainspirowane przez osobiste tematy,

wewnętrzne zmagania oraz to, w jaki sposób je

pokonujemy i z nimi trwamy. Jeśli chodzi o

muzykę, są tu odniesienia do zespołów z wybrzeża

i kapel, takich jak Exodus oraz Overkill,

jak i nawiązania do niemieckiego power

metalu reprezentowanego przez Blind Guardian

oraz Helloween.

Czy mieliście jakieś albumy, dema, EPki jako

Slavery?

Manni: To było, zanim dołączyłem, ale tak,

mieliśmy. Było jedno demo, "Beuaty Bastard",

zanim nawet Bernie (gitara rytmiczna)

stał się częścią zespołu. Debiut Godslave,

"Bound by Chains" zasadniczo zawiera starą

muzykę Slavery i może być widziany zmierzch

Slavery i ponowne narodziny, jako Godslave.

Nie ma wstydu

Niemiecki Godslave jest dość ustabilizowaną kapelą, która powstała na początku

kolejnego milenium, jako Slavery. Parę lat potem, w 2007 r. zespół zmienił nazwę

na obecny Godslave. O tej zmianie i tego, w jaki sposób wcielili obie nazwy w szatę

graficzną, opowiedzą nam gitarzyści Manni oraz Bernie. Poza tym odniosą się do

zawartości najnowszego albumu, "Positive Aggressive", opowiedzą o swoich inspiracjach

oraz o przebiegu pracy nad tym albumem, wręcz od podszewki. Poza tym poruszą

poważny problem, który stoi w cieniu ostatniej pandemii, jednak przybiera coraz

bardziej na sile. Nie przedłużając, powoli będę oddawał głos samym zainteresowanym.

Czy możesz porównać wasze "Reborn

Again" do "Positive Aggressive"?

Manni: Do pewnego stopnia tak. Złożoność i

poziom techniczny kompozycji jest podobny

do tego na "Reborn Again". "Positive Aggressive"

różni się od poprzedniczki tym, że jest

cięższa, bo zajmuje się bardziej poważnymi tematami,

które są bliskie naszym sercom. Ma

mniej tego imprezowego stylu "Reborn

Again", jeśli spojrzysz na to z tej strony. "Positive

Aggressive" jest bardziej poważnym i odważnym

stwierdzeniem, a muzyka odnosi się

Foto: Godslave

do tej powagi tekstów na tym albumie. Muzycznie

jest to logiczny krok naprzód, w stronę

bardziej ścisłego tworzenia utworów. Ogólnie

mówiąc, utwory na "Positive Aggressive" są

bardziej bezpośrednie, niż te na poprzedniej

płycie.

Opowiesz nam o procesie produkcji "Positive

Aggressive"? Jak długo czasu wam to zajęło,

gdzie, z kim, i tak dalej?

Manni: Chętnie! Jak z każdym naszym pełnowymiarowym

albumem od czasów "Out of the

Ashes", nagrywaliśmy po raz kolejny z naszym

dobrym przyjacielem Philem Hillenem z SU2

Studios w południowo-zachodnich Niemczech.

Jest trochę jak szósty członek zespołu,

ponieważ rozumie to, jak stworzyć brzmienie

Godslave. Lubię to uczucie bycia w domu, kiedy

tylko wchodzimy do studia, ponieważ z

tym facetem pracuje się lekko, za co go uwielbiamy.

Komponowanie i produkcja była trochę

problematyczna. Lockdowny na jakiś czas zasadniczo

rozwaliły wszystkie nasze terminy,

organizacje prób i finalizację utworów. Poza

tym zauważyliśmy, że nasze utwory wymagają

większej pracy, tak więc przenieśliśmy terminy

nagrań w studiu o dwa miesiące później, by

mieć więcej czasu na doprowadzenie utworów

do stanu, w którym chcieliśmy je mieć. Wiedzieliśmy,

że mamy coś wyjątkowego, więc nie

chcieliśmy z tym się spieszyć, lub wymuszać na

sobie nagrywanie tego zbyt wcześnie i późniejsze

ograniczanie się na albumie. Poza tym z

tego powodu, że próby zostały poddane restrykcjom

covidowym, przez jakiś czas miałem

problem z moim prawym nadgarstkiem. Nie

byłem w stanie ogarnąć, co jest tego przyczyną,

aż do ostatniego roku. To sprawiło, że nie

byłem w stanie grać na gitarze, zresztą wciąż

mam problemy z tym i zaplanowaną wizytę u

chirurga w najbliższym miesiącach. To wszystko

kosztowało nas trochę prób. Ze względu na

to, że Bernie zajmował się zarządzaniem zespołem,

moją pracą było wzięcie się za pisanie

muzyki - wraz z basistą Mika - i nagrywaniem

gitar samemu. Wtedy byłem jedyną osobą,

która była w stanie grać motywy gitarowe. Lokalny

chirurg rozwiązał czasowo mój problem

i udało się nam na czas przeprowadzić wszystkie

próby, przed wejściem do studia. Zakończyłem

preprodukcję wokali z naszym wokalistą

Thommym kilka dni przed tym, jak sam

miałem zacząć nagrywać. Miałem nagrać trochę

motywów rytmicznych w studiu domowym,

dopracować je i przynieść do studia, by

je ponownie edytować, nie wiedząc, czy mój

nadgarstek da sobie radę z nagrywaniem gitar

ciągle przez trzy dni z rzędu. Kolejność instrumentów,

w której nagrywaliśmy również się

zmieniła. Zwykle najpierw nagrywamy perkusję.

Ze względu na okoliczności, byłem pierwszy

do nagrań, więc nagrałem gitary używając

zaprogramowanej perkusji z demówek, następnie

Mika nagrał ścieżki basowe, potem Tobi

zrobił już na poważnie perkusję, a Thommy

skończył swoimi wokalami parę tygodni później.

Cały proces nagrywania odbył się pomiędzy

wczesnym październikiem i późnym styczniem,

ponieważ musieliśmy pogodzić to z

każdym muzykiem zespołu i ich pracą. Jeśli

chodzi o sprzęt, to użyliśmy innego wzmacniacza

gitarowego. Podczas nagrywania "Reborn

Again" używaliśmy Kemper Profiler do Mesa

4x12, tak tym razem użyliśmy Blu Guitar

Ampi Iridium do Vintage Amp 4x12 cab, załadowanego

głośnikami Jensena i utrwalanego

przy użyciu dwóch mikrofonów. Genialny

twórca tego zestawu, Thomas Blug, jest miejscowym

bohaterem gitar i twórcą wzmacniaczy

z naszego rodzinnego miasta z Saarbrücken, z

którym zaczęliśmy współpracować pod koniec

2019r. Świetny gość! W mojej opinii to niepowtarzalne

brzmienie gitary dodaje nagraniu

nowej nuty i sądzę, że ogólnie brzmienie albumu

pasuje idealnie do muzyki i nastroju. Tak

więc, ze względu na problemy związane z nagraniem,

napisaniem i próbami, nikt z nas

przez długi czas nie chciał widzieć lub słyszeć

o tym albumie. Zrobiliśmy parę zmian na ostatnią

chwilę, nagraliśmy ponownie parę ścieżek

basu, trochę gitarowych solówek i wysłaliśmy

Philowi do obróbki. W momencie, w którym

trzymaliśmy finalny master, byliśmy piekielnie

dumni i nie możemy się doczekać by wydać

ten album i przedstawić go publice. Finalnie

tych wiele problemów i trudności opłaciło się.

Czy "Positive Aggressive" może być opisany

84

GODSLAVE

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!