Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012TWORZYMY IDEE DLA POLSKIdzi do rozlewu krwi w Polsce. Ja obserwuję jego działalność od kilku miesięcy, wyraźniew kierunku podburzenia ludzi w Polsce i tego, że ktoś może się targnąć na Komorowskiego.”„W Polsce poleje się krew i Jarosław Kaczyński będzie za to odpowiedzialny”– wieszczył. Skoro Jarosław Kaczyński był tak niebezpieczny, nie można się dziwić,że w imieniu Bronisława Komorowskiego Palikot ogłosił: „Zastrzelimy JarosławaKaczyńskiego, wypatroszymy i skórę wystawimy na sprzedaż w Europie.”Według byłego polityka Platformy, Kaczyński chciał „popełnić polityczne samobójstwo.”Podobne fantazje snuł Kazimierz Kutz: „Skończy samobójstwem. (...) Wcale mu tegonie życzę. Ale śmierć samobójcza to wcale nie jest taka zła rzecz, jeśli człowiek ma się męczyć”.Sam Palikot swój własny projekt polityczny chciał budować „na trupie Jarosława Kaczyńskiego,który się zabije o krzyż smoleński.”I wtedy powtórzyła się sekwencja znana z katastrofy smoleńskiej. Spirala agresji,której nie traktuje się serio, a potem nagle śmierć. Były członek PO, Ryszard Cyba,krzycząc „nienawidzę PiS, chciałem zabić Kaczyńskiego”, zamordował niejako w jegozastępstwie Marka Rosiaka i ciężko ranił nożem drugiego działacza PiS. Prawie udałomu się „wypatroszyć kaczkę” i zrealizować to, o czym fantazjował tłum na KrakowskimPrzedmieściu („jeszcze jeden”!) i co zapowiadał Palikot. Co stało się po mordzie w Łodzi?W miniskali powtórzyło się to, co działo się po Smoleńsku. Z jednej strony, strategiajedności: PO mówiło, żeby tej śmierci nie wykorzystywać politycznie, że trzeba sięskupić na ludzkiej tragedii, że nie można ranić najbliższych. Gromadzimy się nad czyimśgrobem, ale tylko po to, aby nie pytać, dlaczego został zabity. Z drugiej strony, zestrony zwolenników PiS mieliśmy proces kanonizacji. Wreszcie, profanowanie. Pojawiłysię głosy, że Marek Rosiak sam był sobie winny, przecież był w PiS – siał wiatr, a więczebrał burzę. Palikot oskarżył Jarosława Kaczyńskiego o „podkręcanie emocji, że ludziompuszczają nerwy”. „W Polsce możemy się spodziewać wszystkiego, Kaczyński chciał doprowadzićdo katastrofy, do tego, że ktoś kiedyś kogoś zabije czy zastrzeli.” Zarzucił mu, że samnie przejął się śmiercią w Łodzi, bo nawet tam nie pojechał. Zamiast tego oskarżył „pół Polskio to zabójstwo. Identycznie zachowywał się po śmierci Lecha Kaczyńskiego. Na śmiercibrata, na śmierci najbliższych współpracowników buduje kapitał polityczny. To jest obrzydliwe.To jest moralnie naganne”.Co więcej, rzekomo prawdziwym obiektem ataku Ryszarda Cyby miał być nie tyleKaczyński, co… Stefan Niesiołowski. W ten sposób „sprawcom” nie wystarcza już przyjmowaniekondolencji w imieniu „ofiar”, oni sami chcą stać się „ofiarami”: „Jak pomyślę,że ten człowiek z pistoletem, z którego za godzinę zastrzelił człowieka, mnie szukał,to poczułem, że Pan Bóg mnie ochronił. To ja mógłbym te kule otrzymać. Nie sądzę, żebyprzyszedł do mnie w przyjaznych zamiarach, on mnie szukał. Jeśli taką konstrukcję przyjąć,to można powiedzieć, że pierwszym politykiem na liście łódzkiej byłem ja.” Kazimierz106<strong>Katastrofa</strong>.Bilans dwóch lat.
