11.03.2023 Views

HMP 80 Running Wild

New Issue (No. 80) of Heavy Metal Pages online magazine. 72 interviews and more than 200 reviews. 212 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: KKs Priest, Running Wild, Judas Priest, Cirith Ungol, Dee Snider, Destruction, Sodom, Flotsam And Jetsam, Mordred, Evile, Rage, Axel Rudi Pell, Gamma Ray, Doro, Herman Frank, U.D.O., Miecz Wikinga, Witch Cross, Space Chaser, Vulture, Killing, Crisix, Militia, Pharaoh, Somo Inquisitore, Lycanthro, Dark Arena, Distant Past, Illusory, Breathless, Gipsy's Kiss, Eisenhand, Antioch, Heavy Sentence, Blazon Rite, Parish, Scald, Wheele, Anahata, Spirit Adrift, Godslave, Cryptosis, Paranorm, Eradicator, Ibridoma, March In Arms, Paladine, Rebellion, Hammer King, Bloodbound, Nocturnal, Saratan, Hellhaven, Ian Pary, Lee Aaron, Todd Michael Hall, Secret Sphere and many, many more. Enjoy!

New Issue (No. 80) of Heavy Metal Pages online magazine. 72 interviews and more than 200 reviews. 212 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: KKs Priest, Running Wild, Judas Priest, Cirith Ungol, Dee Snider, Destruction, Sodom, Flotsam And Jetsam, Mordred, Evile, Rage, Axel Rudi Pell, Gamma Ray, Doro, Herman Frank, U.D.O., Miecz Wikinga, Witch Cross, Space Chaser, Vulture, Killing, Crisix, Militia, Pharaoh, Somo Inquisitore, Lycanthro, Dark Arena, Distant Past, Illusory, Breathless, Gipsy's Kiss, Eisenhand, Antioch, Heavy Sentence, Blazon Rite, Parish, Scald, Wheele, Anahata, Spirit Adrift, Godslave, Cryptosis, Paranorm, Eradicator, Ibridoma, March In Arms, Paladine, Rebellion, Hammer King, Bloodbound, Nocturnal, Saratan, Hellhaven, Ian Pary, Lee Aaron, Todd Michael Hall, Secret Sphere and many, many more. Enjoy!

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Walka jest jedyną słuszną drogą do sukcesu

Gdzie dwóch się spotyka, tam wysokie szanse na kłamstwo. Herman

Frank jest jednak na tyle szczerą osobą, że do zobrazowania tej maksymy potrzebował

(ponownie) użyć mumii. Tak więc Herman to ten dobry człowiek po lewej,

a mumia to ten cholerny kłamca po prawej. Ja zaś usiadłem naprzeciwko, aby poznać

prawdę o kulisach "Two for a Lie".

HMP: Cześć Herman. Jak się masz?

Herman Frank: Cześć. W sumie dobrze, tylko

cholera, Niemcy przegrali dzisiaj 2:0 z Anglią w

piłkę nożną.

Nie, nie. My nie kłamiemy, bo jesteśmy dobrymi

ludźmi, z branży muzycznej. Większość

kłamców zajmuje się polityką.

Ale nie będziemy dzisiaj rozmawiać o polityce?

Muzyka wydaje się ciekawszym tematem.

Wszyscy interesują się polityką, a przynajmniej

powinni wiedzieć, co dzieje się na świecie. Dobrze

posiadać rzetelne źródła informacji. Ale

masz rację, nie mówmy dzisiaj o polityce, przejdźmy

do tematów muzycznych.

zagrałem i poprawiam co trzeba. Zwracam uwagę,

zwłaszcza jako producent, aby bas i perkusja

szalały bezkompromisowo tak jak gitary. Nie

chcę, żeby pozostałe instrumenty zmniejszały

dynamikę gitar, tylko żeby również porażały wigorem.

Pracując w charakterze producenta, masz coś

takiego jak "standard" dobrego brzmienia, czy

raczej starasz się wydobyć z muzyków ich indywidualny

charakter?

Raczej koncentruję się na tym, czego potrzebują

poszczególne utwory. Przywykłem do tego, że

różni gitarzyści brzmią w miarę podobnie; to

raczej perkusiści zmieniają sound. Do gitar używam

dwóch różnych wzmacniaczy - trzydziestoletni

Engl Straight oraz Paul. W zależności

od zestawu perkusyjnego i od roku, perkusiści -

podczas sesji z moim udziałem w roli producenta

- używali czasami sprzętu in-nych firm. Niemniej,

najważniejsze jest dla mnie, aby wydobyć

pełen potencjał z kompo-zycji, podchodząc do

każdej indywidualnie.

Co specjalnego lub wyjątkowego różniło sesję

"Two for a Lie" od Twoich poprzednich sesji?

Zazwyczaj ogrywamy się z zespołem przez tydzień

lub dwa przed wejściem do studia, dopracowując

ostatecznie aranże. W tym roku stało

się inaczej - kontaktowaliśmy się telefonicznie

oraz przez Internet. Rick Altzi nagrał wokale u

siebie w Szwecji. Perkusistę Kevina Kotta oraz

basistę Michaela Müllera zaprosiłem do studia

w Hannovarze. Ja siedziałem w jednym pokoju,

Miki siedział w drugim i tak nagrywaliśmy. Na

tym polegała różnica, bo w normalnych okolicznościach

wolałbym, żeby wszyscy pojawili się w

tym samym pomieszczeniu.

To był agresywny mecz, padło aż pięć żółtych

kartek. A jak się czujesz, gdy ludzie Ci mówią,

że "Two for a Lie" jest lepsze niż oba albumy

wydane przez Accept po Twoim opuszczeniu

Accept w 2014r.?

Pozwólmy ludziom gadać, co zechcą (śmiech).

Ja nie zwykłem porównywać różnych albumów

ze sobą, to nudne i bez sensu. Każdy album jest

jedyny w swoim rodzaju i odzwierciedla różne

okoliczności, w których powstawał. Myślę, że

zarówno Accept, jak i ja solo, nagrywamy fajną

muzykę. Cieszę się, że "Two for a Lie" podoba

się słuchaczom, ale nie bawię się w porównywanie

utworów, longplay'ów ani zespołów.

Możliwe, że pierwsze wrażenie po zetknięciu

się z "Two for a Lie" jest lepsze dlatego, że widzimy

na okładce mumię, znak nieśmiertelności?

(śmiech) Wolałbym, żeby oceniano mnie po

muzyce a nie po grafice. Nie jestem malarzem,

lecz muzykiem.

Na Twojej poprzedniej solowej płycie, "Fight

the Fear", mumii nie było. Teraz powróciła, ale

gniewasz się na nią, dlatego że kłamie.

To dlatego, że odzwierciedla ona tytuł "Two for

a Lie". Mam nadzieję, że ludzie rozpoznają, iż

ja reprezentuję pozytywną postać po lewej stronie

okładki, natomiast mumia negatywną po

prawej (śmiech). Nienawidzę kłamców a każdej

sekundy ktoś na świecie dopuszcza się kłamstwa.

Nie zamierzam Ciebie dzisiaj okłamywać.

Foto: Herman Frank

Bardzo podoba mi się, że Twoja muzyka jest

nieskomplikowana, ale nieprawdopodobnie

wręcz energiczna.

Zależy mi na tym, żeby grać prosto jak AC/DC.

Ktoś mi kiedyś powiedział, że najlepsze kawałki

są złożone z trzech akordów. Dlaczego miałbym

komponować opery, skoro po ośmiu minutach

trwania takiego utworu nikt nie pamięta,

co działo się na jego początku? Może określenie

"proste" nie do końca pasuje do moich kawałków,

raczej "bezpośrednie". Pozbawione niepotrzebnych

dźwięków, wyzbyte z popisywania

się techniką. Cios prosto w twarz.

W jaki sposób udało Ci się utrwalić tą energię?

Czy graliście w studiu wszyscy jednocześnie?

Nie moglibyśmy grać jednocześnie w studiu z

powodu restrykcji. Sekret polega prawdopodobnie

na tym, że 90% gitar zarejestrowałem pierwszego

dnia sesji. Za każdym razem, gdy wymyślam

fajny pomysł, natychmiast go rejestruję,

czyli utrwalam jego pierwotną energię. Jak przychodzi

do głównej fazy nagrywania albumu,

dysponuję już zapisem pomysłów na komputerze,

dlatego jestem gotów, aby grać wszystko

na setkę. Później dodajemy partie perkusji, basu

oraz drugiej gitary, słucham po-nownie co sam

Różnica tkwi też przecież w zmienionym składzie.

Masz teraz nowego drugiego gitarzystę i

nowego perkusistę.

A, tak. Szukałem nowego perkusisty, znalazłem

Kevina. Dobry i utalentowany z niego chłopak.

Eksplodował pozytywną energią i doskonale zabębnił

na albumie. Liczę raz, dwa, trzy i słyszę:

"bam!" (śmiech), pognał jak cholera. Szczęściarz

ze mnie, że Michael Pesin dołączył, ponieważ

mieszkamy w tej samej dzielnicy Hannovaru.

Dzięki temu mogliśmy się wcześniej spotkać w

studiu i dogadać szczegóły. Jestem zadowolony

z obecnego składu.

Mieszkasz w Hannovarze, ale urodziłeś się

bliżej Bavarii, prawda?

Urodziłem się w Bavarii. Wyprowadziłem się z

niej w wieku 20 lat, dawno temu. W Hannovarze

mieszkam już ponad 20 lat. W międzyczasie

mieszkałem również w Stuttgarcie, obok Kolonii,

Hamburgu, pracując przy rozmaitych projektach.

Teraz czuję się osadzony w Hannovarze,

bo mam tu rodzinę i nie potrzebuję się więcej

przeprowadzać. No chyba, żebym przeszedł

kiedyś na emeryturę i zdecydował się na jakieś

gorące wyspy (śmiech).

Michaela Pesina zatrudniłeś nie tylko w solowym

zespole, ale też w Victory.

Dlatego, że on doskonale pasuje do mojego stylu.

Wyjątkowo łatwo gra mi się partie rytmiczne

w synchronizacji z Michaelem. Wpada też

na mnóstwo świetnych pomysłów odnośnie solówek

i aranżacji. Uważam za go wielki talent i

cieszę się, że go znalazłem.

Partie perkusji zarejestrowaliście na prawdziwej

perce, bez żadnych sampli?

Nie, nie, nie, nie. Żadnych sampli. Kevin grał

na żywo w studiu. Jego partie stoją na bardzo

wysokim poziomie. Wyzwaniem było raczej

32

HERMAN FRANK

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!