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012TWORZYMY IDEE DLA POLSKIKutz naraz poczuł się zagrożony i zażądał ochrony osobistej. Janusz Palikot zaś rozważał złożeniepozwu przeciw… Jarosławowi Kaczyńskiemu za podżeganie do mordu „jego osoby”:„Tego typu wypowiedzi mają na celu zachęcenie jakichś osób niepoczytalnych, słabych, niespełnarozumu, żeby targnęły się na moje życie, czy Niesiołowskiego, Kutza lub Tuska. Jestto przykład całkowitego braku odpowiedzialności ze strony tych polityków.” Nic dziwnego,że w sondażu przeprowadzonym przez Homo Homini 72% ankietowanych winnymśmierci w Łodzi uznało Prezesa PiS.Dlaczego wspólnota, zamiast odzyskać spokój po 10 kwietnia, popadła w jeszczewiększą agresję? Otóż ofiara Lecha Kaczyńskiego była niedoskonała. Uśmierconybohater nie tylko nie przestał być groźny, ale stał się znacznie bardziej niebezpieczny,gdyż dawał charyzmę swojemu bratu. Wydawało się, że Lech Kaczyński wciążżył – w swoim bracie. W konsekwencji w oczach przeciwników Jarosław Kaczyński,obok swego ciała fizycznego, niczym ś<strong>red</strong>niowieczny król, miał jeszcze drugie: nieśmiertelnei święte. Aby go zneutralizować, należało zatem zneutralizować jego zmarłego brata.Gdyby nie kampania wyborcza brata, Lech Kaczyński na zawsze pozostałby bohateremnarodowym i symbolem jedności.BibliografiaAgamben G. (2008) Homo sacer. Suwerenna władza i nagie życie, Warszawa.Bardel M. (2010) Wielogłos: państwo po katastrofie, „Rzeczy Wspólne. Pismo Republikańskie”, nr 1.Bielik-Robson A. (2010a) Polski triumf Tanatosa (15 kwietnia 2010) http://www.krytykapolityczna.pl/Opinie/Bielik-Robson-Polski-triumf-Tanatosa-/menu-id-1.html.Bielik-Robson A. (2010b) Totem i tabu. Polskiej tanatologii ciąg dalszy, http://www.krytykapolityczna.pl/Opinie/Bielik-Robson-Totem-i-tabu-Polskiej-tanatologii-ciag-dalszy/menu-id-1.html,18 kwietnia.Bolewski J. (2007) Prawda i mit kultury. Z inspiracji Rene Girarda, Warszawa.Bończa-Tomaszewski N., M. Horodniczy (2010) Błogosławiony dyskomfort. Rozmawia: Bartłomiej Radziejewski,„Rzeczy Wspólne. Pismo Republikańskie”, nr 1.Bugaj R. (2010) Wielogłos: państwo po katastrofie, „Rzeczy Wspólne. Pismo Republikańskie”, nr 1.Gawin M. (2010) Wielogłos: państwo po katastrofie, „Rzeczy Wspólne. Pismo Republikańskie”, nr 1.Girard R. (1987) Kozioł ofiarny, Łódź.Girard R. (1992) Dawna droga, którą kroczyli ludzie niegodziwi, Warszawa.Girard R. (1993) Sacrum i przemoc, Poznań.Girard R. (2001) Prawda powieściowa i kłamstwo romantyczne, Warszawa.Girard R. (2001a) Widziałem szatana spadającego z nieba jak błyskawica, Warszawa.Girard R. (2006) Początki kultury, Kraków.Kaczorowski P. (2010) Tragedia smoleńska, wystąpienie na konferencji „Po tragedii smoleńskiej” w InstytucieStudiów Politycznych PAN w dniu 26 czerwca.Kołakowski L. (1989) Kapłan i błazen, w: tenże, Pochwała niekonsekwencji, Warszawa, t. 2.Krasnodębski Z. (2010) Już nie przeszkadza, „Rzeczpospolita”, 14 kwietnia.<strong>Katastrofa</strong>.Bilans dwóch lat. 107
- Page 2 and 3:
Instytut Sobieskiegoul. Nowy Świat
- Page 7 and 8:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 9:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 12 and 13:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 14 and 15:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 16 and 17:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 18 and 19:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 20 and 21:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 22 and 23:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 24 and 25:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 26 and 27:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 28 and 29:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 30 and 31:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 32 and 33:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 34 and 35:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 36 and 37:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 38 and 39:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 40 and 41:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 42 and 43:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 44 and 45:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 46 and 47:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 48 and 49:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 50 and 51:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 52 and 53:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 54 and 55:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 56 and 57: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 58 and 59: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 60 and 61: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 62 and 63: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 64 and 65: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 66 and 67: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 68 and 69: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 70 and 71: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 72 and 73: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 74 and 75: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 76 and 77: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 78 and 79: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 80 and 81: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 82 and 83: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 84 and 85: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 86 and 87: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 88 and 89: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 90 and 91: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 92 and 93: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 94 and 95: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 96 and 97: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 98 and 99: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 100 and 101: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 102 and 103: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 104 and 105: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 108 and 109: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 110: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 113 and 114: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 115 and 116: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 117 and 118: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 119 and 120: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 121 and 122: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 123 and 124: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 125 and 126: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 127 and 128: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 129 and 130: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 131 and 132: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 133 and 134: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 135 and 136: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 137 and 138: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 139 and 140: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 141 and 142: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 143 and 144: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 145 and 146: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 147 and 148: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 150 and 151: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 152 and 153: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 154 and 155: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 156 and 157:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 158 and 159:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 160 and 161:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 162:
Minęły dwa lata od wydarzenia, kt